Ian Gillan: Różnice pomiędzy wersjami
M (ek) |
|||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{ek}} |
|||
'''Ian Gillan''' |
'''Ian Gillan''' |
||
''Ian Gillaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaan'' |
|||
''Ian Gillaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaan'' |
|||
Komentarz komentatora w fifie09. |
Komentarz komentatora w fifie09. |
||
Wersja z 14:45, 26 mar 2009
Ten artykuł został umieszczony na liście stron do natychmiastowej kasacji. Może jeszcze zdążysz wypowiedzieć się na stronie dyskusji, zanim hasło zostanie skasowane. |
Ian Gillan Ian Gillaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaan Komentarz komentatora w fifie09.
Historia
Ian Gillan urodził się 19 sierpnia 1945 roku (o kurde, ale stary), w zadupiu zwanym także Hounslow. Wokalista zespołu Ceep Kurdupel i były (zarazem najnormalniejszy) jęczy dupa Black Srabbath. W między czasie, czyli po ,,kurduplach utworzył swój własny zespół disco monopolowy o nazwie Ian Gillan Band. Z Ceepami nagrał początkowo płyty takie jak In Krock i Machine Head. Jego zadaniem (niestety) było też tworzenie dla nich tekstów piosenek, w których oczywiście nie mogło zabraknąć jego charakterystycznego AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA. Ta onomatopeja zajmowała połowę danego utworu (ale darł ryja). Chodzą słuchy, że dźwiękiem swojego głosu potrafił pozbawić szyb w oknach, każde studio nagrań, w którym nagrywali swoje krążki. Odszedł i stworzył swój własny band, lecz słysząc swój głos, tak się wystraszył, że uciekł do Srabbathów (gdyż tam chwilowo koledzy narzekali na brak Ozzy-iego). Nagrał z nimi płytę Born again. Powrócił do knypków i znów zaczął wyć- tak powstały takie krążki jak Szais of the blue light i Perfect Power Rangers. Potem nagrał takie dzieła jak: -The Garnek Rages On (Garnek nadal wrze). Śpiewak (jeśli go można tak nazwać) dołuje swymi występami w Ceep Kurdupel aż do dziś. W wywiadach podkreśla, że chce rozpocząć pracę nad najnowszym singlem we współpracy z Piotrem Trybikiem. Będą oni wyklaskiwać Smoke on the water na różne sposoby. Ponoć mają już ich ze trzydzieści.