Assassin's Creed: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Bzyk013. Ofiarą rewertu jest 83.3.164.154.)
Linia 75: Linia 75:
* Nadal wierzysz że nic nie jest prawdziwe, wszystko jest dozwolone ale i tak cię nie stać.
* Nadal wierzysz że nic nie jest prawdziwe, wszystko jest dozwolone ale i tak cię nie stać.



== Kontynuacja kontynuacji ==
{{stubgry}}
{{stubgry}}

[[Kategoria:Gry komputerowe]]
[[Kategoria:Gry komputerowe]]

Wersja z 19:03, 1 cze 2011

Assassin's Creed – gra o przygodach pewnego mordercy imieniem Altair. Potrafi on biegać po ścianach i chodzić po suficie. Morduje wszystko, co się rusza za pomocą noża w rękawie, miecza wbitego w lewy bok i noży, którymi rzuca w ofiary z odległości wielu kilometrów. Spotyka on Templariuszy, których uwielbia zabijać w naprawdę zachwycający sposób. Podczas niektórych rozmów nałogowo dyga (albo to tik nerwowy).

Fabuła

Dwójka szalonych naukowców porywa byłego farmera do swojego laboratorium, ponieważ jakiś tam jego przodek był z sekty (tak naprawdę chcą go zgwałcić). Wsadzają do go tajemniczej komory (gazowej), gdzie dogodnie śpi, a my tymczasem trudzimy się, żeby zrobić kolejną rzeź. Głębiej się nie zastanawiając fabuła opiera się na wsadzaniu metalowego ostrza w pokaźną tkankę tłuszczową wylosowanych wcześniej starców. Każdy z celów musi zostać ukarany za nieprawe zachowanie i sprzedaż arykułów spożywczych po zawyżonej cenie detalicznej. Z pośród dziewięciu naszych celów, którzy w głównej mierze to Żydzi, menele, czy stewardessy, jeden z nich zasługuje na szczególną uwagę. Robert de Sable przechodzi najbardziej zaawansowaną transformację: najpierw spotykamy go jako mężczyznę, później gdy łapiemy go okazuje się jednak kobietą i ucieka, lecz w końcu gdy z powrotem jest mężczyzną pokonujemy go w zaciętej szermierce.

Bractwo

Jak nietrudno zauważyć takich jak my jest już w grze więcej. Charakterystycznym elementem Asasynów są białe szlafroki z kapturami, które sprytnie ukrywają krzywe nosy. Dzięki tym chytrym przebraniom cały żandarm strażników z pewnością zgubi nas wśród czterech mnichów, lub na prawie-niewidzialnej ławce. Warto wspomnieć, że przywódcą stada jest nieoceniony starzec z czysto żydowskim imieniem Al-Mualim. Jako jedyny nosi czarny szlafrok, dzięki czemu możemy zdemaskować jego zdradę w końcówce gry. Jest czysto zły, za sprawą dzikiej rządzy specjalnej pozłacanej piłeczki tenisowej kuli do kręgli określanej w grze jako "Fragment Edenu".

Poruszanie się

W grze możemy wejść wszędzie. Z łatwością biegamy po mieście wciskając jeden przycisk. Zaawansowany system rozgrywki idealnie nakierowuje nas na wystające pale, czy drążki. Dzięki czemu poziomem trudności gra może równać się ze swoim komórkowym odpowiednikiem. Najciekawszym elementem gry są "skoki wiary". Altair pod wpływem nieopisanej siły wyższej decyduje się zeskakiwać z każdego wystającego drążka narażając zdrowie swoje jak i otaczającej go materii. Szczęście sprzyja naszemu asasynowi i gdziekolwiek nie spojrzymy, trafiamy w stos siana umieszczony idealnie na końcu naszego toru lotu. Nawet jeżeli widać, że spadniemy poza stos siana, to zawsze jakaś magiczna siła spycha nas na środek.

Bronie

  • ukryte ostrze – strasznie ciężko je znaleźć,ponieważ jest sprytnie ukryte pod rękawem na ogromnej rękawiczce.
  • miecz – standard, wszyscy to mają. Z czasem zamienia się w fajniejszy.
  • noże do rzucania – idealne do krojenia chleba. Można je kupić w Telezakupach. Nigdy nie zmieniają trajektorii lotu.
  • krótkie ostrze – ma fajny kształt orlego dzioba.
  • inne, np. AK-47.

Uzależnienia

Czyli po czym poznać, że jesteś uzależniony:

