Bełkot pseudopoetycki: Różnice pomiędzy wersjami
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Jurek10. Ofiarą rewertu jest 193.34.2.1.) |
Ponury bot (dyskusja • edycje) M (Robot wykonał kosmetyczne poprawki) |
||
Linia 1: | Linia 1: | ||
'''Bełkot pseudopoetycki''' – stosowany w poezji sposób pisania, który nie jest zrozumiały dla kogokolwiek, nawet dla [[poeta|autora |
'''Bełkot pseudopoetycki''' – stosowany w poezji sposób pisania, który nie jest zrozumiały dla kogokolwiek, nawet dla [[poeta|autora wiersza]]. Bełkot ten używany jest przez [[poeta|poetów]] wtedy, gdy chcą aby ich dzieło wydało się nad wyraz głębokie i mające zmusić do [[refleksja|refleksji]]. Już Fryderyk Nietzsche krytykował takich „poetów” pisząc ''mącą swe wody, aby się głębszymi zdały''. |
||
==Przykłady bełkotu pseudopoetyckiego== |
== Przykłady bełkotu pseudopoetyckiego == |
||
*''Nasza klepsydra odmierza głębokość naszych dusz'' |
* ''Nasza klepsydra odmierza głębokość naszych dusz'' |
||
*''Rzeź cierpienia ucieka w czarnej egzystencji od obcej róży'' |
* ''Rzeź cierpienia ucieka w czarnej egzystencji od obcej róży'' |
||
*''Chmury świadomości plują na zemstę<br>Ponownie wiatr spotyka<br>Zwodnicze pożądanie<br>Szatan cierpi w ponurym zniszczeniu'' |
* ''Chmury świadomości plują na zemstę<br />Ponownie wiatr spotyka<br />Zwodnicze pożądanie<br />Szatan cierpi w ponurym zniszczeniu'' |
||
*''Władczyni mroku – delikatnym kwiatem słodyczy<br>rozedrganą struną w świetle Księżyca i w...<br>...nieznanej postaci świadomości<br>kropla niezdecydowania i czara goryczy<br>koronkową fala spojrzenia oszałamia szelestem jedwabiu i zapachem kwiatu wiśni płaczącej cicho nad ranem<br>czy to znak wieczności?<br>czy jest, a może nie jest...? |
* ''Władczyni mroku – delikatnym kwiatem słodyczy<br />rozedrganą struną w świetle Księżyca i w...<br />...nieznanej postaci świadomości<br />kropla niezdecydowania i czara goryczy<br />koronkową fala spojrzenia oszałamia szelestem jedwabiu i zapachem kwiatu wiśni płaczącej cicho nad ranem<br />czy to znak wieczności?<br />czy jest, a może nie jest...? |
||
*''Ludzie kłamią w upadłym niczym nowi w oczyszczeniu'' |
* ''Ludzie kłamią w upadłym niczym nowi w oczyszczeniu'' |
||
*''Dokąd biegnie ta napisana sarna przez napisany las? Czy z napisanej wody pić, która jej pyszczek odbije jak kalka?'' |
* ''Dokąd biegnie ta napisana sarna przez napisany las? Czy z napisanej wody pić, która jej pyszczek odbije jak kalka?'' |
||
*''Piasek snu przepływa mi przez palce rzeczywistości'' |
* ''Piasek snu przepływa mi przez palce rzeczywistości'' |
||
*''Różane usta zaglądają w duszę czynu dźwiękiem'' |
* ''Różane usta zaglądają w duszę czynu dźwiękiem'' |
||
*''Każda minuta życia w otchłaniach<br>czarnych jak węgiel się skąpała<br>i się bała<br>i się bała...'' |
* ''Każda minuta życia w otchłaniach<br />czarnych jak węgiel się skąpała<br />i się bała<br />i się bała...'' |
||
*''Bałem sie otworzyć oczy dopóki nie ujrzałem twoich.'' |
* ''Bałem sie otworzyć oczy dopóki nie ujrzałem twoich.'' |
||
*''Powiedziałeś mi to cichym szeptem na miarę Dzwonu Zygmunta.'' |
* ''Powiedziałeś mi to cichym szeptem na miarę Dzwonu Zygmunta.'' |
||
*''Tor wolny. Nie będziemy zawadzać wam w biegu, bo odlecimy wcześniej goniąc samych siebie.'' |
* ''Tor wolny. Nie będziemy zawadzać wam w biegu, bo odlecimy wcześniej goniąc samych siebie.'' |
||
*''Usta jak połówki truskawek skąpane w porannej rosie...'' |
