Nonźródła:Dowcipy o szatanie: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (-kat)
Linia 6: Linia 6:
'''Dowcipy o Szatanie'''
'''Dowcipy o Szatanie'''
{{dowcipy}}
{{dowcipy}}
----
== Szatan i seks ==
Kowalski zmarł i oczywiście trafił do piekła. <br />
Kowalski zmarł i oczywiście trafił do piekła. <br />
Tam przywitał go Diabeł i oświadczył, że piekło jest teraz miejscem bardziej miłym i gościnnym i że może wybrać z trzech rodzajów tortur. <br />
Tam przywitał go Diabeł i oświadczył, że piekło jest teraz miejscem bardziej miłym i gościnnym i że może wybrać z trzech rodzajów tortur. <br />
Linia 23: Linia 23:
- Jesteś wolna, przyszedł twój zmiennik. <br />
- Jesteś wolna, przyszedł twój zmiennik. <br />
----
----
Był sobie Polak, Niemiec i Rusek. <br />
Diabeł kazał im przejść przez tunel 200 najpiękniejszych kobiet. <br />
Idzie Rusek. Wyszedł i zemdlał na widok kobiet. <br />
Idzie Niemiec. Wyszedł i też zemdlał na widok kobiet. <br />
Idzie Polak. wyszedł i nic mu się nie stało poza tym, że cały czas był szczęśliwy. <br />
Reszta się go pyta jak to zrobił, że nie zemdlał i dlaczego się cały czas uśmiecha? <br />
Polak odpowiada: <br />
- bo jak zabrałem 1 do sexu to wszystkie się przyłączyły. <br />
== szatan i narkotyki ==
Narkoman trafił do piekła. <br />
Narkoman trafił do piekła. <br />
Otwierają się wrota a tu całe łany marihuany. <br />
Otwierają się wrota a tu całe łany marihuany. <br />
Linia 49: Linia 40:
- Masz może ogień? <br />
- Masz może ogień? <br />
- Byłby ogień, to byłby raj! <br />
- Byłby ogień, to byłby raj! <br />
----
== wulgarne ==
{{wulgaryzmy}}
{{wulgaryzmy}}
Są trzy sklepy. <br />
Są trzy sklepy. <br />
Linia 62: Linia 53:
- Chcę kupić 3 kilo nihuja, a jak nie masz to cię zabiję. <br />
- Chcę kupić 3 kilo nihuja, a jak nie masz to cię zabiję. <br />
Polak myśli i w końcu mówi do diabła: <br />
Polak myśli i w końcu mówi do diabła: <br />
- To choć ze mną na chwile. <br />
- To choć ze mną na chwilę. <br />
Zaprowadził go do piwnicy, zgasił światło i mówi: <br />
Zaprowadził go do piwnicy, zgasił światło i mówi: <br />
- Widzisz coś? <br />
- Widzisz coś? <br />
- Nihuja <br />
- Ni chuja. <br />
- To bierz 3 kilo i spierdalaj!
- To bierz 3 kilo i spierdalaj!
----
----
Polak, Rusek i Niemiec spotykają diabla. <br />
Polak, Rusek i Niemiec chcieli przejść granicę, ale zatrzymał ich diabeł i mówi: <br />
- Nie przepuszczę was, póki ktoś nie rozśmieszy mojego konia. <br />
Diabeł mówi: <br />
Wtenczas Niemiec mówi, że pójdzie pierwszy .... podchodzi do tego konia i <br />
- Jak rozśmieszycie mojego konia to będziecie mogli przejść. <br />
stroi różne miny, a koń nic. Przyszedł zawiedziony .... Na to Rusek, że jemu <br />
