Skala muzyczna
Szablon:Tpróba utrudnienia muzykom życia za pomocą wyróżniania jednych dźwięków z bezczelnym pomijaniem drugich dla zamaskowania własnej niezdarności i ochrony przed rozdwojeniem, a nawet rozstrojeniem jaźni. Wyjątkiem jest skala dodekafoniczna wyróżniająca wszystkie 12 dźwięków w równym stopniu („W nutach leży czy nie leży, miejsce w skali się należy”). Od akordu skala różni się tym, że jej dźwięki chcą być jedynymi słusznymi dźwiękami.
Historia
Najprościej mówiąc, im starsze dzieje, tym mniej bogate w dźwięki skale. Wynikało to prawdopodobnie z niedoskonałości instrumentów muzycznych[1], lecz mogło to mieć swą przyczynę również w religijno-politycznym postrzeganiu świata – wybranemu dźwiękowi, niczym królowi, ustawiano nieliczną, acz jedynie godną niego świtę. Nie zawsze oznaczało to harmonię dla ludzkiego ucha, jakkolwiek o przygłuchych bogach nic nie wiemy. Bogobojni się cieszyli, ci wyznający odmienne poglądy również. Z kulawego Hefajstosa.
Rodzaje
Najbardziej znane są skale pięciotonowe i siedmiotonowe. Te pierwsze powstały z tego prostego względu, że ludzie mają po pięć palców w każdej kończynie. Dawniej liczono przede wszystkim przy pomocy rąk, zaś siedmioczłonowe kończyny zostały odkryte o wiele później przez radzieckich uczonych z sektora jądrowego. Nie było zatem trudności z graniem na fujarce czy na flecie. Nikt przy tym nie wpadł na pomysł, by zbudować takie dwie skale, które sumowałyby się do pełnej dwunastki.
Najbardziej znanymi skalami siedmiotonowymi są gamy, które powstały na podstawie trójdźwięków. Okazało się, że na jednym i tym samym trójdźwięku można zbudować kilka różnych gam, dzięki czemu dokładnie widać, że każdy ma swoją rację, a wyróżnianie dźwięków nie ma żadnych racjonalnych wskazań i może prowadzić do nerwicy natręctw.
Przypisy
To jest tylko zalążek artykułu z dziedziny muzyki. Jeśli wytrzymasz 10 minut w słuchawkach – rozbuduj go.