Gra:Strona 8975,.9: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(nowa strona)
 
M
Linia 1: Linia 1:
Michał spełnia twoje życzenie i na dodatek teleportuje cie prosto do Empiku. Gdy już się tam znajdujesz, otwierasz gwałtownie oczy i widzisz w odległości około 30 centymetrów od twojej biednej twarzy nic innego, jak P!$m0 $w!3te pokemonów, czyli książkę o Łan dajrekszyn. Wydawszy z siebie dziki okrzyk odsuwasz się od tej sterty makulatury i sięgasz po pierwszą lepszą książkę. Jest na niej napisane "Dżem", co skłania cię do myślenia, iż trafiłeś na poradnik kulinarny, ale po chwili odsłaniasz napis "Ballada o dziwnym zespole i oddychasz z ulgą". Przez chwilę przeglądasz zamieszczone tam zdjęcia, ale ich jakość sugeruje, że zostały wykonane kalkulatorem, więc odkładasz księgę na półkę...
Michał spełnia twoje życzenie i na dodatek teleportuje cie prosto do Empiku. Gdy już się tam znajdujesz, otwierasz gwałtownie oczy i widzisz w odległości około 30 centymetrów od twojej biednej twarzy nic innego, jak P!$m0 $w!3te pokemonów, czyli książkę o Łan dajrekszyn. Wydawszy z siebie dziki okrzyk odsuwasz się od tej sterty makulatury i sięgasz po pierwszą lepszą książkę. Jest na niej napisane "Dżem", co skłania cię do myślenia, iż trafiłeś na poradnik kulinarny, ale po chwili odsłaniasz napis "Ballada o dziwnym zespole" i oddychasz z ulgą. Przez chwilę przeglądasz zamieszczone tam zdjęcia, ale ich jakość sugeruje, że zostały wykonane kalkulatorem, więc odkładasz księgę na półkę...


== I... ==
== I... ==

Wersja z 18:08, 26 paź 2013

Michał spełnia twoje życzenie i na dodatek teleportuje cie prosto do Empiku. Gdy już się tam znajdujesz, otwierasz gwałtownie oczy i widzisz w odległości około 30 centymetrów od twojej biednej twarzy nic innego, jak P!$m0 $w!3te pokemonów, czyli książkę o Łan dajrekszyn. Wydawszy z siebie dziki okrzyk odsuwasz się od tej sterty makulatury i sięgasz po pierwszą lepszą książkę. Jest na niej napisane "Dżem", co skłania cię do myślenia, iż trafiłeś na poradnik kulinarny, ale po chwili odsłaniasz napis "Ballada o dziwnym zespole" i oddychasz z ulgą. Przez chwilę przeglądasz zamieszczone tam zdjęcia, ale ich jakość sugeruje, że zostały wykonane kalkulatorem, więc odkładasz księgę na półkę...

I...