Rusek próbował go rozśmieszyć i nic. <br />
na pewno się uda. Poszedł powygłupiał się, ale i tak nie poskutkowało. No to
Niemiec próbował go rozśmieszyć i nic. <br />
Polak rozśmiesza i koń się śmieje.. <br />
podszedł Polak do tego konia powiedział mu coś do ucha i koń zaczął się śmiać .. <br />
Dobrze mówi diabeł: <br />
Na to diabeł, możecie przejść .. <br />
Przyszła pora, że chcieli wrócić przez granicę i znowu zatrzymał ich diabeł i mówi: <br />
- możecie przejść. <br />
- Przepuszczę was, jeżeli ktoś sprawi, żeby ten koń przestał się śmiać, bo od <br />
Ida i po 3 miesiącach znowu spotykają diabla: <br />
- teraz żeby przejść musicie rozsmucić tego konia bo się cały czas śmieje. <br />
tamtej pory to tylko się śmieje. <br />
Poszli Rusek z Niemcem pośpiewali jakieś pieśni żałobne, ale koń nadal się śmiał. <br />
Rusek pierwszy i nic. <br />
Poszedł Polak coś mu pokazał i koń przestał się śmiać. <br />
Niemiec drugi i nic. <br />
Wtedy diabeł wziął Polaka i się pyta: <br />
Polak go zasmucił .... <br />
- Polak, coś ty temu koniowi zrobił, że najpierw zaczął się śmiać, a <br />
Wszyscy się pytają jak Ty to zrobiłeś? <br />
teraz tak nagle przestał ??? <br />
- To proste, najpierw powiedziałem mu, że mam większą pałę niż on, wiec się roześmiał a później gdy mu ją pokazałem to się zasmucił.
Na to Polak: <br />
- To było bardzo proste, w pierwszą stronę powiedziałem mu, <br />
że mam większego penisa od niego .. <br />
- A w drugą ? <br />
- Pokazałem mu.
----
----
Jedzie dwóch gangsterów samochodem. <br />
Jedzie dwóch gangsterów samochodem. <br />
Linia 95: Linia 91:
Nagle Pedał wytrącił mu z ręki klucze. <br />
Nagle Pedał wytrącił mu z ręki klucze. <br />
Piotr schyla się, a pedał go ładuje w dupala. <br />
Piotr schyla się, a pedał go ładuje w dupala. <br />
Sw Piotr na to: <br />
Św Piotr na to: <br />
- Od dzisiaj Chuju mieszkasz w piekle. <br />
- Od dzisiaj Chuju mieszkasz w piekle. <br />
Po trzech dniach św Piotr rozmyśla... (może źle że wysłałem tego człowieka do diabła... Pewnie to dobry chłopak...) <br />
Po trzech dniach św Piotr rozmyśla... (może źle że wysłałem tego człowieka do diabła... Pewnie to dobry chłopak...) <br />
Linia 119: Linia 115:
- Widzisz to drzewo? <br />
- Widzisz to drzewo? <br />
- Widzę <br />
- Widzę <br />
- No to jeszcze w pizdu dalej
- No to jeszcze w pizdu dalej.
----
----
Amigowiec został porażony przez swoją ukochaną Amigę na śmierć i poszedł do nieba. <br />
Amigowiec został porażony przez swoją ukochaną Amigę na śmierć i poszedł do nieba. <br />
Linia 135: Linia 131:
Dobra, pojechał na dół, wychodzi z windy a tu go dwa diabły za bary i do beczki ze smołą. <br />
