Pudzian Band

Pudzian pomyka na gitarce

Plik:F1020004.JPG

Pudzian wraz z Krystianem grają koncert...

Pudzian Band – zespół założony przez Pudziana razem ze swoim, trochę mniej ale i tak nieźle napakowanym, bratem Krystianem i jakimiśtam innymi koksami. Pewnie jacyś kumple z siłki. Tak czy tak, znudziło im się noszenie na plecach ciężarówek, chodzenie z 500-kilowymi walizkami, czy żucie szyn kolejowych zamiast gumy do żucia i postanowili zabrać się za muzę.

Ogólnie rzecz biorąc, z góry skazani na sukces. Nikt wprost nie powie, że ich muzyka jest badziewna, gdyż będzie się bał, że Pudzian wraz ze swoim bratem przyjdą i obiją niedoszłego krytyka. Płyty też będą schodzić tonami, ponieważ każdy, kto takowej nie kupi, będzie żył w strachu. Jeżeli taki Pudzian może przeciągnąć pociąg zębami, to tym bardziej może znaleźć kogoś, kto nie kupił jego płyty, a wtedy ta osoba będzie ofiarą (bardzo) martwego ciągu.

Teksty Pudzian Bandu są głęboko liryczne i tylko artystyczna dusza może je zrozumieć. Dotykają takich wysokich idei jak miłość, szczęście, pakowanie na siłowni, przemijanie, religia, pakowanie na siłowni, patriotyzm, wolna wola, pakowanie na siłowni, prawdziwe piękno, samotność, pakowanie na siłowni.

W MMA zwyczajem stało się wyprowadzanie Mariusza na ring w rytm piosenki swojego brata. Problem jednak w tym, że teksty takie jak "zaraz cię zniszczę" czy "będziesz leżał na podłodze" wiarygodniej brzmiałyby w ustach rywali Pudziana.

Tracklista płyt

(2006) – Pudzian Reloaded

1. Intro – Sztanga
2. Pakujemy
3. Martwy Ciąg
4. Klata
5. Christan Pudzianowski
6. Enter the Pudzian
7. Zakład karny
8. Pakujemy (alternatywna wersja)
9. Napakowany
10. Kaptury
11. I jeszcze Biceps i jeszcze raz
12. Tanio skóry nie sprzedam (instrumentalna wersja)
13. Do kokszenia trzeba dwojga
14. Outro – Obiad u Babci

Zaraz po wydaniu płyty, Krystyn się obraził i rozpoczął karierę solową. Mariusz jednak nie poddał się i zaczął pisać materiał na kolejne wydawnictwo.

(2008) – Siłka, Inc.
Płyta zawierająca covery ulubionych utworów, które miały wpływ na twórczość zespołu, umilają też Pudzianowi czas spędzany na poszerzaniu tężyzny fizycznej.

1. Iron Man (Black Sabbath)
2. Maczo (K.A.S.A.)
3. I will survive (Gloria Geynor)
4. Hit me baby one more time (Britney Spears)
5. Nothing Else Matters (Metallica)
6. Iron Lion Zion (Bob Marley)
7. Kolorowe sny (Just 5)
8. Scyzoryk (Liroy)
9. Powiedz (Ich troje)
10. Rock you like a hurricane (Scorpions)
11. Dancing Queen (Abba)
12. You're my heart, you're my soul (Modern Talking)
13. Explozja (Impuls)
14. Pump It Up (Danzel)
15. God Send Death (Slayer)
16. To już jest koniec (Elektryczne Gitary)

(2009) – Singel – Jadę i pakuję przez Route 66
Nagrany został przez jedną z Amerykańskich firm fonograficznych. Singel nie sprzedawał się zbyt dobrze (każdy wie jak pięknie śpiewa Pudzian), więc goście z wytwórni dali "focha" i w odwecie zablokowali ścieżki dźwiękowe do wszystkich filmików w polskim rozłamie YouTube.

(2010) – Dawaj na Ring

1. Dawaj na Ring
2. Dawaj na Stadion
3. Dawaj na Browara
4. Dawaj na Wino
5. Dawaj na mszę
6. Dawaj na głośnik
7. Dawaj na kielicha
8. Dawaj na Najmana
9. Dawaj na Wawel
10. Dawaj na Studia
11. Dawaj na Sztangę
12. Dawaj na Biceps
13. Dawaj na Mięśnie

(2012) – Koks, wódka, dziwki i inne rozrywki (lub: Pudzian Revolution: Path of Mario)

1. Ostatnio Na Siłce
2. Fikasz? Znikasz
3. Wpierdol?
4. 20 Powtórzeń (interlude)
5. Nokaut Klub Sportowy (K.O.K.S.)
6. Jestem Kurwa Hercules
7. Ch.W.D.P – Chodźmy W Domu Pakować
8. 300 Powtórzeń, 4 Seryjki
9. Biceps Triceps Jest
10. 666 - The Powtórzenia of The Pudzian
11. Ciężarki (bonus track)
12. Kapturki i powtórki
13. Tajemnica trzymania moczu
14. Bicepsy i inne używki
15. Koks Party (original version)
16. Mariusz, Mariusz kontemplariusz
17. Wdupiam smalec łyżkom
18. Zjadam tytan
19. Fikasz, To znikasz (super RP version)
20. Ładna Mucha (Dla Pudziana)
21. Koksik
22. Jechane, Jechane!
23. Paker yn de hałs (bonus track)
24. Wyciskam 200kg na klate
25. Omki, Kreta i kobieta
26. Różowe majteczki
27. Masujemy laske
28. Po siłce
29. MMA na 102
30. Jestem ziomalem