Emeryt: Różnice pomiędzy wersjami
(z) |
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Wobossek. Autor wycofanej wersji to 83.30.218.24.) |
||
Linia 1: | Linia 1: | ||
'''Emeryt''' – naturalne źródło dochodów [[Kościół katolicki|Kościoła katolickiego]] w Polsce. |
|||
[[Plik:Zainteresowaniaemerytow.PNG|right|250px|thumb|Zainteresowania emerytów na Youtube.com]] |
|||
Inne miejsca obfitego występowania emeryta pospolitego (''emeritus vulgaris''): |
|||
# w kolejce przede mną (gdy stoję do kasy); |
|||
# w [[przychodnia|przychodni]] (gdy... zawsze); |
|||
# na [[przejście dla pieszych|przejściu dla pieszych]] (gdy jest zielone dla [[samochód|samochodów]]); |
|||
# w [[bank|banku]] (w godzinach, w których chcę coś załatwić, ciekawe skąd wiedzą); |
|||
# w [[okno|oknie]] (najbardziej dokładny monitoring na świecie); |
|||
# w [[autobus|autobusie]] i [[tramwaj|tramwaju]] (wszędzie i o każdej porze); |
|||
# w [[kościół|kościele]] (nawet na mszach dla dzieci). |
|||
Emeryt (obojętnie czy to płci męskiej czy żeńskiej) potrafi stanąć nad tobą w autobusie i patrzeć błagalnym spojrzeniem na ciebie, który zajmujesz miejsce siedzące. Kiedy chcesz ustąpić miejsca, z głębokim wzdęciem odpowiada, że postoi, ale jednak częściej będzie robił wszystko, abyś wstał z siedzenia i dał usiąść schorowanemu starcowi. Najczęściej używane metody to: błagalne spojrzenie, zwalanie się na [[ty|ciebie]] na zakrętach, pomrukiwanie, sapanie w sposób pobudzający odruch wymiotny. |
|||
Znani są także z narzekania na niskie [[emerytura|emerytury]] i z całodziennego oglądania obrad sejmowych. |
|||
Istnieje kilka możliwości uniknięcia ustąpienia siedzenia w autobusie: |
|||
*patrzenie w okno tak długo, aż emeryt wysiądzie (gorzej jak jedzie na pętlę...); |
|||
*pobicie emeryta (nie polecam, oni szybko się zorganizują i napadną cię i twoich kumpli pod klatką); |
|||
*udawanie niedołężnego (rzadko działa, bo jak on zaprezentuje swoje niedołęstwo...); |
|||
*kulturalna rozmowa (najbardziej skuteczna możliwość): |
|||
:– ''Chłopcze, ustąpisz mi miejsca?'' |
|||
:– ''A ma Pan/Pani żylaki?'' |
|||
:– ''Mam.'' |
|||
:– ''A ja nie chce mieć!!!'' (wtedy emeryt/emerytka odchodzi, ponieważ brak mu słów) |
|||
*lub taka rozmowa: |
|||
:''– Chłopcze, ustąpisz mi miejsca?'' |
|||
:''– A pani ustępowała jak była pani młoda?'' |
|||
:''–Tak'' |
|||
:''– To dlatego teraz nóżki bolą.'' |
|||
*Jeśli masz długie włosy i jesteś odwrócony w stronę okna, odwróć się i zrób straszną minę. Babka ucieknie z tekstem: |
|||
–''O Jezu, [[satanista]]! |
|||
[[Kategoria:Ludzie]] |
Wersja z 15:24, 24 lip 2010
Emeryt – naturalne źródło dochodów Kościoła katolickiego w Polsce.
Inne miejsca obfitego występowania emeryta pospolitego (emeritus vulgaris):
- w kolejce przede mną (gdy stoję do kasy);
- w przychodni (gdy... zawsze);
- na przejściu dla pieszych (gdy jest zielone dla samochodów);
- w banku (w godzinach, w których chcę coś załatwić, ciekawe skąd wiedzą);
- w oknie (najbardziej dokładny monitoring na świecie);
- w autobusie i tramwaju (wszędzie i o każdej porze);
- w kościele (nawet na mszach dla dzieci).
Emeryt (obojętnie czy to płci męskiej czy żeńskiej) potrafi stanąć nad tobą w autobusie i patrzeć błagalnym spojrzeniem na ciebie, który zajmujesz miejsce siedzące. Kiedy chcesz ustąpić miejsca, z głębokim wzdęciem odpowiada, że postoi, ale jednak częściej będzie robił wszystko, abyś wstał z siedzenia i dał usiąść schorowanemu starcowi. Najczęściej używane metody to: błagalne spojrzenie, zwalanie się na ciebie na zakrętach, pomrukiwanie, sapanie w sposób pobudzający odruch wymiotny.
Znani są także z narzekania na niskie emerytury i z całodziennego oglądania obrad sejmowych.
Istnieje kilka możliwości uniknięcia ustąpienia siedzenia w autobusie:
- patrzenie w okno tak długo, aż emeryt wysiądzie (gorzej jak jedzie na pętlę...);
- pobicie emeryta (nie polecam, oni szybko się zorganizują i napadną cię i twoich kumpli pod klatką);
- udawanie niedołężnego (rzadko działa, bo jak on zaprezentuje swoje niedołęstwo...);
- kulturalna rozmowa (najbardziej skuteczna możliwość):
- – Chłopcze, ustąpisz mi miejsca?
- – A ma Pan/Pani żylaki?
- – Mam.
- – A ja nie chce mieć!!! (wtedy emeryt/emerytka odchodzi, ponieważ brak mu słów)
- lub taka rozmowa:
- – Chłopcze, ustąpisz mi miejsca?
- – A pani ustępowała jak była pani młoda?
- –Tak
- – To dlatego teraz nóżki bolą.
- Jeśli masz długie włosy i jesteś odwrócony w stronę okna, odwróć się i zrób straszną minę. Babka ucieknie z tekstem:
–O Jezu, satanista!