Dobra, pojechał na dół, wychodzi z windy a tu go dwa diabły za bary i do beczki ze smołą. <br />
Przestraszony amigowiec krzyczy: <br />
Przestraszony amigowiec krzyczy: <br />
- co się stało z tamtym piekłem? <br />
- Co się stało z tamtym piekłem? <br />
Na to jeden z diabłów odpowiada: <br />
Na to jeden z diabłów odpowiada: <br />
- To było DEMO, baranie, DEMO...
- To było DEMO, baranie, DEMO...
Linia 145: Linia 141:
Zza krzaków widział to wszystko Diabeł i pomyślał, że nie będzie gorszy. <br />
Zza krzaków widział to wszystko Diabeł i pomyślał, że nie będzie gorszy. <br />
Wziął kawałek gliny, pogniótł, dmuchnął i wyszły piersi. <br />
Wziął kawałek gliny, pogniótł, dmuchnął i wyszły piersi. <br />
-O kurwa! Jakie to wstrętne! Ale nic - robię dalej. <br />
- O kurwa! Jakie to wstrętne! Ale nic - robię dalej. <br />
Gniecie, dmucha i pękło na dole. <br />
Gniecie, dmucha i pękło na dole. <br />
- A pizda! Nie robię dalej bo zjebię to jeszcze bardziej!
- A pizda! Nie robię dalej bo zjebię to jeszcze bardziej!
----
----
Polak, Niemiec i Rusek są u diabła. <br />
Mówi, że jeśli powiedzą ile jest do tej groty metrów to ich wypuści. <br />
Pyta się Niemca, a Niemiec na to: <br />
- 30 m. <br />
- źle idziesz do piekła. <br />
Pyta Ruska: <br />
- 90 m. <br />
- źle <br />
Pyta Polaka: <br />
- ile do tej groty? <br />
- do huja <br />
- a ile jest do huja? <br />
- widzisz tamte drzewo? <br />
- no <br />
- i jeszcze w pizdu
----
Idzie Polak, Niemiec i Rusek. <br />
Napotyka ich diabeł i mówi, że mają podać jakąś odległość. <br />
Pierwszy Rusek: <br />
- 12 mil morskich. <br />
Diabeł: <br />
- wiem ile to jest. <br />
Kolej na Niemca. Mówi: <br />
- 1 rok świetlny. <br />
Diabeł mówi: <br />
- Wiem ile to jest. <br />
Teraz Polak. Mówi: <br />
- Jak chuj daleko. Widzisz to drzewo? To w pizdu zanim!
----
Pewien student trafił do piekła. <br />
Wita go diabeł i pyta: <br />
- Chcesz iść do piekła zwykłego czy studenckiego? <br />
- Eee... Do zwykłego. <br />
Diabeł wpuszcza go do zwykłego piekła. <br />
Dzień 1 - nudy, przychodzi diabeł i wbija mu gwóźdź w dupę. <br />
Dzień 2 - nudy, przychodzi diabeł i znowu wbija mu gwóźdź w dupę. <br />
Dzień 3 - nadal nudy, przychodzi diabeł i wbija mu gwóźdź w dupę. <br />
W końcu student mówi: <br />
- Chciałbym zobaczyć piekło studenckie. <br />
Diabeł mu pokazuje: seksowne dziewczyny, piwo, alkohol. <br />
Student mówi, że chce iść do piekła studenckiego. <br />
Diabeł go wpuszcza. <br />
Dzień 1 - zabawa jak nigdy, przychodzi diabeł i wbija mu wiadro gwoździ w dupę. <br />
Na to student: <br />
- No weź kurwa przestań chuju, co?!

