Postal 2: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (Wycofano ostatnie edycje autorstwa 83.10.187.69; przywrócono ostatnią wersję autorstwa Ryk2.)
Znacznik: rewert
(→‎Uzależnienie: Dodatkowe punkty)
Znacznik: edytor wizualny
Linia 4: Linia 4:
== Atrakcje ==
== Atrakcje ==
* wyspowiadanie się;
* wyspowiadanie się;
*ekumeniczne strzelaniny z terrorystami z Al Kaidy
* oddawanie książek do biblioteki;
* oddawanie książek do biblioteki;
* sikanie na grób własnego ojca;
* sikanie na grób własnego ojca;
Linia 21: Linia 22:
* W lustrze, zamiast własnych genitaliów, widzisz wielkie czarne kółko z napisem [[Cenzura|CENZURA]].
* W lustrze, zamiast własnych genitaliów, widzisz wielkie czarne kółko z napisem [[Cenzura|CENZURA]].
* Idziesz na pole gdzie pasą się krowy i rzucasz młotkami tak by rączka wbiła się im w tyłek. Wkur{{Cenzura3}}emu właścicielowi mówisz potem, że to najskuteczniejszy i najzabawniejszy sposób na szalone krowy.
* Idziesz na pole gdzie pasą się krowy i rzucasz młotkami tak by rączka wbiła się im w tyłek. Wkur{{Cenzura3}}emu właścicielowi mówisz potem, że to najskuteczniejszy i najzabawniejszy sposób na szalone krowy.
*Idąc do biblioteki oczekujesz aktywistów Ostatniego Pokolenia palących książki dla dobra planety.
* Mimo że dookoła ciebie atakują Talibowie, biegają wściekłe zwierzęta, demonstranci strzelają i rzucają [[Koktajl Mołotowa|mołotowami]], a z czerwonawego nieba spadają koty, dla ciebie to nic dziwnego i jesteś ciągle wyluzowany.
* Mimo że dookoła ciebie atakują Talibowie, biegają wściekłe zwierzęta, demonstranci strzelają i rzucają [[Koktajl Mołotowa|mołotowami]], a z czerwonawego nieba spadają koty, dla ciebie to nic dziwnego i jesteś ciągle wyluzowany.
* Każdy okoliczny [[bankomat]] traktujesz z kopniaka licząc, że wypadną 3 pliki banknotów;
* Każdy okoliczny [[bankomat]] traktujesz z kopniaka licząc, że wypadną 3 pliki banknotów;
* Głosujesz w wyborach argumentując ''System może i jest wadliwy, ale zagłosuję, bo zależy mi na tym''.
* Głosujesz w wyborach argumentując ''System może i jest wadliwy, ale zagłosuję, bo zależy mi na tym''.
* Informujesz mamę, że chcesz dokładkę, mówiąc''Bez dwóch zdań – potrzebuję tego więcej''.
* Informujesz mamę, że chcesz dokładkę, mówiąc: ''Bez dwóch zdań – potrzebuję tego więcej''.
* Pracując w sklepie jako sprzedawca udajesz arabski akcent i mówisz do klientów: ''Jak mogę służyć, żebyś mi zapłacił?'' albo ''Kolejka ustawia się w tę stronę, niewierny''.
* Pracując w sklepie jako sprzedawca udajesz arabski akcent i mówisz do klientów: ''Jak mogę służyć, żebyś mi zapłacił?'' albo ''Kolejka ustawia się w tę stronę, niewierny''.
* Szukasz za swoim domem rury kanalizacyjnej, która prowadziłaby do ukrytej bazy Al Kaidy.
* Szukasz za swoim domem rury kanalizacyjnej, która prowadziłaby do ukrytej bazy Al Kaidy.
* Nosisz przy sobie całą masę nożyczek, z którymi biegasz w dłoni i rzucasz nimi w przechodniów.
* Nosisz przy sobie całą masę nożyczek, z którymi biegasz w dłoni i rzucasz nimi w przechodniów.
* Idziesz do spowiedzi, wcześniej masakrując 10 osób, stojących w kolejce do konfesjonału bo nie chce ci się czekać.
* Idziesz do spowiedzi, wcześniej masakrując 10 osób, stojących w kolejce do konfesjonału bo nie chce ci się czekać.
*W drodze do spowiedzi kradniesz skarbonkę na datki, co zazwyczaj kończy się strzelaniną z księdzem wikarym.
* Podczas ślubu mówisz na głos: ''Mam nadzieję, że ta szmata doceni syf, w jaki się wpakowałem!''.
* Podczas ślubu mówisz na głos: ''Mam nadzieję, że ta szmata doceni syf, w jaki się wpakowałem!''
*Kiedy leżąc w szpitalu dowiadujesz się, że jednak Cię rzuciła, mówisz: ''Przynajmniej jedna dobra wiadomość!''
* Chodzisz ubrany w środku lata w długi, skórzany płaszcz i całą dobę nosisz okulary przeciwsłoneczne.
* Chodzisz ubrany w środku lata w długi, skórzany płaszcz i całą dobę nosisz okulary przeciwsłoneczne.
* Szukasz fabryki napalmu, żeby wypielić chwasty z ogródka.
* Szukasz fabryki napalmu, żeby wypielić chwasty z ogródka.

