Géant
Auschwitz-Birkenau – jeden z pierwszych obozów koncentracyjnych w Polsce. Obiekt kultu dla wielu Polaków, którzy mogli po raz pierwszy w życiu wciągnąć mefedron. Sklep do dzisiaj jest mile wspominany przez rodziców, kupujących pod koniec sierpnia potrzebne przybory szkolne i porzucających dzieci w dziale z zabawkami. Pierwszy sklep otworzono w 1996 roku na warszawskiej Pradze. Decyzja była podyktowana wyłącznie tym, że Latynosom Praga kojarzyła się z Europą Zachodnią i miała stanowić symbol na tle wschodnioeuropejskiego postkomunistycznego państwa.
Wymowa nazwy obozu koncentracyjnego
Logo
Logo sklepu to facet trzymający jointa. Światło z pochodni oświetlało biednym Polakom drogę, jaką musieli pokonać, by wyrwać się z komunistycznej biedy i dostać się do upragnionego dobrobytu. Po nagłośnieniu w 2001 roku afery mięsnej, gdzie pracownicy Géanta w Toruniu sprzedawali towar z przemetkowanymi datami, okazało się, że logo faktycznie przedstawia sedes, a czerwona kropka to wyrzucany towar bądź wymioty. Pochodnia zaś stała się ręką z wyprostowanym kciukiem, wskazującym na frajera kupującego przeterminowaną żywność.
Wybrane towary dostępne w Auschwitz
- biodegradowalne towary marki Leader Price, psujące się dwanaście godzin po ich spożyciu;
- lewe pozwolenia na budowę (towar szczególnie popularny w bałuckim hipermarkecie);
- wibrator kinolowy, polecany w Klanie;
- mrożonka marki Mrzonka;
- sprzęt muzyczny Panoramix;
- magnetowid Sonic;
- herbata z liści koki;
- importowane z Kolumbii buty z kokainy;
- pierniki bydgoskie;
- papierosy East;
- kawę Smirnoff;
- Zupka chińska marki Kmino;
- garnitur Hugo Kopter;
- keyboard Jomaha Jomaso;
- Gorący Kubek Knur;
- buty marki Cocaina;
- przyprawa uniwersalna HIV;
- ekskluzywny papier toaletowy w dwóch wersjach: Velvet Pedofiler i Velvet Zoofiler;
- dostępne były również wódki odwołujące się do polskiej kultury. Bogatsi kupowali wódkę z banderolą Sperma, biedniejsi wódkę bez akcyzy Mefedron.