Wersja z 19:02, 19 kwi 2011


Szatan
Ten artykuł powstał przy współudziale Szatanaaa!
Jeżeli chcesz go rozbudować – pamiętaj, kto po nim wcześniej stąpał!
Szef.gif
TWÓJ TATULO PATRZY!
Ojczulcio widzi, że świntuszysz przed komputerkiem! Zamknij przeglądarkę, zapnij rozporek i rączki na biurko!
Honorowy patronat nad akcją obejmuje Ciocia Dobra RADA

Dowcipy o Szatanie

Z kogo/czego chcesz dzisiaj zrywać boki?



edytuj ten szablon

Kowalski zmarł i oczywiście trafił do piekła.
Tam przywitał go Diabeł i oświadczył, że piekło jest teraz miejscem bardziej miłym i gościnnym i że może wybrać z trzech rodzajów tortur.
Kowalski poszedł z Diabłem do sali, gdzie pokutnik powieszony za stopy był biczowany łańcuchami.
Kowalski kazał Diabłu minąć to miejsce.
Dalej doszli do sali gdzie facet powieszony za ramiona biczowany był batogiem uplecionym z ogonów kotów.
Znowu Kowalski przecząco pokręcił głową.
W końcu doszli do sali, w której zobaczyli nagiego mężczyznę przywiązanego do ściany.
Piękna kobieta klęczała przed nim i uprawiała z nim seks oralny. Kowalski rzekł:
- Tak to jest miejsce, gdzie chcę odbyć swą karę.
Diabeł na to:
- Jesteś pewny? To trwa, aż przez 1000 lat, zdajesz sobie z tego sprawę?
- Tak, jestem pewien. To jest to miejsce!
- OK. - powiedział Diabeł.
Podszedł do pięknej blondynki, puknął ją w ramię i rzekł:
- Jesteś wolna, przyszedł twój zmiennik.


Narkoman trafił do piekła.
Otwierają się wrota a tu całe łany marihuany.
Narkoman napalony biegnie i rwie całe naręcza.
Nagle słyszy głos diabła:
- No i po co rwiesz jak tam pełno narwane!
Patrzy, a tu faktycznie pełno świeżego ziela.
Biegnie i zaczyna przerzucać, żeby schło.
A tu diabeł:
- I po co suszysz jak już tam ususzone!
I rzeczywiście.
Narkoman podbiega i zaczyna skręcać skręty.
Skręca, skręca, na co diabeł:
- I czego skręcasz jak tam dalej tyle nakręcane!
Narkoman patrzy, a tam góry skrętów!
Wybiera największego i pyta diabła:
- Masz może ogień?
- Byłby ogień, to byłby raj!


Uwaga: W dalszej części znajdują się słowa powszechnie uznane za wulgarne!
Jeżeli nie jesteś pełnoletni lub Cię to razi – zajmij się czymś typowym dla nastolatków, np. oglądaniem stron z gołymi babami!

Są trzy sklepy.
Jeden jest Polaka, drugi Ruska i trzeci Niemca.
Do sklepu Ruska przychodzi diabeł i mówi:
- Chcę kupić 3 kilo nihuja, a jak nie masz to cię zabiję.
Rusek szuka ale nie znalazł, więc go zabił.
Następnie idzie do Niemca i mówi:
- Chcę kupić 3 kilo nihuja, a jak nie masz to cię zabiję.
Niemiec szuka, ale też nie znalazł, więc go zabił.
Idzie do Polaka i mówi:
- Chcę kupić 3 kilo nihuja, a jak nie masz to cię zabiję.
Polak myśli i w końcu mówi do diabła:
- To choć ze mną na chwilę.
Zaprowadził go do piwnicy, zgasił światło i mówi:
- Widzisz coś?
- Ni chuja.
- To bierz 3 kilo i spierdalaj!


Polak, Rusek i Niemiec chcieli przejść granicę, ale zatrzymał ich diabeł i mówi:

- Nie przepuszczę was, póki ktoś nie rozśmieszy mojego konia. 
Wtenczas Niemiec mówi, że pójdzie pierwszy .... podchodzi do tego konia i

stroi różne miny, a koń nic. Przyszedł zawiedziony .... Na to Rusek, że jemu
na pewno się uda. Poszedł powygłupiał się, ale i tak nie poskutkowało. No to podszedł Polak do tego konia powiedział mu coś do ucha i koń zaczął się śmiać ..

Na to diabeł, możecie przejść .. 
Przyszła pora, że chcieli wrócić przez granicę i znowu zatrzymał ich diabeł i mówi:
- Przepuszczę was, jeżeli ktoś sprawi, żeby ten koń przestał się śmiać, bo od

tamtej pory to tylko się śmieje.

Poszli Rusek z Niemcem pośpiewali jakieś pieśni żałobne, ale koń nadal się śmiał. 

Poszedł Polak coś mu pokazał i koń przestał się śmiać.

Wtedy diabeł wziął Polaka i się pyta: 
- Polak, coś ty temu koniowi zrobił, że najpierw zaczął się śmiać, a
teraz tak nagle przestał ???
Na to Polak:
- To było bardzo proste, w pierwszą stronę powiedziałem mu,

że mam większego penisa od niego ..

