Saruman: Różnice pomiędzy wersjami
(nowa strona) |
M (dr.) |
||
Linia 1: | Linia 1: | ||
'''Saruman |
'''Saruman''' – stary przyjaciel [[Gandalf]]a, wielce <strike>pierdolnięty</strike> potężny i wszechwładny władca [[Isengard|Ajsengardu]].[[Plik:Saruman.jpg|thumb|Więc tak wygląda ten zdrajca...]][[Plik:Saruman_i_moc_kartofelenthira.jpg|thumb|Grunt to dobra reklama]] |
||
==Wykształcenie== |
==Wykształcenie== |
||
Saruman, wielki mędrzec, prawdopodobnie nie miał żadnego wykształcenia. W końcu w śródziemiu nie było nawet podstawówek, a wymachiwać kijaszkiem i wołać jakieś "czary-mary" to [[Głupek|każdy głupi]] potrafi. Tak więc <strike>ten skurwysyn</strike> nasz kumpel musiał sam zgłębiać tajniki magii czarnej, szarej i <strike>pranej w wizirze</strike> białej. Kolorową postanowił zostawić w spokoju (i dobrze zrobił, bo kolorowe jest pedalskie). Po latach nauki stał się najmądrzejszym, ale też najbardziej zdradliwym, człowiekiem [[Śródziemie|w... tym... yyy...]] (wpisz właściwe zakończenie zdania) |
Saruman, wielki mędrzec, prawdopodobnie nie miał żadnego wykształcenia. W końcu w śródziemiu nie było nawet podstawówek, a wymachiwać kijaszkiem i wołać jakieś "czary-mary" to [[Głupek|każdy głupi]] potrafi. Tak więc <strike>ten skurwysyn</strike> nasz kumpel musiał sam zgłębiać tajniki magii czarnej, szarej i <strike>pranej w wizirze</strike> białej. Kolorową postanowił zostawić w spokoju (i dobrze zrobił, bo kolorowe jest pedalskie). Po latach nauki stał się najmądrzejszym, ale też najbardziej zdradliwym, człowiekiem [[Śródziemie|w... tym... yyy...]] (wpisz właściwe zakończenie zdania) |
||
==Kariera== |
==Kariera== |
||
Nie wiadomo, od czago zaczynał stary Sar. Pewnie jak wszyscy wielcy <strike>chuje</strike>- od zmywaka. Potem zdobył jakoś [[Różdżka|czarodziejski kijek]] i za pomocą paru <strike>łapówek</strike> dotacji i <strike>morderstw</strike> nieszczęśliwych wypadków wkręcił się do Rady Magów czy czego tam. Zajął całkiem fajną miejscówę którą nazwał Isengard. Zbudował sobie <strike>zajebiście</strike> wysoką, czarną (hmm...) wieżę. Dla zmyły, stała ona pośrodku rzeki płynącej przez las Fal... Far... Fargo... TFU! Fangorn. Dla bezpieczeństwa nie było żadnego mostu łączącego wieżę z brzegiem, a sama wieża stała na dnie rzeki, więc żeby wywalić bramę trzeba było zbudować łódź podwodną, co wtedy (dziś zresztą też) było nie lada wyczynem. Kumplował się z [[Gandalf Szary|Gandalfem Wtedy Jeszcze Szarym]]. |
Nie wiadomo, od czago zaczynał stary Sar. Pewnie jak wszyscy wielcy <strike>chuje</strike>- od zmywaka. Potem zdobył jakoś [[Różdżka|czarodziejski kijek]] i za pomocą paru <strike>łapówek</strike> dotacji i <strike>morderstw</strike> nieszczęśliwych wypadków wkręcił się do Rady Magów czy czego tam. Zajął całkiem fajną miejscówę którą nazwał Isengard. Zbudował sobie <strike>zajebiście</strike> wysoką, czarną (hmm...) wieżę. Dla zmyły, stała ona pośrodku rzeki płynącej przez las Fal... Far... Fargo... TFU! Fangorn. Dla bezpieczeństwa nie było żadnego mostu łączącego wieżę z brzegiem, a sama wieża stała na dnie rzeki, więc żeby wywalić bramę trzeba było zbudować łódź podwodną, co wtedy (dziś zresztą też) było nie lada wyczynem. Kumplował się z [[Gandalf Szary|Gandalfem Wtedy Jeszcze Szarym]]. |
||
{{stub}} |
{{stub}} |
||
[[Kategoria:Tolkien]] |
Wersja z 10:29, 6 maj 2010
Saruman – stary przyjaciel Gandalfa, wielce pierdolnięty potężny i wszechwładny władca Ajsengardu.
Wykształcenie
Saruman, wielki mędrzec, prawdopodobnie nie miał żadnego wykształcenia. W końcu w śródziemiu nie było nawet podstawówek, a wymachiwać kijaszkiem i wołać jakieś "czary-mary" to każdy głupi potrafi. Tak więc ten skurwysyn nasz kumpel musiał sam zgłębiać tajniki magii czarnej, szarej i pranej w wizirze białej. Kolorową postanowił zostawić w spokoju (i dobrze zrobił, bo kolorowe jest pedalskie). Po latach nauki stał się najmądrzejszym, ale też najbardziej zdradliwym, człowiekiem w... tym... yyy... (wpisz właściwe zakończenie zdania)
Kariera
Nie wiadomo, od czago zaczynał stary Sar. Pewnie jak wszyscy wielcy chuje- od zmywaka. Potem zdobył jakoś czarodziejski kijek i za pomocą paru łapówek dotacji i morderstw nieszczęśliwych wypadków wkręcił się do Rady Magów czy czego tam. Zajął całkiem fajną miejscówę którą nazwał Isengard. Zbudował sobie zajebiście wysoką, czarną (hmm...) wieżę. Dla zmyły, stała ona pośrodku rzeki płynącej przez las Fal... Far... Fargo... TFU! Fangorn. Dla bezpieczeństwa nie było żadnego mostu łączącego wieżę z brzegiem, a sama wieża stała na dnie rzeki, więc żeby wywalić bramę trzeba było zbudować łódź podwodną, co wtedy (dziś zresztą też) było nie lada wyczynem. Kumplował się z Gandalfem Wtedy Jeszcze Szarym.
Autorowi tego hasła oderwało palce zaraz po tym, jak wklepał kilka zdań. Jeśli chcesz go zastąpić – rozbuduj to hasło.