Bolimów: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(nowa strona)
Linia 1: Linia 1:
== '''Bolimów''' ==
Bolimów
miasto/wieś/osada ogólnie nie wiadomo co w woj. łódzkim. Ma kilka ulic, no może kilkanaście, aż dwa kościoły, kilka hmmmm (no niech będzie) dobrze zaopatrzonych sklepów oraz kilka interesujących lokali. Do najpopularniejszych należą pijalnia o nazwie "pijalnia piwa" oraz pub "za rogiem". W pierwszym lokalu na 10 klientów 9 to miejscowi manele w drugim tylko 8 na 10. Właściwie to wszyscy tu są zmeneleni. Miejscowa młodzież z powodu braku rozrywek sama organizuje imprezy np. nad słynna i jakże czysta rzeka Rawką lub jeszcze bardziej czystym zalewem bez nazwy lub we własnych domkach. Na tych imprezach z powodu małych funduszy niewiele jest do jedzenia za do o wiele więcej do picia i raczej nie jest to coca cola light.
miasto/wieś/osada ogólnie nie wiadomo co w woj. łódzkim. Ma kilka ulic, no może kilkanaście, aż dwa kościoły, kilka hmmmm (no niech będzie) dobrze zaopatrzonych sklepów oraz kilka interesujących lokali. Do najpopularniejszych należą pijalnia o nazwie "pijalnia piwa" oraz pub "za rogiem". W pierwszym lokalu na 10 klientów 9 to miejscowi manele w drugim tylko 8 na 10. Właściwie to wszyscy tu są zmeneleni. Miejscowa młodzież z powodu braku rozrywek sama organizuje imprezy np. nad słynna i jakże czysta rzeka Rawką lub jeszcze bardziej czystym zalewem bez nazwy lub we własnych domkach. Na tych imprezach z powodu małych funduszy niewiele jest do jedzenia za do o wiele więcej do picia i raczej nie jest to coca cola light.
Atrakcją roku w tej miejscowości są słynne na całe województwo (no trochę przesadziłam) na całą gminę dni Bolimowa. Pierwszego dnia organizowana jest dyskoteka, na której leci tylko muzyka dla najambitniejszych słuchaczy, czyli disco polo, jest to dobra okazja do spotkania się ze znajomymi i wypicia piwa/wina/wódki ewentualnie denaturatu lub podpałki do grilia. Drugi dzień to koncerty gwiazd światowej muzyki, czyli słynnych zespołów takich jak Voyager czy flash dance a w tym roku wystąpi nawet gwiazda tańca Robert Kochanek, czyli można liczyć na przyjazd licznych fanów.
Atrakcją roku w tej miejscowości są słynne na całe województwo (no trochę przesadziłam) na całą gminę dni Bolimowa. Pierwszego dnia organizowana jest dyskoteka, na której leci tylko muzyka dla najambitniejszych słuchaczy, czyli disco polo, jest to dobra okazja do spotkania się ze znajomymi i wypicia piwa/wina/wódki ewentualnie denaturatu lub podpałki do grilia. Drugi dzień to koncerty gwiazd światowej muzyki, czyli słynnych zespołów takich jak Voyager czy flash dance a w tym roku wystąpi nawet gwiazda tańca Robert Kochanek, czyli można liczyć na przyjazd licznych fanów.

Wersja z 18:03, 21 lip 2007

Bolimów

miasto/wieś/osada ogólnie nie wiadomo co w woj. łódzkim. Ma kilka ulic, no może kilkanaście, aż dwa kościoły, kilka hmmmm (no niech będzie) dobrze zaopatrzonych sklepów oraz kilka interesujących lokali. Do najpopularniejszych należą pijalnia o nazwie "pijalnia piwa" oraz pub "za rogiem". W pierwszym lokalu na 10 klientów 9 to miejscowi manele w drugim tylko 8 na 10. Właściwie to wszyscy tu są zmeneleni. Miejscowa młodzież z powodu braku rozrywek sama organizuje imprezy np. nad słynna i jakże czysta rzeka Rawką lub jeszcze bardziej czystym zalewem bez nazwy lub we własnych domkach. Na tych imprezach z powodu małych funduszy niewiele jest do jedzenia za do o wiele więcej do picia i raczej nie jest to coca cola light. 

Atrakcją roku w tej miejscowości są słynne na całe województwo (no trochę przesadziłam) na całą gminę dni Bolimowa. Pierwszego dnia organizowana jest dyskoteka, na której leci tylko muzyka dla najambitniejszych słuchaczy, czyli disco polo, jest to dobra okazja do spotkania się ze znajomymi i wypicia piwa/wina/wódki ewentualnie denaturatu lub podpałki do grilia. Drugi dzień to koncerty gwiazd światowej muzyki, czyli słynnych zespołów takich jak Voyager czy flash dance a w tym roku wystąpi nawet gwiazda tańca Robert Kochanek, czyli można liczyć na przyjazd licznych fanów. Czasem proboszcz zorganizuje jakiś piknik parafialny, na którym alkohol będzie lał się strumieniami. Innym razem będzie jakiś zjazd motorów czy starych samochodów z powodu bliskości słynnego kawałka autostrady,która nie zostanie nigdy wybudowana, zwanego gierkówką.