  • Kładziesz się na łóżko i zarzucasz sobie poduszkę na głowę. W ten sposób wchodzisz do Animusa.
  • Gdy śnisz, cieszysz się, bo znalazłeś wspomnienie, z którym mogłeś się zsynchronizować.
  • Coś ci jednak nie pasuje, bo nie potrafisz biegać po ścianach i nie masz na sobie białego szlafroka, o broni już nie wspominając.
  • Próbujesz przenieść się do średniowiecza, jednak to ci się nie udaje.
  • Po przebudzeniu się wychodzisz z Animusa i idziesz się wyżyć na kilku strażnikach.
  • Zaczepiasz dresów z basebollami, gdy masz w ręku patyk (przecież i tak wykończysz ich kontrami)
  • I choć grupa dresów jest duża, atakują szlachetnie i pojedynczo...
  • Gdy zauważasz, że jeszcze nie zrehabilitowałeś w oczach wodza się dość, by mieć kontry, uciekasz skacząc po dachu
  • Gdy jesteś wystarczająco wysoko (paręnaście metrów), skaczesz do dwumetrowej kupki siana, nie bojąc się śmierci.
  • I co gorsze, nic Ci się nie dzieje!
  • Gdy dresy przestają Cie gonić, wychodzisz po paru sekundach i paradujesz na ich oczach (oni oczywiście nie pamiętają, że byłeś ich wrogiem)
  • Jednak nadchodzi Templariusz, więc siadasz na ławce, gdzie jest dwoje osób i jesteś jakby niewidzialny.
  • Postanawiasz dalej iść, lecz nie chcą Cię wpuścić.
  • Bo to jest klasztor. Jednak wtopienie się między 4-rema zakonnicami (które mają taki sam kolor szat) jest bardzo łatwe, pomimo broni, jaką masz na sobie.
  • Gdy wszedłeś do klasztoru, ktoś zastąpił Ci drogę mówiąc "Tylko parę miedziaków..."
  • Ty uderzyłeś tą kobietę i zauważyłeś, że...
  • Jej rany Ciebie TEŻ BOLĄ!
  • Jednak hałas, jaki się zrobił powoduje, że Twój cel ucieka między innych.
  • Ale Ty stajesz w miejscu, i nagle Twój wróg świeci się na złoto.
  • Uderzasz go wykałaczką, jaką masz w rękawie, rozwalając mu szyję...
  • Co nie przeszkadza w 5-minutowej rozmowie z nim, zanim umrze.
  • Oczywiście przez ten czas zleciało się sporo straży, jednak żaden z nich nie wpadł na pomysł...
  • ...By Cię uderzyć. Więc uciekasz dalej, zarabiając 3 ciosy w plecy.
  • Na szczęście po chwili Twoje rany cudownie się leczą, więc biegniesz dalej niewzruszony...
  • Aż wpadasz do wody...
  • I pomimo swoich niesamowitych skillsów nie umiesz pływać i się topisz...
  • Budząc się w biurze assassynów zastanawiasz się, dlaczego cały czas trwa dzień.
  • A każdego starca w czarnych szatach z brodą zabijasz, ciesząc się, że nie zdążył Cię zdradzić...
  • A gdy wypijesz nieco wódki, i obraz się rozdwaja...
  • Zastanawiasz się, kto i gdzie używa fragmentu edenu...
  • A gdy wzrok Cie zaczyna mylić, wkurzasz się na te pieprzone artefakty z Animusa!
  • Autor zaczyna coś pisać, aż nagle...
  • Desynchronizacja...
  • I powtarzasz całą zabawę
  • Gdy rodzice wysyłają cię po coś do sklepu, wciskasz TAB i zaznaczasz go na mapie...
  • ...a gdy już do niego trafisz, znowu wciskasz TAB żeby go odznaczyć.

Kontynuacja

Wydana w roku tysiąc pięćset sto dziewięćset, znanym także jako 2009, kontynuacja gry (zwana aCii, AC II, ac2, aC2, AC2, Asasin's Krid Dwa, Kredo Kretyna 2) o przygodach pewnego mordercy, teraz zmienił w tajemniczych okolicznościach imię na Ezio. Biega po ścianach i chodzi po suficie szybciej, choć nadal czasami potrafi zatrzymać się w miejscu gdy ma się złapać czegoś znajdującego się 1cm wyżej. Myśli że jest hardcorowy bo ma aż dwie wykałaczki w rękawach, może rzucać bombami wywołującymi wymioty, strzelać z shotguna i okradać swoich ziomali. Spotyka on więcej Templariuszy niż za życia jako Altair i zabija ich na miliardy nowych sposobów. Zdarza mu się zdjąć kaptur od szlafroka, zgodnie z zasadami savoir-vivre'u robi to zawsze gdy grzecznie puka do drzwi lub wchodzi przez otwarte aby z kimś porozmawiać. Nigdy nie goli wąsów, które zaczyna mieć w wieku około trzydziestki, co gorsza w ogóle mu się nie powiększają.


Uzależnienia w aCii

Czyli po czym poznać, że grałeś w Asasin's Krid Dwa:

  • Gdy z kimś walczysz, lubisz go sobie powyzywać, dzięki temu ten ktoś chce cię uderzyć...
  • ...ale teraz potrafisz gołymi rękami wyrwać mu broń i dokonać niezwykle brutalnej egzekucji...
  • ...w ciele przeciwnika znajdziesz floreny, za które możesz kupić więcej noży do rzucania, lepsze miecze różniące się tylko wyglądem, bomby wymiocinowe lub magazynki do shotguna...
  • ...który zawsze trafia gdy celujesz dłużej niż dwie sekundy...
  • ...co gorsza, zawsze zabija, nawet jeśli chybi o pół metra...
  • ...jeśli trafiony biegł radośnie po dachu, najpierw się przewraca, czeka kilka sekund, a następnie grzecznie turla się ku ziemi aby upaść;
  • Jesteś odporny na paplaninę polityków, gdyż działanie Fragmentu Edenu nie ma na ciebie wpływu;
  • Nadal wierzysz że nic nie jest prawdziwe, wszystko jest dozwolone ale i tak cię nie stać.


Kontynuacja kontynuacji

Szablon:Stubgry