Izba przyjęć

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Izba przyjęć – część szpitala, w której dokonuje się segregacji wstępnej diagnozy przywiezionych symulantów chorych i innych indywiduów. Teoretycznie powinno się tu udzielać pomocy lekarskiej, ale w praktyce bywa różnie. Wbrew niejednoznacznej nazwie, nie odbywają się tam żadne imprezy.

Wyposażenie izby przyjęć[edytuj • edytuj kod]

W skład wyposażenia izby przyjęć wchodzą:

  • przypadkowy lekarz o zupełnie nieprzydatnej na izbie specjalizacji (np. ginekolog), który w przypadku przywiezienia pacjenta np. z wypadku samochodowego może mu najwyżej zmierzyć ciśnienie. Pozostali potrzebni lekarze w razie wezwania akurat mają obchód albo śpią.
  • grupa ratowników medycznych, którzy udzielają pomocy na korytarzach, mimo że tuż obok mają wyposażone gabinety,
  • pielęgniarki goniące przywiezionych meneli pacjentów,
  • sprzątaczka, czyli osoba najbardziej kompetentna i najlepiej poinformowana o tym, co się tu aktualnie dzieje.

Dodatkowo w skład wyposażenia wchodzi aparatura medyczna, zazwyczaj niepodłączona do zasilania, której użycie – ze względu na brak osób przeszkolonych – mogłoby grozić poważniejszymi konsekwencjami dla zdrowia, niż jej nie używanie. Generalnie jedynymi przydatnymi urządzeniami są ręczny aparat do mierzenia ciśnienia oraz termometr.

Procedura przyjęcia chorych[edytuj • edytuj kod]

Po przywiezieniu na izbę przyjęć przez karetkę, policję lub rodzinę, wykonuje się szereg proceduralnych czynności, mianowicie:

  • należy ustalić, gdzie delikwent mieszka i gdzie ma przychodnię, bo może akurat jego lekarz rodzinny jeszcze przyjmuje i będzie można go odesłać w cholerę,
  • jeżeli lekarz już nie przyjmuje albo jest, nie daj Boże, niedziela, należy delikwenta zarejestrować i posadzić w poczekalni,
  • czas oczekiwania w poczekalni należy wyliczyć tak, żeby pacjenta samo przestało boleć lub stracił cierpliwość i sobie poszedł,
  • jeżeli delikwenta nie przestało boleć, albo sobie nie poszedł, należy wziąć go do gabinetu, zmierzyć mu ciśnienie, podać popularny środek przeciwbólowy (dostępny w kiosku) i posadzić znowu w poczekalni,
  • jeżeli jw., należy delikwenta podłączyć do kroplówki z solą fizjologiczną, na której należy napisać mądrą łacińską nazwę lub tajemnicze symbole,
  • jeżeli po wyczerpaniu się kroplówki delikwent nadal twierdzi, że jest chory, to jest problem. W tym wypadku trzeba rodzinie kazać przywieźć pidżamę, szczoteczkę do zębów oraz dokumentację medyczną w kopercie,
  • przeprowadzając powyższe czynności, należy równolegle sprawdzić, czy delikwenta nie można wsadzić w gips i odesłać do domu z poleceniem stawienia się u lekarza rodzinnego,
  • w stosunku do delikwentów nieprzytomnych, niemych oraz z demencją starczą należy stosować procedurę jw.

Kolejność przyjęć na izbie[edytuj • edytuj kod]

O kolejności przyjęć na izbie decyduje lekarz dyżurny, jeżeli taki jest w zasięgu wzroku. Jeżeli takiego nie ma, w pierwszej kolejności przyjmowane są osoby pijane, awanturujące się lub takie, które mogłyby izbę zaszczać lub zasrać zanieczyścić fekaliami.

Przypadki szczególne (tzw. zespół Burskiego)[edytuj • edytuj kod]

Jeżeli chory zostanie przywieziony w te pędy do szpitala, nikt go o nic nie pyta, od razu zostają mu zrobiona najdroższe i najbardziej skomplikowane badania, debatuje nad nim kosylium złożone z pięciu lekarzy, otrzymuje od razu leki oraz czystą piżamę i zostaje położony w sali, gdzie obsługują go seksowne pielęgniarki lub przystojni pielęgniarze, to albo gorączka sięga już 41°C albo omyłkowo został przywieziony na plan serialu Na dobre i na złe.

Zobacz też[edytuj • edytuj kod]