Arnold Boczek: Różnice pomiędzy wersjami
Linia 16: | Linia 16: | ||
* Jedzenie rekordowej ilości kiełbasy. |
* Jedzenie rekordowej ilości kiełbasy. |
||
* Mieszka na drugim piętrze, chodzi jednak do toalety na pierwszym piętrze, bo w tej na jego piętrze straszy. |
* Mieszka na drugim piętrze, chodzi jednak do toalety na pierwszym piętrze, bo w tej na jego piętrze straszy. |
||
* Umie gotować kapustę tak pachnącą, że sąsiedzi na niego donoszą. |
|||
==Upodobania== |
==Upodobania== |
Wersja z 19:24, 26 sty 2011
Arnold Boczek – urodzony w poniedziałek koło Koła, czołowy rzeźnik z serialu edukacyjnego Świat według Kiepskich. Waży bardzo dużo. W dzieciństwie był szczupły, jednak pod wpływem nauczyciela wf - u wciąż przybywało mu kilogramów, aż doszedł do masy krytycznej.
Rodzina
Ma brata i siostrę, którzy wraz z matką mieszkają na wsi i w tydzień potrafią wtrężolić o wiele więcej pokarmów stałych i płynnych niż stado hipopotamów przez rok. Jego dziadek służył w Wehrmachcie.
Cechy i umiejętności
- Miał leczony "Nagniot Klasyczny" (Bolak) kapustą wraz ze spirytusem.
- Według Paździocha potrafi biec z prędkością nadświetlną (jak na swoją masę).
- Nie zmienia to jednak faktu, że jest ociężały fizycznie i umysłowo.
- Mimo to, prawdopodobnie jako jedyny mieszkaniec kamienicy przy Ćwiartki 3/4 nie jest pasożytem.
- Robi w mięsie, gdzie jest najchudszym pracownikiem.
- Potrafi również piec placki i gotować kapuśniak na świńskim ryju.
- Tylko on potrafi przyjść do prywatnej publicznej toalety na korytarzu, gdy nie ma tam żadnego z sąsiadów. Wtedy kradnie z toalety żarówki.
- Jedzenie rekordowej ilości kiełbasy.
- Mieszka na drugim piętrze, chodzi jednak do toalety na pierwszym piętrze, bo w tej na jego piętrze straszy.
- Umie gotować kapustę tak pachnącą, że sąsiedzi na niego donoszą.
Upodobania
- Jest miłośnikiem baletu mongolskiego.
- Często spożywa Mocnego Fulla w gronie swoich sąsiadów.
- Lubi również pożywiać się kapuśniakiem na świńskim ryju.
- Jednym z bardziej ulubionych zajęć Arnolda jest kręcenie kichy w masarni.
- Jego ulubionym powiedzeniem jest "W mordkę jeża!" Za co pewnie jeż już nieraz dostał. Wkrótce Boczek zmienił je na "W dupę węża!".
- Bardzo boi się ZOMO.
Opinie
Przez przyjaciół z kamienicy nazywany grubasem lub świnią. Jest on bardzo lubiany przez Ferdynanda Kiepskiego, który zwraca się do niego kulturalnie: „paszoł won”, „wypierdzielaj” lub „proszę wypróżniać się u siebie na górze, bo pan tu nie mieszkasz”, „ty grubasie pornograficzny”, „ty erosomanie".