Cukier: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Artur21. Ofiarą rewertu jest 87.204.126.115.)
Linia 19: Linia 19:
Przemytnicy dzięki cukrowi nauczyli się przemycać narkotyki poprzez podróż samolotem. Ładują po kieszeniach kostki cukru i wio samolotem, a później jak już się doleci to rozdrabniają. Tak samo robią z narkotykami. I mówią że to przez młodzież się narkomani szerzą.
Przemytnicy dzięki cukrowi nauczyli się przemycać narkotyki poprzez podróż samolotem. Ładują po kieszeniach kostki cukru i wio samolotem, a później jak już się doleci to rozdrabniają. Tak samo robią z narkotykami. I mówią że to przez młodzież się narkomani szerzą.


{{stubprze}}
{{stub|prze}}


[[Kategoria:Przemysł spożywczy]]
[[Kategoria:Przemysł spożywczy]]

Wersja z 13:18, 30 wrz 2012

thumb|300px|right|Jest z cukru.Cukier krzepi, wódka lepiej

Mądrość ludowa

Cukier – biała śmierć, jak czosnek na wampiry, tak cukier na cukrzyków. Cukier w kostkach to jedna z tańszych bombonier dla teściowej.

Cukier jest produktem ubocznym przy produkcji Whiskasa, który jak wiemy produkowany jest z buraków. Wyróżniamy 7 najpopularniejszych rodzajów cukrów:

  • cukier słodki,
  • cukier mniej słodki,
  • cukier gorzki,
  • cukier w kostkach,
  • cukier z Biedronki,
  • cukier w herbacie.
  • cukier dla wampirów (we krwi, inaczej glukoza)

Kosmici bardzo często przylatują na Ziemię, aby kupić w Biedronce kilka kilogramów cukru i potem opchnąć go za fortunę innym ze swojej planety.

Rumuńscy naukowcy stwierdzili, że najbardziej opłaca się kupować cukier w kostkach i potem go rozdrabniać do otrzymania pojedynczych kryształków.

Przemytnicy dzięki cukrowi nauczyli się przemycać narkotyki poprzez podróż samolotem. Ładują po kieszeniach kostki cukru i wio samolotem, a później jak już się doleci to rozdrabniają. Tak samo robią z narkotykami. I mówią że to przez młodzież się narkomani szerzą.


Crystal Clear app ksirtet.svg To jest tylko zalążek artykułu o jakimś przedmiocie. Jeśli nie boisz się tego dotknąć – rozbuduj go (artykuł, nie przedmiot).