Ville Larinto: Różnice pomiędzy wersjami
(Anulowano wersję użytkownika Amoniak) |
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Amoniak. Autor wycofanej wersji to 94.251.143.15.) |
||
Linia 1: | Linia 1: | ||
<code> ''Kocham się...'' </code> |
|||
Niech ktoś to napisze od nowa bo ta wersja napisana przez jakąś nawiedzoną fankę albo fana Ammanna jest ani nie śmieszna ani nawet trochę nie prawdziwa, więc jeśli nonsensopedia jest polską encyklopedią HUMORU to niech będzie to śmieszne a nie głupkowate i jeszcze tekst Ammann na wieki wieków amen czy coś w tym stylu |
|||
:<code> To co '''Ville''' mówi najczęściej... </code> |
|||
'''Ville Larinto''' (ur. [[11 kwietnia]] [[1990]] w [[Lahti]]) – utalentowany inaczej skoczek narciarski z [[Finlandia|Finlandii]]. |
|||
Jest blondynem o starannie ułożonych włosach, spędza przed lustrem 6 godzin rano, 6 godzin popołudniu, 6 godzin wieczorem i 6 godzin w nocy, mimo że twierdzi, iż włosów nie układa. Taką samą fryzurę ma jego pies o wdzięcznym imieniu Pipsa, którego kocha. Ma straaasznie dużo fanek, a tak naprawdę znają go tylko 4 osoby: mamusia, tatuś, mała siostrzyczka i pies. Siostra ma 15 lat, żółty bardzo się o nią boi, ale ją kocha i się boi, że ktoś ją zgwałci. Według domysłów siostra ma wielkie balony, którymi się zabawia. Ville Larinto, potocznie równiez zwany Vijusiem Jajintusiem na swój widok reaguje mówiąc ''hahahahahahaahaha'', natomiast na pytanie: ''Czy to Twoje?'', uprzednio wysyłając mu zdjęcie bokserek, pyta: ''Co?''. |
|||
Słynie z tego, że wciąż nadużywa emoty '':D'' na [[MSN]]-ie. Jest hazardzistą, za każdym razem prawie wygrywa w [[poker]]a. Udaje, że umie czytać, obracając dookoła polską butelkę po ''Moutain Dew'', kiedy mu się nudzi. Takowe butelki również kolekcjonuje i przytula się do nich. Chciałby, żeby w sklepach były sprzedawane pocztówki z jego zdjęciem. Twierdzi, że to cool, że takie kartki sprzedają w [[Zakopane]]m ([[Polska]]). Kocha siebie, jest swoim własnym bogiem. Chodzi najczęściej ubrany w bluzki w paski. Jego ukochane słowo to „bullshit”. |
|||
Jest małomówny, jego najczęstszą odpowiedzią jest: ''(milczenie)''. Nie żegna się ani nie wita. Nie ufa ludziom poznanym w [[internet|internecie]], tylko swoim przyjaciołom, którym i tak odpisuje tylko wtedy, kiedy ma na to ochotę. Trzyma w swoim łóżku czerwony stanik siostry, a zdjęcia robią mu sąsiedzi mieszkający na wyższym piętrze przez okno. Ma duuużo kasy, wszędzie jeździ z [[laptop]]em i sterczy na MSN-ie. Pieniądze ma również porozrzucane po podłodze w pokoju hotelowym. |
|||
Ville Larinto nie kocha swoich zabawek. Aby zaimponować młodszemu dziecku, o wdzięcznym imieniu Jan Jofe pisze, iż ma 27 lat, mimo że tak naprawdę nie ma nawet dwudziestu lat. Gdy dziecko twierdzi, że nie wygląda na tak starego, Vil pisze mu ''I'm not 27''. Nie chce mieć bliźniaków, na myśl o nich robi się jednak baaardzo rozgadany. Nie podoba mu się jak inni ludzie mówią po [[język fiński|fińsku]], zmusza ich do [[język angielski|angielskiego]], mimo że sam nie do końca go umie i ogólnie myli mu się odmiana przez osoby. |
|||
Przejawami człowieczeństwa Ville Larinto jest to, że kiedyś skręcił sobie kostkę i boli go czasem głowa. |
|||
Ostatnimi czasy przerażony swoimi wynikami na skoczni postanowił pójść na całośc i zafarbowac swoje kudły z koloru żółtego blondu na kolor gówna, ponieważ poczuł się niedowartościowany, czyli jak gówno. |
|||
Na wieki wieków [[Simon Ammann|Ammann]]. |
|||
{{Skoczkowie1}} |
|||
[[Kategoria:Finowie|Larinto, Ville]] |
|||
[[Kategoria:Skoczkowie narciarscy|Larinto, Ville]] |
Wersja z 13:51, 6 gru 2008
Kocham się...