* ''Usta jak połówki truskawek skąpane w porannej rosie...'' |
||
*''Jak to jest tęsknić, kiedy się nie zna?'' |
* ''Jak to jest tęsknić, kiedy się nie zna?'' |
||
*''Dalej i dalej na paraboli czasu<br>Wznoszę się, aby za chwilę opaść na dno<br>Z roślin trujących bukietem idę w garści<br>Wszystko najlepsze co mogło być przepadło<br>Jeśli to tylko nieznośne poplątanie<br>Jeśli to tylko chwilowa zapaść woli<br>Jutro spróbowałbym Cię przeprosić ładnie<br>Jutro przyrzeknę Ci wszystko wynagrodzić<br>Niebezpieczne i ciemne<br>Moje wędrówki po piekle'' |
* ''Dalej i dalej na paraboli czasu<br />Wznoszę się, aby za chwilę opaść na dno<br />Z roślin trujących bukietem idę w garści<br />Wszystko najlepsze co mogło być przepadło<br />Jeśli to tylko nieznośne poplątanie<br />Jeśli to tylko chwilowa zapaść woli<br />Jutro spróbowałbym Cię przeprosić ładnie<br />Jutro przyrzeknę Ci wszystko wynagrodzić<br />Niebezpieczne i ciemne<br />Moje wędrówki po piekle'' |
||
*''Księżyc już dawno na niebie pochmurnym, od strony lasu wieje wiatr,<br> |
* ''Księżyc już dawno na niebie pochmurnym, od strony lasu wieje wiatr,<br /> |
||
*''Burza rozpoczyna się. <br> |
* ''Burza rozpoczyna się. <br /> |
||
*''Cierpienie nie mija, niszczy ułamki normalności i świadomości.<br> |
* ''Cierpienie nie mija, niszczy ułamki normalności i świadomości.<br /> |
||
*''Tak mocno boli.... Tak boleśnie przeszywa ciało i duszę.<br> |
* ''Tak mocno boli.... Tak boleśnie przeszywa ciało i duszę.<br /> |
||
*''Krzyczę w milczeniu. <br> |
* ''Krzyczę w milczeniu. <br /> |
||
*''Z kiczu powstałeś i w kicz się obrócisz<br>Nie pierwszy to raz<br>Podejdź do źródła zamocz w nim dłonie<br>Obetrzyj twarz'' |
* ''Z kiczu powstałeś i w kicz się obrócisz<br />Nie pierwszy to raz<br />Podejdź do źródła zamocz w nim dłonie<br />Obetrzyj twarz'' |
||
== Główni przedstawiciele nurtu == |
== Główni przedstawiciele nurtu == |
||
Linia 42: | Linia 42: | ||
* ''Wstań, powiedz nie jestem sam, i nigdy więcej już nikt nie powie sępie miłości, nie kochasz'' |
* ''Wstań, powiedz nie jestem sam, i nigdy więcej już nikt nie powie sępie miłości, nie kochasz'' |
||
* ''a ja mam już dość, więc dosyć tego, pytam czego, mam już dość, poszli stąd'' |
* ''a ja mam już dość, więc dosyć tego, pytam czego, mam już dość, poszli stąd'' |
||
* ''Nie ufam trzęsącej się z zimna<br>Na głodzie i zielonym obłokom<br>Tym padającym na twarz<br>Spoglądam oko w oko |
* ''Nie ufam trzęsącej się z zimna<br />Na głodzie i zielonym obłokom<br />Tym padającym na twarz<br />Spoglądam oko w oko |
||
==Zobacz też== |
== Zobacz też == |
||
*[[bełkot pseudofilozoficzny]] |
* [[bełkot pseudofilozoficzny]] |
||
*[[bełkot pseudonaukowy]] |
* [[bełkot pseudonaukowy]] |
||
*[[wiersz gotycki]] |
* [[wiersz gotycki]] |
||
*[[poezja]] |
* [[poezja]] |
||
*[[bełkot]] |
* [[bełkot]] |
||
*[[hip-hop]] |
* [[hip-hop]] |
||
==Linki zewnętrzne== |
== Linki zewnętrzne == |
||
* [http://derbeth.w.interia.pl/poeta/pisz.htm Generator ] |
* [http://derbeth.w.interia.pl/poeta/pisz.htm Generator ] |
||
Wersja z 13:41, 31 gru 2011
Bełkot pseudopoetycki – stosowany w poezji sposób pisania, który nie jest zrozumiały dla kogokolwiek, nawet dla autora wiersza. Bełkot ten używany jest przez poetów wtedy, gdy chcą aby ich dzieło wydało się nad wyraz głębokie i mające zmusić do refleksji. Już Fryderyk Nietzsche krytykował takich „poetów” pisząc mącą swe wody, aby się głębszymi zdały.
