Technika (przedmiot szkolny): Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(klasycznie zalążek artykułu)
Znacznik: edytor źródłowy
M
Znacznik: edytor źródłowy
Linia 1: Linia 1:
Technika – najdłuższa przerwa w szkole. Uczniowie uczą się jak słuchać nauczyciela a nie słyszeć, oraz prześcigają się w wymyślaniu przeróżnych aktywności, od klasyków - kółko i krzyżyk, karty, poprzez desperacje samotników - telefony, aż do wojen, debat, czy też (!) odrabiania lekcji (całkowity akt desperacji – przyczynami są najczęściej wyładowany telefon czy brak znajomych)
Technika – najdłuższa przerwa w szkole. Uczniowie uczą się jak słuchać nauczyciela a nie słyszeć, oraz prześcigają się w wymyślaniu przeróżnych aktywności, od klasyków - kółko i krzyżyk, karty, poprzez desperacje samotników - telefony, aż do wojen, debat, czy też (!) odrabiania lekcji (całkowity akt desperacji – przyczynami są najczęściej wyładowany telefon czy brak znajomych)


Jako, że zazwyczaj nauczyciele techniki są najbardziej rozgarniętymi i lubianymi (przez uczniów) z całego grona pedagogicznego, na ich lekcjach panuje spokój, porównywalny do spokoju w stadionowej toalecie podczas przerwy finału mistrzostw galaktyki w piłce kopanej. Na szczęście ci dzielni ludzie nie przejmują się takimi drobnostkami – dzielnie brną przez ocean nieuwagi, próbując wpoić uczniom choćby niewielki procent programu. Na całe szczęście, tacy nauczyciele za najgorszą możliwą ocenę uważają 4, co potrafi bardzo podbudować klasowe "ameby" intelektualne. Jednym słowem lekcja techniki to raj dla debili (czyt. uczniów), swego rodzaju urlop w ciężkiej podróży przez lekcje.
Jako, że zazwyczaj nauczyciele techniki są najbardziej rozgarniętymi i lubianymi (przez uczniów) z całego grona pedagogicznego, na ich lekcjach panuje spokój, porównywalny do spokoju w stadionowej toalecie podczas przerwy finału mistrzostw galaktyki w piłce kopanej. Jednak ci dzielni ludzie nie przejmują się takimi drobnostkami – dzielnie brną przez ocean nieuwagi, próbując wpoić uczniom choćby niewielki procent programu. Na całe szczęście, tacy nauczyciele za najgorszą możliwą ocenę uważają 4, co potrafi bardzo podbudować klasowe "ameby" intelektualne. Jednym słowem lekcja techniki to raj dla debili (czyt. uczniów), swego rodzaju urlop w ciężkiej podróży przez lekcje.





Wersja z 23:42, 12 lut 2015

Technika – najdłuższa przerwa w szkole. Uczniowie uczą się jak słuchać nauczyciela a nie słyszeć, oraz prześcigają się w wymyślaniu przeróżnych aktywności, od klasyków - kółko i krzyżyk, karty, poprzez desperacje samotników - telefony, aż do wojen, debat, czy też (!) odrabiania lekcji (całkowity akt desperacji – przyczynami są najczęściej wyładowany telefon czy brak znajomych)

Jako, że zazwyczaj nauczyciele techniki są najbardziej rozgarniętymi i lubianymi (przez uczniów) z całego grona pedagogicznego, na ich lekcjach panuje spokój, porównywalny do spokoju w stadionowej toalecie podczas przerwy finału mistrzostw galaktyki w piłce kopanej. Jednak ci dzielni ludzie nie przejmują się takimi drobnostkami – dzielnie brną przez ocean nieuwagi, próbując wpoić uczniom choćby niewielki procent programu. Na całe szczęście, tacy nauczyciele za najgorszą możliwą ocenę uważają 4, co potrafi bardzo podbudować klasowe "ameby" intelektualne. Jednym słowem lekcja techniki to raj dla debili (czyt. uczniów), swego rodzaju urlop w ciężkiej podróży przez lekcje.


Rodzaje aktywności na lekcjach techniki :

  • Nauka (jak dotąd nieudokumentowana w żaden sposób)
  • Sen
  • Rozmowy
  • Walki (przerywane zaraz po zauważeniu przez nauczyciela - ~0,5 godziny)
  • Spożywanie (posiłków, napojów, używek)
  • Spacery