Nonźródła:Dowcipy o Unii Europejskiej
UWAGA! To jest artykuł z dowcipami. Prosimy nie kopiować tu kawałów z internetu – to naruszenie praw autorskich. Możesz natomiast zmyślać lub wpisywać żarty zasłyszane. |
– Co mają wspólnego fundusze z Unii Europejskiej i kosmici?
– Ciągle o nich słyszysz, ale nigdy nie widziałeś.
– Co musi się zmienić, żeby polskie drogi odpowiadały normom europejskim?
– Normy europejskie...
– Czy to prawda, że po wejściu do UE Polska zyska 10 mld w przeciągu dwóch lat?
– W zasadzie tak, ale nie w ciągu dwóch lat, a roku. Nie 10, ale 20 mld. I nie zyska, tylko straci. Reszta się zgadza.
Dekalog ma 279 słów. Deklaracja Niepodległości Stanów Zjednoczonych 300 słów. Dyrektywa Unii Europejskiej w sprawie przewozu cukierków karmelkowych 25 911 słów.
– Jaka jest różnica między automatem do napojów a referendum w sprawie Unii?
– W automacie najpierw płacisz, a potem wybierasz opcje. W referendum najpierw wybierasz opcje, a płacić będziemy później.
– Kiedy odbyło się pierwsze na Ziemi referendum według unijnego wzorca?
– W raju, gdy Pan Bóg stworzył kobietę, przyprowadził ja do Adama i powiedział: „Wybierz sobie żonę”.
Komisja Europejska postanowiła wybudować bramę w trzecie tysiąclecie jako symbol coraz ściślejszych więzi łączących państwa członkowskie. Wyłoniono podkomisję do przeprowadzenia przetargu, która ów przetarg ogłosiła. Do wykonania bramy zgłosiło się trzech oferentów: Turek, Niemiec i Polak.
Pierwszy ofertę przedstawił Turek: brama solidna, projekt kompletny – wszystko w porządku – koszt: 6000 euro.
Drugi był Niemiec: projekt w zasadzie nie odbiegał od projektu Turka, podobne wykonanie, cena: 10000 euro. Komisja pyta:
– Czemu aż 10000?!
Niemiec na to:
– Solidny niemiecki projekt, solidne niemieckie materiały, solidne niemieckie wykonanie, a to kosztuje.
OK. Ostatni był Polak, który przedstawił projekt bardzo podobny, wręcz identyczny do projektów Turka i Niemca, ale cena wynosiła 56000 euro. Tu komisja o mało nie spadła z krzeseł, ale pytają czemu tak astronomicznie wysoka kwota, na co Polak:
– 25000 euro dla mnie, 25000 dla Szanownej Komisji za trud włożony w przeprowadzenie przetargu i skuteczne jego rozstrzygnięcie, a 6000 dla Turka, bo ktoś te bramę musi postawić...
Pytanie do referendum unijnego:
– Czy nie negujesz faktu swojego sprzeciwu wobec potwierdzenia braku poparcia dla wycofania inicjatywy zaprzeczenia przez Prezydenta RP zrezygnowania z odmowy ratyfikacji układu akcesyjnego z UE?
Rok 2035. Polska spełnia już wszystkie normy Unii Europejskiej! W sklepie mięsnym klient zwraca się do sprzedawcy:
– Kilo kaszanki proszę.
Ekspedient z pełną powagą:
– A z jaką grupą krwi?
Spotykają się szefowie USA, Rosji i Unii. Pierwszy mówi:
– Kurczę, jeden z moich ministrów jest narkomanem, ale nie wiem, który...
Prezydent Rosji mówi:
– Eee tam, jeden z moich jest w mafii i też nie wiem, który...
A szef Unii:
– No kochani, to jeszcze nic, u mnie któryś ekspert jest fachowcem i też nie mam pojęcia, kto...
UOP ogłosił konkurs na najlepszy dowcip o Unii Europejskiej. Nagrody: I – 5 lat więzienia, II – 4 lata, III – 3 lata. Przyznanych będzie również kilka nagród pocieszenia – od roku do sześciu miesięcy więzienia.
W przedszkolu dla VIP-ów nauczycielka pyta się dzieci, czym zajmują się ich ojcowie. Dzieci mówią, a to że tata pracuje w MSWiA w randze Sekretarza Stanu, a to że jest posłem SLD, a to że jest dyrektorem UKIE. Nagle Jasio wstaje i mówi:
– Mój tato jest zegarmistrzem.
– Jak to, Jasiu? – pyta przedszkolanka.
– No, bo ciągle tata mówi, że jedzie po wskazówki do Brukseli.
Wnuczek mówi do dziadka:
– Dziadku, Turcja popiera starania Polski o wejście do Unii Europejskiej?
Na to dziadek:
– Mszczą się za odsiecz wiedeńską.
Zdarzyło się pewnego razu, że Unia Europejska posiadła złomowisko w samym środku pustyni. Unia orzekła, że ktoś może dokonać kradzieży ze złomowiska, zatem stworzyła stanowisko nocnego stróża i zatrudniła do tej pracy człowieka. Następnie Unia powiedziała:
– Jak stróż nocny może wykonywać swoją pracę, kiedy nie dostał instrukcji?
Stworzyła zatem Unia Dział Planowania i zatrudniła dwoje ludzi – jednego do pisania instrukcji, drugiego do odmierzania czasu pracy. Następnie Unia Europejska rzekła:
– Skąd mogę wiedzieć, czy nocny stróż wykonuję swą pracę prawidłowo?
Zatem Unia stworzyła Dział Kontroli Pracy i zatrudniła dwoje ludzi, jednego do zbadania problemu, a drugiego do pisania raportów. Następnie Unia powiedziała:
– W jakiś sposób należy tym wszystkim ludziom płacić.
Unia stworzyła więc stanowisko referenta do spraw obliczania czasu pracy i księgowego, po czym zatrudniła na te stanowiska dwoje ludzi. I rzekła Unia:
– Kto będzie odpowiadał za tych ludzi?
I Unia stworzyła Dział Administracji i zatrudniła w nim troje ludzi – kierownika administracyjnego, jego zastępcę i sekretarkę. I Unia oznajmiła:
– Przez rok przekroczyłam budżet o 18 tysięcy, muszę zatem dokonać cięć w budżecie.
I zwolniła Unia z pracy nocnego stróża.
Zebranie w małym miasteczku. Mówi starszy mężczyzna:
– My to już chyba tej Unii Europejskiej nie doczekamy, ale ta nasza młodzież to na pewno.
Na to odzywa się jakiś staruszek:
– I dobrze tak, chuliganom!