Forum:„Kwestia Dominiola” – część II

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Ten wątek nie był edytowany od 4204 dni. Nie baw się w archeologa i nie odkopuj go. Zamiast tego możesz wrócić na stronę główną forum i założyć nowy temat.

No więc zacznijmy od tego, że nie jest to prośba o zdjęcie bana – wiem, że na niego zasłużyłem i w pełni respektuję decyzję Szaszlyka. Chciałem wyjaśnić to, że nie tylko ja zawiniłem.

Otóż jak każdy widzi każdego dnia kłócę się z Dreadlishem i zazwyczaj cięte riposty lecą w obydwie strony. Tutaj chciałem zaapelować o bezstronne rozpatrzenie całej sprawy, nie komentując już jednostronnego wykonania wyroku.

Nonsensopedii grozi strata edytorów, ze względu na ciągłe wojenki i afery. Niegdyś tego nie rozumiałem, ale teraz widzę w tym ukryty sens. Mówiąc krótko – Nonsensopedia szuka osób do wypierdolenia, mimo tego, że niemiły okres już zamknęliśmy. Nie mam zamiaru zostać ofiarą tego procederu.

Pozdrawiam, — Dominiol 14:05, maj 19, 2013 (UTC)

Po pierwsze nie zaczyna się wypowiedzi od „No więc...”. Po drugie wyrok nie był samodzielnym działaniem jednej osoby (abstrahując od tego, że Szaszlyk miał prawo to zrobić) przy jego wydawaniu był obecny drugi admin. Po przyjrzeniu się sprawie zgodziłem się z Szaszłykiem, że zasłużyłeś na bana. Jeśli nie potrafisz odezwać się normalnie do Dreadlisha przypierdol głową o biurko, może pomoże. To naprawdę nie jest problem Nonsy tylko twój.
Osobną kwestią jest to, że ostatnio twój wkład na Nonsie jest praktycznie zerowy, a nigdy nie był wkładem nie dającym się zastąpić. Co to oznacza? Tylko tyle, że nie jesteś osobą na tyle istotną, żeby ktokolwiek próbował cię wypierdolić. To wszystko przypomina ni mniej ni więcej tylko niedawne biadolenie Skrzypa. Sam wątek zaś ukazuje to, że nadal nie wiesz w czym naprawdę jest problem i że przyczyną jest li tylko twoje buraczane zachowanie na kanale. Coś za co ty sam odpowiadasz i w całości ponosisz winę. Również pozdrawiam, Józef Piłsudski Signature.svgNu? 14:30, maj 19, 2013 (UTC)
Ostatnio mój wkład jest zerowy, ale tłumaczyłem to jakiś czas temu na kanale. Chętnie edytowałbym Nonsę – robiłem to i wiem, że jeszcze kiedyś będę robił.
Nie będę odpowiadał konkretniej na Twoją wypowiedź, bo jak na sysopa jest dosyć pretensjonalna – „przypierdol głową o biurko, może pomoże” stanowi przykład buraczenia, jak to przedtem nazwałeś. Jednocześnie chcę zaznaczyć, że sam ze sobą się nie kłóciłem, dlatego żądam ponownego rozpatrzenia sprawy uwzględniając przy tym obydwie strony sporu.
Pozdrawiam, — Dominiol 14:51, maj 19, 2013 (UTC)