Cytaty:Pulp Fiction: Różnice pomiędzy wersjami
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(- "Wyrżnę ci w dupie wielką schizme!!" - może ktoś potwierdzić, czy to autentyczny cytat?) |
(literówka) |
||
Linia 4: | Linia 4: | ||
*''- Chyba złamałem sobie żebro.<br>- Kiedy dawałeś mi oralną przyjemność?'' |
*''- Chyba złamałem sobie żebro.<br>- Kiedy dawałeś mi oralną przyjemność?'' |
||
*''- W piątej rundzie dajesz dupy. Powtórz to.<br>- W piątej rundzie daję dupy.'' |
*''- W piątej rundzie dajesz dupy. Powtórz to.<br>- W piątej rundzie daję dupy.'' |
||
*''- Jak wygląda Marcellus Wallace?<br>- Co?<br>- Z jakiego |
*''- Jak wygląda Marcellus Wallace?<br>- Co?<br>- Z jakiego jesteś kraju?<br>- Co?<br>- Nie znam kraju o nazwie "Co?"! Czy w "Co?" mówią po angielsku?<br>- Co?<br>- PO ANGIELSKU, SKURWYSYNU! CZY MÓWISZ PO ANGIELSKU?<br>- Tak!<br>- Więc wiesz, o czym mówię!<br>- Tak!<br>- Więc opisz Marcellusa Wallace'a!<br>- Co...<br>- Powiedz "Co" jeszcze raz. SPRÓBUJ POWIEDZIEĆ "Co" JESZCZE RAZ! Tylko spróbuj. Spróbuj powiedzieć "Co" jeszcze jeden, kurwa, raz.<br>- Eee... jest czarny...<br>- Kontynuuj.<br>- Jest łysy...<br>- A czy wygląda jak dziwka?<br>- Co?''<br>- [Pistolet Julesa robi ''Bum'']<br>- [Ramię Bretta robi ''plask'']<br>- [Brett robi ''auuu!'']<br>''- CZY WYGLĄDA JAK DZIWKA??<br>- Nie!<br>- To dlaczego chciałeś go ojebać jak dziwkę?<br>- Nie chciałem!<br>- O tak, chciałeś! Chciałeś, Brett! A Marcellus Wallace nie lubi być jebany przez kogokolwiek oprócz pani Wallace!'' |
||
* ''- Pamiętasz Antwana Rockamore? [[Poznaj Czarnucha|Pół Czarnuch]], pół Samoańczyk, ksywa Tonny Rocky Horror.<br>- Możliwe. Taki gruby?<br>- Nie gruby a z nadwagą. Nic dziwnego, to Samoańczyk<br>- Chyba go znam. A co?<br>- Marsellus spuścił mu niezły wpierdol. W mieście gadają, że z powodu żony Marsellusa.<br>-A co? Ruchał ją?<br>- Nie, nic z tych rzeczy.<br>- To co jej zrobił?<br>- Masaż stóp.<br>- Masaż stóp? Tylko tyle? Co na to Marsellus?<br>- Wysłał do niego paru kiziorów, wywlekli czarnucha i spuścili z balkonu. Z czwartego piętra. Na dole był ogródek z małą szklarnią. Spadł na nią. Od tamtej pory cierpi na zaburzenia mowy.<br>- Ja pierdole...<br>- Chociaż z drugiej strony, zawsze mówię, że nie wolno bawić się zapałkami. Nie masuje się stóp nowej żonie Marsellusa.<br>- Nie sądzisz, że Marsellus trochę przesadził?<br> - Antwan nie spodziewał się aż takiej reakcji, ale musiał jakiejś oczekiwać<br>- Masaż stóp nic nie znaczy. Robię go mamie.<br>- Dotykał poufale nowej żony Marsellusa.<br>- Czy to gorsze niż lizanko? Nie.To ten sam kaliber.<br>- Zaraz... Lizanko i masaż stóp to dwie różne sprawy.<br>- Ale z tej samej parafii.<br>- Z innej parafii.<br>- Może ty masujesz inaczej, ale dotykanie jej stóp i wsadzanie w nią języka to nie to samo. To całkiem inny sport. Masaż stóp o niczym nie świadczy.<br>- Masowałeś komuś stopy?<br>- Jestem, kurwa, mistrzem w masowaniu stóp.<br>- Dużo masowałeś?<br>- Mam świetna technikę. Żadnych łaskotek.<br>- A zrobiłbyś masaż stóp facetowi?<br>- Spierdalaj.<br>- Często to robisz?<br>- Spierdalaj.<br>- Nogi mnie bolą, przydałoby mi się...<br>- Przymknij się, bo zaczynasz mnie wkurwiać. |
* ''- Pamiętasz Antwana Rockamore? [[Poznaj Czarnucha|Pół Czarnuch]], pół Samoańczyk, ksywa Tonny Rocky Horror.<br>- Możliwe. Taki gruby?<br>- Nie gruby a z nadwagą. Nic dziwnego, to Samoańczyk<br>- Chyba go znam. A co?<br>- Marsellus spuścił mu niezły wpierdol. W mieście gadają, że z powodu żony Marsellusa.<br>-A co? Ruchał ją?<br>- Nie, nic z tych rzeczy.<br>- To co jej zrobił?<br>- Masaż stóp.<br>- Masaż stóp? Tylko tyle? Co na to Marsellus?<br>- Wysłał do niego paru kiziorów, wywlekli czarnucha i spuścili z balkonu. Z czwartego piętra. Na dole był ogródek z małą szklarnią. Spadł na nią. Od tamtej pory cierpi na zaburzenia mowy.<br>- Ja pierdole...<br>- Chociaż z drugiej strony, zawsze mówię, że nie wolno bawić się zapałkami. Nie masuje się stóp nowej żonie Marsellusa.<br>- Nie sądzisz, że Marsellus trochę przesadził?<br> - Antwan nie spodziewał się aż takiej reakcji, ale musiał jakiejś oczekiwać<br>- Masaż stóp nic nie znaczy. Robię go mamie.<br>- Dotykał poufale nowej żony Marsellusa.<br>- Czy to gorsze niż lizanko? Nie.To ten sam kaliber.<br>- Zaraz... Lizanko i masaż stóp to dwie różne sprawy.<br>- Ale z tej samej parafii.<br>- Z innej parafii.<br>- Może ty masujesz inaczej, ale dotykanie jej stóp i wsadzanie w nią języka to nie to samo. To całkiem inny sport. Masaż stóp o niczym nie świadczy.<br>- Masowałeś komuś stopy?<br>- Jestem, kurwa, mistrzem w masowaniu stóp.<br>- Dużo masowałeś?<br>- Mam świetna technikę. Żadnych łaskotek.<br>- A zrobiłbyś masaż stóp facetowi?<br>- Spierdalaj.<br>- Często to robisz?<br>- Spierdalaj.<br>- Nogi mnie bolą, przydałoby mi się...<br>- Przymknij się, bo zaczynasz mnie wkurwiać. |
Wersja z 11:42, 13 lut 2007
- - Słyszysz mnie, buraku? Zrobie ci z dupy jesień średniowiecza!