To co Ville mówi najczęściej...
Ville Larinto (ur. 11 kwietnia 1990 w Lahti) – utalentowany inaczej skoczek narciarski z Finlandii.
Jest blondynem o starannie ułożonych włosach, spędza przed lustrem 6 godzin rano, 6 godzin popołudniu, 6 godzin wieczorem i 6 godzin w nocy, mimo że twierdzi, iż włosów nie układa. Taką samą fryzurę ma jego pies o wdzięcznym imieniu Pipsa, którego kocha. Ma straaasznie dużo fanek, a tak naprawdę znają go tylko 4 osoby: mamusia, tatuś, mała siostrzyczka i pies. Siostra ma 15 lat, żółty bardzo się o nią boi, ale ją kocha i się boi, że ktoś ją zgwałci. Według domysłów siostra ma wielkie balony, którymi się zabawia. Ville Larinto, potocznie równiez zwany Vijusiem Jajintusiem na swój widok reaguje mówiąc hahahahahahaahaha, natomiast na pytanie: Czy to Twoje?, uprzednio wysyłając mu zdjęcie bokserek, pyta: Co?.
Słynie z tego, że wciąż nadużywa emoty :D na MSN-ie. Jest hazardzistą, za każdym razem prawie wygrywa w pokera. Udaje, że umie czytać, obracając dookoła polską butelkę po Moutain Dew, kiedy mu się nudzi. Takowe butelki również kolekcjonuje i przytula się do nich. Chciałby, żeby w sklepach były sprzedawane pocztówki z jego zdjęciem. Twierdzi, że to cool, że takie kartki sprzedają w Zakopanem (Polska). Kocha siebie, jest swoim własnym bogiem. Chodzi najczęściej ubrany w bluzki w paski. Jego ukochane słowo to „bullshit”.
Jest małomówny, jego najczęstszą odpowiedzią jest: (milczenie). Nie żegna się ani nie wita. Nie ufa ludziom poznanym w internecie, tylko swoim przyjaciołom, którym i tak odpisuje tylko wtedy, kiedy ma na to ochotę. Trzyma w swoim łóżku czerwony stanik siostry, a zdjęcia robią mu sąsiedzi mieszkający na wyższym piętrze przez okno. Ma duuużo kasy, wszędzie jeździ z laptopem i sterczy na MSN-ie. Pieniądze ma również porozrzucane po podłodze w pokoju hotelowym.
Ville Larinto nie kocha swoich zabawek. Aby zaimponować młodszemu dziecku, o wdzięcznym imieniu Jan Jofe pisze, iż ma 27 lat, mimo że tak naprawdę nie ma nawet dwudziestu lat. Gdy dziecko twierdzi, że nie wygląda na tak starego, Vil pisze mu I'm not 27. Nie chce mieć bliźniaków, na myśl o nich robi się jednak baaardzo rozgadany. Nie podoba mu się jak inni ludzie mówią po fińsku, zmusza ich do angielskiego, mimo że sam nie do końca go umie i ogólnie myli mu się odmiana przez osoby.
Przejawami człowieczeństwa Ville Larinto jest to, że kiedyś skręcił sobie kostkę i boli go czasem głowa.
Ostatnimi czasy przerażony swoimi wynikami na skoczni postanowił pójść na całośc i zafarbowac swoje kudły z koloru żółtego blondu na kolor gówna, ponieważ poczuł się niedowartościowany, czyli jak gówno.
Na wieki wieków Ammann.