Cytaty:U Pana Boga w ogródku
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 22:09, 14 paź 2013 autorstwa 80.54.19.249 (dyskusja) (→J: Poprawa zgodna ze stanem faktycznym)
U Pana Boga w ogródku – cytaty.
D
- – Dobry. Czy zdaje pan sobie sprawę, z jaką szybkością pan jechał?
– Oho, ciekawe.
– 220 km/h.
– Aha. Niezły wynik. Nie wiedziałem, że ta fura tyle wyciąga.
– Będę musiał obejrzeć pana dokumenty. Prawo jazdy!
– Nie mam kochany. Dopiero będę zdawał na prawko. Egzamin mam za tygodnie, więc trochę ćwiczę.
– Co tam jest, Rysiu?
– Chodź no tu, facet prawa jazdy nie ma. Rejestracyjny dowód!
– W domu zostawiłem, żeby po pijaku nie zgubić.
– A ten samochód to w ogóle pana? Jaki numer rejestracyjny ma?!
– Zabij, nie wiem.
– Numeru własnego samochodu nie pamięta?!
– A co ja do niego dzwonię?
– Wysiadać i ręce na maskę!
– Człowieku, człowieku, bądź rozsądny. Jak ja wysiądę, jak ja się ledwo trzymam na nogach. Kierownicy nie mogę puścić.
– Wysiadasz, czy mam ci pomóc?!
– Aaa, ręce opadają...- Opis: policja zatrzymuje jadącego autem pijanego Bociana
J
- – Czerwonego chce czy białego?
– Jedną czerwonego, drugą białego! Patriotą jestem!- Opis: Bocian w knajpie
P
- – Przecież to nie moja wina. To tamten na mnie wpadł.
– No właśnie na jezdni trzeba uważać. Mieć oczy szeroko otwarte. Obowiązuje zasada ograniczonego zaufania.
– Tamten był kompletnie pijany. To on powinien uważać.
– Błąd logiczny. Jak miał uważać skoro był pijany?- Opis: przesłuchanie kierowcy, którego staranował pijany Bocian