Gra:Strona 44: Różnice pomiędzy wersjami
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to 89.229.148.173. Autor wycofanej wersji to 83.25.41.84.) |
|||
Linia 1: | Linia 1: | ||
Drżącymi rękami wyciągasz z kieszeni komórkę która trzy razy upada na ziemię. Chaotycznie wykręcasz numer ''997'' i naciskasz słuchaweczkę. Słyszysz w odbiorniku gruby bas:<br>– ''Halo?''<br>– ''Goni mnie wściekłe zwierzę. Na pomoc!''<br>– ''Taa... Może za jakiś tydzień przyjedziemy {{mordka}}.''<br>– ''A za flaszkę?''<br> |
Drżącymi rękami wyciągasz z kieszeni komórkę która trzy razy upada na ziemię. Chaotycznie wykręcasz numer ''997'' i naciskasz słuchaweczkę. Słyszysz w odbiorniku gruby bas:<br>– ''Halo?''<br>– ''Goni mnie wściekłe zwierzę. Na pomoc!''<br>– ''Taa... Może za jakiś tydzień przyjedziemy {{mordka}}.''<br>– ''A za flaszkę?''<br> |
||
Nagle, twoje źrenice poczynają się gwałtownie kurczyć. Czujesz, że to był błąd.<br>– ''Jestem na służbie, mądralo. NA SŁUŻBIE!!! Chcesz dostać <s>pięć</s> <s>dziesięć</s> <s>piętnaście</s> dwadzieścia |
Nagle, twoje źrenice poczynają się gwałtownie kurczyć. Czujesz, że to był błąd.<br>– ''Jestem na służbie, mądralo. NA SŁUŻBIE!!! Chcesz dostać <s>pięć</s> <s>dziesięć</s> <s>piętnaście</s> <s>dwadzieścia</s> piędziesiąt za wystawianie policjanta na pokusy?''<br> |
||
Nie wiesz, co w tej sytuacji ze sobą zrobić. Gdy tak nie wiesz, ciskasz telefonem o ziemię, jak najmocniej. Wtem... trafiłeś prosto w czachę zwierza, który pada martwy. No, skoro już masz go z głowy, to co postanawiasz zrobić? |
Nie wiesz, co w tej sytuacji ze sobą zrobić. Gdy tak nie wiesz, ciskasz telefonem o ziemię, jak najmocniej. Wtem... trafiłeś prosto w czachę zwierza, który pada martwy. No, skoro już masz go z głowy, to co postanawiasz zrobić? |
||
Wersja z 10:57, 19 sie 2010
Drżącymi rękami wyciągasz z kieszeni komórkę która trzy razy upada na ziemię. Chaotycznie wykręcasz numer 997 i naciskasz słuchaweczkę. Słyszysz w odbiorniku gruby bas:
– Halo?
– Goni mnie wściekłe zwierzę. Na pomoc!
– Taa... Może za jakiś tydzień przyjedziemy .
– A za flaszkę?
Nagle, twoje źrenice poczynają się gwałtownie kurczyć. Czujesz, że to był błąd.
– Jestem na służbie, mądralo. NA SŁUŻBIE!!! Chcesz dostać pięć dziesięć piętnaście dwadzieścia piędziesiąt za wystawianie policjanta na pokusy?
Nie wiesz, co w tej sytuacji ze sobą zrobić. Gdy tak nie wiesz, ciskasz telefonem o ziemię, jak najmocniej. Wtem... trafiłeś prosto w czachę zwierza, który pada martwy. No, skoro już masz go z głowy, to co postanawiasz zrobić?
Hę?
- Jeśli chcesz lecieć z tej okazji na Hawaje, przejdź tutaj.
- Jeśli chcesz dalej wkurzać policjanta, przejdź tutaj.
- Jeśli chcesz udać się do obserwatorium kosmicznego, przejdź tutaj.
- A jeśli chcesz iść do sklepu po nową komórkę, przejdź tu.
- Jeśli chcesz możesz oddzwonić ponownie i z nagłej rozpaczy oddać się w ręce policji!