Przychodnia rejonowa

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(Przekierowano z Przychodnia)

– Siema, Geniu.
– Cześć, Gertrudo!
– Jak tam wczorajsza lewatywka?
– Super, dr Stefan po prostu wymiata.
– To co, strzelimy sobie po witamince?
– Jasne, zapodawaj.
– Uchhh, ale kopie, towar pierwszej klasy.

Typowa rozmowa w przychodni rejonowej

Przychodnia rejonowa – rodzaj klubu towarzyskiego dla starszych pań i panów którzy sami robią sobie numerki. Imprezowiczy cechuje pozytywny stosunek do otaczającego świata, a w szczególności do instytucji NFZ będącej założycielem przychodni. Należy jednak zwrócić uwagę, iż najlepiej czują się w swoim towarzystwie. Kolejkowicze absolutnie nie tolerują nieszczęśników, którzy zabłąkają się do przychodni z wyraźnymi oznakami choroby. Dzięki licznym farmaceutykom, które zmieniły ich DNA nabyli supermocy. Sokolim wzrokiem wiedzą, że to symulant, którego należy natychmiast wypędzić, bo psuje wesoła atmosferę. Emeryci mając dużo wolnego czasu, chętnie spędzają tam po kilka godzin dziennie. Z rzadka dochodzi tam do zamieszek i bójek. Wtedy sanitariusze muszą kogoś połamanego wynosić z lokalu.

Cechy[edytuj • edytuj kod]

  • Najbrzydszy budynek w okolicy.
  • Zajeżdża lizolem lub spirytusem.
  • Tablice informacyjne wykonane na zabytkowym papierze z lat 70.
  • Wszystko, za wyjątkiem personelu, pochodzi z lat 70.
  • Personel pochodzi z lat 40.
  • Obiekt posiada własny telefon, na który i tak nie da się dodzwonić, bo nikt go nie odbiera.
  • Miła obsługa.
  • Wstęp za darmo po uprzednim umówieniu. (tak samo darmowy jak darmowe są minuty w abonamencie)
  • W rejestracji przywitają Cię miłe panie pielęgniarki, które zamiast pomóc, piłują sobie paznokietki i mówią: momencik, niech pan/pani chwilkę poczeka.
  • NFZ nie jest założycielem, ale sponsorem.
  • Kolejka kończy się na najbliższym skrzyżowaniu.
  • Kolejka jest już liczna tuż przed świtem.

Zobacz też[edytuj • edytuj kod]


Crystal Clear app cervisia.svg To jest tylko zalążek artykułu z dziedziny architektury i budownictwa. Jeśli nie spadają na ciebie cegły w drewnianym kościele – rozbuduj go.