Przykłady bełkotu pseudopoetyckiego
- Nasza klepsydra odmierza głębokość naszych dusz
- Rzeź cierpienia ucieka w czarnej egzystencji od obcej róży
- Chmury świadomości plują na zemstę
Ponownie wiatr spotyka
Zwodnicze pożądanie
Szatan cierpi w ponurym zniszczeniu - Władczyni mroku – delikatnym kwiatem słodyczy
rozedrganą struną w świetle Księżyca i w...
...nieznanej postaci świadomości
kropla niezdecydowania i czara goryczy
koronkową fala spojrzenia oszałamia szelestem jedwabiu i zapachem kwiatu wiśni płaczącej cicho nad ranem
czy to znak wieczności?
czy jest, a może nie jest...? - Ludzie kłamią w upadłym niczym nowi w oczyszczeniu
- Dokąd biegnie ta napisana sarna przez napisany las? Czy z napisanej wody pić, która jej pyszczek odbije jak kalka?
- Piasek snu przepływa mi przez palce rzeczywistości
- Różane usta zaglądają w duszę czynu dźwiękiem
- Każda minuta życia w otchłaniach
czarnych jak węgiel się skąpała
i się bała
i się bała... - Bałem sie otworzyć oczy dopóki nie ujrzałem twoich.
- Powiedziałeś mi to cichym szeptem na miarę Dzwonu Zygmunta.
- Tor wolny. Nie będziemy zawadzać wam w biegu, bo odlecimy wcześniej goniąc samych siebie.
- Usta jak połówki truskawek skąpane w porannej rosie...
- Jak to jest tęsknić, kiedy się nie zna?
- Dalej i dalej na paraboli czasu
Wznoszę się, aby za chwilę opaść na dno
Z roślin trujących bukietem idę w garści
Wszystko najlepsze co mogło być przepadło
Jeśli to tylko nieznośne poplątanie
Jeśli to tylko chwilowa zapaść woli
Jutro spróbowałbym Cię przeprosić ładnie
Jutro przyrzeknę Ci wszystko wynagrodzić
Niebezpieczne i ciemne
Moje wędrówki po piekle - Księżyc już dawno na niebie pochmurnym, od strony lasu wieje wiatr,
- Burza rozpoczyna się.
- Cierpienie nie mija, niszczy ułamki normalności i świadomości.
- Tak mocno boli.... Tak boleśnie przeszywa ciało i duszę.
- Krzyczę w milczeniu.
- Z kiczu powstałeś i w kicz się obrócisz
Nie pierwszy to raz
Podejdź do źródła zamocz w nim dłonie
Obetrzyj twarz
Główni przedstawiciele nurtu
Propagatorem bełkotu pseudopetyckiego w Polsce jest Piotr Kupicha, tekściarz Feela. Jego cytaty to, między innymi:
- Grasz, ale w pokonanie siebie;
- Lecz jeśli ktoś spyta mnie, czy to ja, odpowiem mu, że nie;
- A jeśli już osiągniesz cel, oddychaj tak jak w pierwszy dzień;
- To taka gra, pod niebem jest więcej nas i czujesz to. To taka myśl, ja nie wiem czy wiesz, ale lubię to;
- Często zmieniam twarze waląc głową w stół.
- Chcę zachłysnąć się twoim czystym powietrzem, bo kto pasuje tak jak ja do twoich bladych ust?;
- Piękne słowa mówią wszystko, lecz nie zmienią nic;
- Głos rozpuszcza łzy, gdzieś za oknem ktoś udaje kogoś, ale nie jest nim. Bo pełno w nas energii i pełne szklanki są;
- A wiem, że teraz to już nie wiem nic, to wszystko mi się śni. Kołyszę się bo wieje wiatr, to nie tak, wiatr kołysze ciszę.
I najsłynniejsze:
- Widzę obraz Twój, w pustej szklance pomarańcze to dobytek mój.
Innym, znanym przedstawicelem nurtu jest Michał Wiśniewski:
- Wstań, powiedz nie jestem sam, i nigdy więcej już nikt nie powie sępie miłości, nie kochasz
- a ja mam już dość, więc dosyć tego, pytam czego, mam już dość, poszli stąd
- Nie ufam trzęsącej się z zimna
Na głodzie i zielonym obłokom
Tym padającym na twarz
Spoglądam oko w oko