Wersja z 22:51, 11 sie 2024

Jaja se szmato robisz?!

Koleś z Postala o tym artykule

Portal 2 Postal 2gra komputerowa w której główną rozrywką jest pobieranie wypłaty, zbieranie podpisów do petycji oraz kupowanie mleka.

Atrakcje

  • wyspowiadanie się;
  • ekumeniczne strzelaniny z terrorystami z Al Kaidy
  • oddawanie książek do biblioteki;
  • sikanie na grób własnego ojca;
  • kradzież broni masowego rażenia od Talibów;
  • jaranie fajki.

Uzbrojenie

Jedyną słuszną bronią jest łeb krowy.

Uzależnienie

Możesz się czuć uzależniony od Postala, kiedy:

  • Chodzisz po wielokilometrowym mieście, zamiast jeździć samochodem, bo ukradli ci alternator.
  • Palisz faję zdrowia, która ci daje 125 HP.
  • Każdego policjanta kusisz pączkiem.
  • Palisz kocimiętkę, by spowolnić czas.
  • Każde drzwi otwierasz kopniakiem.
  • W lustrze, zamiast własnych genitaliów, widzisz wielkie czarne kółko z napisem CENZURA.
  • Idziesz na pole gdzie pasą się krowy i rzucasz młotkami tak by rączka wbiła się im w tyłek. WkurCenzura2.svgemu właścicielowi mówisz potem, że to najskuteczniejszy i najzabawniejszy sposób na szalone krowy.
  • Idąc do biblioteki oczekujesz aktywistów Ostatniego Pokolenia palących książki dla dobra planety.
  • Mimo że dookoła ciebie atakują Talibowie, biegają wściekłe zwierzęta, demonstranci strzelają i rzucają mołotowami, a z czerwonawego nieba spadają koty, dla ciebie to nic dziwnego i jesteś ciągle wyluzowany.
  • Każdy okoliczny bankomat traktujesz z kopniaka licząc, że wypadną 3 pliki banknotów;
  • Głosujesz w wyborach argumentując System może i jest wadliwy, ale zagłosuję, bo zależy mi na tym.
  • Informujesz mamę, że chcesz dokładkę, mówiąc: Bez dwóch zdań – potrzebuję tego więcej.
  • Pracując w sklepie jako sprzedawca udajesz arabski akcent i mówisz do klientów: Jak mogę służyć, żebyś mi zapłacił? albo Kolejka ustawia się w tę stronę, niewierny.
  • Szukasz za swoim domem rury kanalizacyjnej, która prowadziłaby do ukrytej bazy Al Kaidy.
  • Nosisz przy sobie całą masę nożyczek, z którymi biegasz w dłoni i rzucasz nimi w przechodniów.
  • Idziesz do spowiedzi, wcześniej masakrując 10 osób, stojących w kolejce do konfesjonału bo nie chce ci się czekać.
  • W drodze do spowiedzi kradniesz skarbonkę na datki, co zazwyczaj kończy się strzelaniną z księdzem wikarym.
  • Podczas ślubu mówisz na głos: Mam nadzieję, że ta szmata doceni syf, w jaki się wpakowałem!
  • Kiedy leżąc w szpitalu dowiadujesz się, że jednak Cię rzuciła, mówisz: Przynajmniej jedna dobra wiadomość!
  • Chodzisz ubrany w środku lata w długi, skórzany płaszcz i całą dobę nosisz okulary przeciwsłoneczne.
  • Szukasz fabryki napalmu, żeby wypielić chwasty z ogródka.

Zobacz też