Użytkownik:Pieteek: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(Wspólnie stwierdziliśmy, że powinniście to przeczytać)
M (Dla jasności: W oryginale była tam umieszczona pochyła czcionka)
Linia 19: Linia 19:
Bo to kurwa Miraheze! Czego się spodziewałeś po darmowym hostingu. Fandom też był darmowy i też nam dawał w dupę, więc co by się miało zmienić. Typy z nonsa.pl mieli, mają lub także będą mieć problemy mimo, że płacą. Większe, lub mniejsze niż my. Perfekcyjnej i w pełni skuteczniej metody nie ma, bo to nadal jest sieć internetowa, a tu się zjebać coś zawsze może. Jeżeli serio chcecie stabilność, to zapłaćcie Googlowi za host, choć i w to, że tam nie ma problemów nie uwierzę<br>
Bo to kurwa Miraheze! Czego się spodziewałeś po darmowym hostingu. Fandom też był darmowy i też nam dawał w dupę, więc co by się miało zmienić. Typy z nonsa.pl mieli, mają lub także będą mieć problemy mimo, że płacą. Większe, lub mniejsze niż my. Perfekcyjnej i w pełni skuteczniej metody nie ma, bo to nadal jest sieć internetowa, a tu się zjebać coś zawsze może. Jeżeli serio chcecie stabilność, to zapłaćcie Googlowi za host, choć i w to, że tam nie ma problemów nie uwierzę<br>
I albo to zrozumiecie - obie strony, albo... Konflikt nigdy nie sięgnie końca<br>
I albo to zrozumiecie - obie strony, albo... Konflikt nigdy nie sięgnie końca<br>
Fakt, na korzyść nam wiele rzeczy nie wyszło, ale szczerze nie mam tego konkurencji za złe. Zrobili co chcieli. My też robimy co możemy. Każdy ma swój wyznaczony cel i do niego dąży. Jesteśmy w stałym konflikcie - a przynajmniej dopóki nie dojdzie do jakiegoś porozumienia. Czy to o wyniki w Googl-u, czy to o aktywność, czy liczbę artykułów, lub stron linkujących. Ciągle jest o coś walka. Ten rozłam sam w sobie nie wyszedł na dobre ŻADNEJ stronie, więc nie lamentujcie mi tu, że ci mają lepiej, a ci gorzej, a tu taka aktywność, a taka administracja. Jesteśmy praktycznie na tym samym wózku. Osobiście wierzę, że w końcu zażegnamy tę wspólną wrogość i dojdzie do porozumienia. To tylko wiadomość na Discordzie, ale i tak dla jasności:<br><br>
Fakt, na korzyść nam wiele rzeczy nie wyszło, ale szczerze nie mam tego "konkurencji" za złe. Zrobili co chcieli. My też robimy co możemy. Każdy ma swój wyznaczony cel i do niego dąży. Jesteśmy w stałym konflikcie - a przynajmniej dopóki nie dojdzie do jakiegoś porozumienia. Czy to o wyniki w Googl-u, czy to o aktywność, czy liczbę artykułów, lub stron linkujących. Ciągle jest o coś walka. Ten rozłam sam w sobie nie wyszedł na dobre ŻADNEJ stronie, więc nie lamentujcie mi tu, że ci mają lepiej, a ci gorzej, a tu taka aktywność, a taka administracja. Jesteśmy praktycznie na tym samym wózku. Osobiście wierzę, że w końcu zażegnamy tę wspólną wrogość i dojdzie do porozumienia. To tylko wiadomość na Discordzie, ale i tak dla jasności:<br><br>


~ Administrator nonsensopedia.org<br><br>
~ Administrator nonsensopedia.org<br><br>

Wersja z 01:08, 30 cze 2019

Tu mnie szukaj

Przeczytaj

Log z dnia 30 czerwca 2019

kanał #ostatnie-zmiany

[00:15] Pieteek:
a) nie piszcie tutaj
b) nie trujcie im dupy, że oni płacą, a my nie, bo ten sam los mógł spotkać i nas
c) agresja względem nonsa.pl nic nam nie da, a przynajmniej nic pozytywnego

kanał #general

[00:18] Watermelon:
@Pieteek b) to niech nie trują nam dupy że api słabe, i bot nie działa
Bo rówie dobrze ich api mogło się zawiesić

[00:23] Pieteek:
Bo to kurwa Miraheze! Czego się spodziewałeś po darmowym hostingu. Fandom też był darmowy i też nam dawał w dupę, więc co by się miało zmienić. Typy z nonsa.pl mieli, mają lub także będą mieć problemy mimo, że płacą. Większe, lub mniejsze niż my. Perfekcyjnej i w pełni skuteczniej metody nie ma, bo to nadal jest sieć internetowa, a tu się zjebać coś zawsze może. Jeżeli serio chcecie stabilność, to zapłaćcie Googlowi za host, choć i w to, że tam nie ma problemów nie uwierzę
I albo to zrozumiecie - obie strony, albo... Konflikt nigdy nie sięgnie końca
Fakt, na korzyść nam wiele rzeczy nie wyszło, ale szczerze nie mam tego "konkurencji" za złe. Zrobili co chcieli. My też robimy co możemy. Każdy ma swój wyznaczony cel i do niego dąży. Jesteśmy w stałym konflikcie - a przynajmniej dopóki nie dojdzie do jakiegoś porozumienia. Czy to o wyniki w Googl-u, czy to o aktywność, czy liczbę artykułów, lub stron linkujących. Ciągle jest o coś walka. Ten rozłam sam w sobie nie wyszedł na dobre ŻADNEJ stronie, więc nie lamentujcie mi tu, że ci mają lepiej, a ci gorzej, a tu taka aktywność, a taka administracja. Jesteśmy praktycznie na tym samym wózku. Osobiście wierzę, że w końcu zażegnamy tę wspólną wrogość i dojdzie do porozumienia. To tylko wiadomość na Discordzie, ale i tak dla jasności:

~ Administrator nonsensopedia.org

Koniec loga.