Cytaty:Marian Paździoch
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Marian Paździoch – cytaty.
A Ą B C Ć D E Ę F G H I J K L Ł M N Ń O Ó P Q R S Ś T U V W X Y Z Ź Ż |
C
- Chodzą słuchy, że potrafi pani rewelacyjnie zakisić ogóra…
- Opis: do Haliny, pytając o kiszone ogórki
- Chodzi mi o sodomię homoseksualną.
- Co by tu jeszcze spieprzyć?
- Odcinek: Uczeń czarnoksiężnika
- Czego?!
- Czego pan chcesz i kiedy pan oddasz?
- Adresat: do Ferdynanda
- Czego się drzesz, dziadu jeden, do jasnej cholery?!
- Adresat: hałaśliwi kibice na osiedlu
D
- Dzisiaj gnój, jutro rżysko, a pojutrze San Francisco!
- Opis: do Ferdka, o tym jak siał zboże na korytarzu.
- Dzisiaj tenis, jutro penis!
- Dzisiaj grubas nie wie, czy ciepło czy zimno. A jutro pójdzie do urny głosować. I nie dziw się pan, jak pojutrze obudzisz się w trzeciej Rzeszy!
- Opis: o Boczku, gdy ten nie wiedział, czego chce.
H
- Helena! Gul mi skoczył!
- Helena! Mam zawał!
- Helena! Nie drzyj się!
I
- Ile? Dwa razy tyle co pan myślisz!
J
- Ja jestem takim samym murzynem jak pan, tylko że białym!
- Opis: gdy wszyscy Kiepscy zamienili się w rasę negroidalną (czarną), a Paździoch został po staremu biały i obawiał się dyskryminacji na tle rasowym
- Ja się z panem na jednym gównie nie ślizgałem, panie Ferdku-pierdku.
- Opis: do Ferdynanda Kiepskiego
- Jezu! Idzie! To pewnie… po mnie, z banku, kurwa!
- Opis: gdy przykleił się do podłogi i nigdzie nie mógł pójść do pracy
- Odcinek: Przyspieszenie
- Jeszcze wielu rzeczy o mnie pan nie wiesz.
- Opis: Marian Paździoch o swoich tajemnicach
K
- Kurwa, że też wcześniej na to nie wpadłem…
- Opis: kiedy wszystkim się wszystko odechciało, w tym Paździochowi, i się wszyscy lenili
- Odcinek: Andropauza
M
- Meteopalant jeden…
- Możesz zgarnąć dużo kasy, wysyłając esemasy
- Mówi to panu coś?
- Murzyna tanio sprzedam!
N
- Niech pan spojrzy, panie Ferdku, samochód mi myje, gnój jeden.
- No fakt, mamy wody po kolana, a nawet się naniosło trochę błota!
- Opis: kiedy Boczek wychlupał wodę z dziecinnego baseniku
- No wiecie państwo! Zaczynam mówić słowo ka mać!
O
- Od techno można z nudów zdechnąć.
- Zobacz też: Techno
- Odpoczywać to będę w grobie.
P
- Pan jeszcze wielu rzeczy o mnie nie wie, panie Ferdku.
- Pan się naśmiewasz z moich dziedzicznych obstrukcji!
- Panie Ferdku, to ja, Marian Paździoch, syn Józefa!
- Panie Ferdku, z tego można zrobić niezłą kasę!
- Panie nie bądź pan dupa! Psa kiełbasą zanęcisz, a podkop od dołu zrobisz!
- Opis: do Boczka podczas obmyślania planu kradzieży ogórków
- Odcinek: Ogór
- Panie szofer gazu, panie szofer gazu, bo pół litra jest w garażu!
- Paszoł won!
- Portier powinien mieć oczy dookoła głowy. A nawet jedno w dupie.
- Opis: o Boczku
- Posłuchaj pan, panie Edzio-pedzio i pan, panie Ferdku-wypierdku.
- Paszoł won alkoholiku jeden, bo po policję zadzwonię!
- Panu się zawsze chce, wtedy kiedy mnie!
- Paszoł won, ka mać, bo zadzwonię na policję!
- Opis: Marian Paździoch wkurzony na policjanta, kiedy policjant wchodzi do mieszkania Paździochów
S
- Sam pan jesteś horror erotyczny!
- Opis: do Boczka
- Siekiera, motyka, baba goła, Marian Paździoch to pierdoła.
Siekiera, motyka bum cyk cyk, Marian Paździoch stary pryk.
Siekiera, motyka, smętna bajka, u Paździocha miękka fajka.
Siekiera, motyka małpi wuj, Marian Paździoch to jest cj! - SRACZKĘ MAM!
- Do Waldusia, gdy ten nie chciał go wpuścić do toalety
- Odcinek: Właściciele
T
- To co się lampisz, karwasz twarz, cwelu jeden z drugim?!
- Opis: do przerażonych Ferdka i Boczka
- To jest moja własna, publiczna toaleta!
- To powiadasz pan, że nakrył się kołdrą na głowie?
- Opis: rozmowa Paździocha z Edziem na temat apatii Ferdka
- To kwestia mojej ambicjonalności!
W
- W takim razie ja złożę wniosek do Trybunału Konstytucyjnego Praw Człowieka.
- W tym kraju to świnia świnię pogania!
- Widzę, że nie pałasz pan zbytnim entuzjazmem do podjęcia nowej pracy.
- Opis: do Ferdka, gdy ten otrzymał posadę w szpitalu w kotłowni
- Wszystkim organizmom biologicznym na świecie, poza tobą, Helena, chodzi wyłącznie o jedno: o seks.
- Odcinek: Gatunek
Z
- Zesrajcie się, mendy!
- Opis: powiedziane, kiedy zobaczył trzy lesbijki
- Zatkało ruskie kakało?