- - Twój ojciec przez 4 lata nosił ten zegarek w dupie. Potem zmarł na czerwonkę, więc ja nosiłem ten zegarek we własnej dupie przez 3 lata, aż w końcu odesłali mnie do domu.
- - Za każdym razem gdy dotykam kawałek mózgu zmieniam się w grzyb atomowy.
- - Chyba złamałem sobie żebro.
- Kiedy dawałeś mi oralną przyjemność? - - W piątej rundzie dajesz dupy. Powtórz to.
- W piątej rundzie daję dupy. - - Jak wygląda Marcellus Wallace?
- Co?
- Z jakiego jesteś kraju?
- Co?
- Nie znam kraju o nazwie "Co?"! Czy w "Co?" mówią po angielsku?
- Co?
- PO ANGIELSKU, SKURWYSYNU! CZY MÓWISZ PO ANGIELSKU?
- Tak!
- Więc wiesz, o czym mówię!
- Tak!
- Więc opisz Marcellusa Wallace'a!
- Co...
- Powiedz "Co" jeszcze raz. SPRÓBUJ POWIEDZIEĆ "Co" JESZCZE RAZ! Tylko spróbuj. Spróbuj powiedzieć "Co" jeszcze jeden, kurwa, raz.
- Eee... jest czarny...
- Kontynuuj.
- Jest łysy...
- A czy wygląda jak dziwka?
- Co?
- [Pistolet Julesa robi Bum]
- [Ramię Bretta robi plask]
- [Brett robi auuu!]
- CZY WYGLĄDA JAK DZIWKA??
- Nie!
- To dlaczego chciałeś go ojebać jak dziwkę?
- Nie chciałem!
- O tak, chciałeś! Chciałeś, Brett! A Marcellus Wallace nie lubi być jebany przez kogokolwiek oprócz pani Wallace!
- - Pamiętasz Antwana Rockamore? Pół Czarnuch, pół Samoańczyk, ksywa Tonny Rocky Horror.
- Możliwe. Taki gruby?
- Nie gruby a z nadwagą. Nic dziwnego, to Samoańczyk
- Chyba go znam. A co?
- Marsellus spuścił mu niezły wpierdol. W mieście gadają, że z powodu żony Marsellusa.
-A co? Ruchał ją?
- Nie, nic z tych rzeczy.
- To co jej zrobił?
- Masaż stóp.
- Masaż stóp? Tylko tyle? Co na to Marsellus?
- Wysłał do niego paru kiziorów, wywlekli czarnucha i spuścili z balkonu. Z czwartego piętra. Na dole był ogródek z małą szklarnią. Spadł na nią. Od tamtej pory cierpi na zaburzenia mowy.
- Ja pierdole...
- Chociaż z drugiej strony, zawsze mówię, że nie wolno bawić się zapałkami. Nie masuje się stóp nowej żonie Marsellusa.
- Nie sądzisz, że Marsellus trochę przesadził?
- Antwan nie spodziewał się aż takiej reakcji, ale musiał jakiejś oczekiwać
- Masaż stóp nic nie znaczy. Robię go mamie.
- Dotykał poufale nowej żony Marsellusa.
- Czy to gorsze niż lizanko? Nie.To ten sam kaliber.
- Zaraz... Lizanko i masaż stóp to dwie różne sprawy.
- Ale z tej samej parafii.
- Z innej parafii.
- Może ty masujesz inaczej, ale dotykanie jej stóp i wsadzanie w nią języka to nie to samo. To całkiem inny sport. Masaż stóp o niczym nie świadczy.
- Masowałeś komuś stopy?
- Jestem, kurwa, mistrzem w masowaniu stóp.
- Dużo masowałeś?
- Mam świetna technikę. Żadnych łaskotek.
- A zrobiłbyś masaż stóp facetowi?
- Spierdalaj.
- Często to robisz?
- Spierdalaj.
- Nogi mnie bolą, przydałoby mi się...
- Przymknij się, bo zaczynasz mnie wkurwiać.