Nauka: Różnice pomiędzy wersjami
M (→Zobacz też: +) |
|||
Linia 17: | Linia 17: | ||
== Zobacz też == |
== Zobacz też == |
||
* [[Paradygmat]] |
* [[Paradygmat]] |
||
* [[Nauka (proces)|Uczenie się]] |
|||
[[Kategoria:Nauka| ]] |
[[Kategoria:Nauka| ]] |
Wersja z 22:04, 1 mar 2013
Nauka – zbiór niezbyt ścisłych teorii (za wyjątkiem teorii nauk ścisłych, które są ścisłe ale zazwyczaj wewnętrznie sprzeczne), poukładanych w dziedziny, poddziedziny, dyscypliny i poddyscypliny, a także podzielone między nauki interdyscyplinarne.
Podział dyscyplin naukowych
Naukę można dzielić w poprzek, wzdłuż, a także po ukosie. Niezależnie od metody dzielenia, wszyscy naukowcy są zgodni, że wszystkie te podziały są sztuczne, gdyż nauka tworzy niepodzielną jedność.
Zagadnienie naukowości
Zagadnienie naukowości jest niezwykle ważne, gdyż na podstawie kryterium naukowości decyduje się czy przyznać kasę na badania. Większość naukowców bez kasy nie chce prowadzić badań i zamiast tego woli zająć się np. handlem pietruszką.
Wg Tadeusza Kotarbińskiego naukowe są te badania, które się prowadzi w instytucjach, które rząd uznaje za naukowe (czytaj: łoży na nie kasę). W niektórych krajach istnieją też instytucje robiące coś w rodzaju badań naukowych, na które łożą naiwni szefowie koncernów międzynarodowych i szefowie miejscowych mafii, dla których jest to bardzo wygodny sposób prania brudnych pieniędzy. Naukowcy z instytucji opłacanych przez rząd powszechnie uważają, że badania prowadzone w instytucjach sponsorowanych prywatnie to pseudonauka.
Kryteria, jakie stosuje rząd do ustalania co finansować, są w większości przypadków oparte na relacjach towarzyskich z tzw. luminarzami nauki.
Reasumując, prawdziwym kryterium naukowości, są sekretne ustalenia między luminarzami nauki i urzędnikami ministerialnymi średniego szczebla, zwykle czynione w lokalach położonych w pobliżu gmachów ministerialnych, o niezbyt dobrej reputacji, wśród reszty populacji.
Istnieją też inne kryteria naukowości, ale filozofowie wszystkich krajów połączyli swoje wysiłki aby udowodnić, że nie mają one żadnego sensu.