- A w drugą ? 
- Pokazałem mu.

Jedzie dwóch gangsterów samochodem.
Nagle na ulicę wybiega pedał Jan.
Jeden z bandziorów wysiada i mówi:
- Człowieku, co Ty odpierdalasz?
- Posłuchaj, złotówka Ci upadła.
Gangster schyla się, a Jan go ładuje w dupę.
Nagle wysiada z samochodu drugi bandzior i strzela pedałowi w głowę.
Idąc do nieba, pedał spotyka św Piotra.
Piotr zaczyna oprowadzać go po niebie.
Nagle Pedał wytrącił mu z ręki klucze.
Piotr schyla się, a pedał go ładuje w dupala.
Św Piotr na to:
- Od dzisiaj Chuju mieszkasz w piekle.
Po trzech dniach św Piotr rozmyśla... (może źle że wysłałem tego człowieka do diabła... Pewnie to dobry chłopak...)
Postanowił po niego zejść.
Zjeżdża na dól, wysiada z windy i widzi, że w całym piekle w pizdu zimno.
Podchodzi do diabla, który siedzi na tronie w kurtce puchowej i mówi:
- Ty... czemu tu taka Pizgawka?
- Takiś kozak? To się po węgiel schyl.


Diabeł złapał Polaka. Niemca i Ruska i mówi:
- Kto poda odległość, której ja nie znam ten wyjdzie na wolność.
Pierwszy mówi Rusek:
- 5 km
- E tam znam
Na to Niemiec
- 50 km
E tam znam
Polak zastanawia się chwile i mówi:
- W chuj
- No nie znam takiej odległości możesz wyjść.
Polak idzie zadowolony gdy nagle dogania go diabeł i pyta:
- Polak gdzie to w chuj dokładnie jest?
- Widzisz to drzewo?
- Widzę
- No to jeszcze w pizdu dalej.


Amigowiec został porażony przez swoją ukochaną Amigę na śmierć i poszedł do nieba.
Staje przed Świętym Piotrem, a Św. Piotr się go pyta:
- Chciałbyś, amigowcu, pójść do nieba czy do piekła?
- Chciałbym się rozejrzeć
- Patrz, tak wygląda niebo - mówi Św. Piotr - pokazując dookoła.
- Niby chłodno tu - inteligentnie zauważa amigowiec.
- Teraz chodź, pokażę ci piekło
Zjeżdżają do piekła, patrzą, a tam gołe panienki siedzą na monitorach - na ekranach widać rajcowne dupy też - dookoła leżą Amigi, a nawet najnowszy model "Amiga CD Power Belzebub"
z procesorem Motorola 40000000000, która ma 100 TMipsów.
Wracają na górę - czyli do nieba - i Św. Piotr się pyta:
- No to jak - niebo czy piekło?
- Nie obraź się, Św. Piotrze - ale ja wolę do piekła
Dobra, pojechał na dół, wychodzi z windy a tu go dwa diabły za bary i do beczki ze smołą.
Przestraszony amigowiec krzyczy:
- Co się stało z tamtym piekłem?
Na to jeden z diabłów odpowiada:
- To było DEMO, baranie, DEMO...


Jak stworzono kobietę?
Otóż pewnego pięknego poranka Bóg postanowił stworzyć człowieka.
Wziął trochę gliny , pogniótł, dmuchnął i wyszedł penis.
- To będzie mężczyzna! - powiedział i zaczął lepić dalej.
Zza krzaków widział to wszystko Diabeł i pomyślał, że nie będzie gorszy.
Wziął kawałek gliny, pogniótł, dmuchnął i wyszły piersi.
- O kurwa! Jakie to wstrętne! Ale nic - robię dalej.
Gniecie, dmucha i pękło na dole.
- A pizda! Nie robię dalej bo zjebię to jeszcze bardziej!