Armata drewniana: Różnice pomiędzy wersjami
(nowa strona) |
|||
Linia 4: | Linia 4: | ||
* 2 – 3 zabitych lub ciężko rannych Polaków |
* 2 – 3 zabitych lub ciężko rannych Polaków |
||
* 3 - 5 lekko rannych Polaków |
* 3 - 5 lekko rannych Polaków |
||
* 0 – 1 lekko ranny [[Rosjanin |
* 0 – 1 lekko ranny [[Rosjanin]] |
||
Ponadto ogłuszenie żołnierzy przez wybuch armaty powodowało powstawanie luk w polskich liniach obronnych i umożliwiało zaborcom przeprowadzenie skutecznego [[atak]]u. |
Ponadto ogłuszenie żołnierzy przez wybuch armaty powodowało powstawanie luk w polskich liniach obronnych i umożliwiało zaborcom przeprowadzenie skutecznego [[atak]]u. |
||
Mimo tych wszystkich wad armat drewnianych, zdesperowani dowódcy powstańczy często je stosowali, aby chociaż móc udawać przed wrogami, że posiadają jakąkolwiek artylerię. Wielu historyków uważa dzisiaj, że ich stosowanie mocno przyczyniło się do upadku powstania, ponieważ bezsensowne straty towarzyszące wybuchom dział niszczyły morale walczących Polaków (podbudowały natomiast ducha Rosjan |
Mimo tych wszystkich wad armat drewnianych, zdesperowani dowódcy powstańczy często je stosowali, aby chociaż móc udawać przed wrogami, że posiadają jakąkolwiek artylerię. Wielu historyków uważa dzisiaj, że ich stosowanie mocno przyczyniło się do upadku powstania, ponieważ bezsensowne straty towarzyszące wybuchom dział niszczyły morale walczących Polaków (podbudowały natomiast ducha Rosjan, przekonanych, że z przeciwnikiem robiącym tak głupie i absurdlane rzeczy jak stosowanie dział zrobionych z drewna nie mogą przegrać). Poza Polakami z drugiej połowy [[XIX wiek]]u nikt, nigdzie i w żadnej epoce dział drewnianych nie wykorzystywał. |
||
[[Kategoria:Broń]] |
[[Kategoria:Broń]] |
Wersja z 18:26, 20 kwi 2007
Armata drewniana (jednorazowa), znawa też armatą ekologiczną – rodzaj działa (w pewnym sensie...), wymyślony przez Polaków w czasie Powstania Styczniowego.
Zgodnie z nazwą, armata drewniana, choć miała zazwyczaj kształt przypominający normalne działo, była wykonana wyłącznie w drewna i strzelano z niej jedynie drewnianymi kulami. Fakt, że ktokolwiek wpadł na niedorzeczny pomysł jej zbudowania, wynikał z makabrycznych braków w zaopatrzeniu w czasie polskich zrywów narodowych, które jak wiadomo nigdy nie mogły być dobrze zaplanowane, a już na pewno przygotowania do ich rozpoczęcia nie mogły być choćby w połowie zakończone, ponieważ inaczej byłyby one za mało romantyczne (tj. miałyby jakiekolwiek szanse powodzenia). Jako że drewno nie było zbyt wytrzymałym budulcem, działo takie zawsze wybuchało po pierwszym strzale, albo nawet chwilę przed nim, robiąc poważne szkody w miejscu w którym zostało wcześniej umieszczone. Nie warto było robić ram z kołami dla takich jednorazówek, dlatego armaty drewniane przed odpaleniem były zakopywane częściowo w ziemi. Można je więc uznać za specyficzną odmianę bombardy. Drewniane kule armatnie nie miały jednak siły niszcącej porównywalnej do ich eksplodujących wyrzutni. Nawet jeśli jakimś cudem nie rozpadły się już przy wystrzeleniu lub w czasie lotu, najczęściej nie robiły one żadnych szkód, w najlepszym wypadku mogły lekko zranić jakiegoś żołnierza. Z tego powodu przeciętny bilans zysków i strat po użyciu armat drewnianych przedstawiał się następująco:
- 2 – 3 zabitych lub ciężko rannych Polaków
- 3 - 5 lekko rannych Polaków
- 0 – 1 lekko ranny Rosjanin
Ponadto ogłuszenie żołnierzy przez wybuch armaty powodowało powstawanie luk w polskich liniach obronnych i umożliwiało zaborcom przeprowadzenie skutecznego ataku.
Mimo tych wszystkich wad armat drewnianych, zdesperowani dowódcy powstańczy często je stosowali, aby chociaż móc udawać przed wrogami, że posiadają jakąkolwiek artylerię. Wielu historyków uważa dzisiaj, że ich stosowanie mocno przyczyniło się do upadku powstania, ponieważ bezsensowne straty towarzyszące wybuchom dział niszczyły morale walczących Polaków (podbudowały natomiast ducha Rosjan, przekonanych, że z przeciwnikiem robiącym tak głupie i absurdlane rzeczy jak stosowanie dział zrobionych z drewna nie mogą przegrać). Poza Polakami z drugiej połowy XIX wieku nikt, nigdzie i w żadnej epoce dział drewnianych nie wykorzystywał.