Deskorolka
Deskorolka to urządzenie służące do wszelakich tortur od wielu lat.
Przy jego użyciu dokonywać można wielu okropnych czynów: skręceń, zwichnięć (najczęściej z rozerwana torebką stawową, co lekarz - chirurg zauważa minimalnie po upływie dwóch tygodni i wkłada ci gips na nowo), złamań, złamań otwartych, z przemieszczeniem, otarć i wielu innych, także dospiłowania paznokci o grip. Jednak najgorszym rodzajem tortury jest, oprocz notabene relatywnie często doświadczanych dawek tzw. filmu - dekadenckiego uczucia wszechogarniajacego zwątpienia we własne możliwości, w, równie często występujące, wizje rychłego postępu, uzależnienie od deskorolki, wpływające na każdy aspekt życia uzależnionego. Nie widze potrzeby wymieniania przykładów, gdyż działanie jest dosłownie wszechobecne.
Istotnie, jest to źródlo pasma nieprzebranych wypadków, niekiedy w największym stopniu niedorzecznych, określanych nawet mianem zgoła psychodelicznych. Jest to jednak jedyny rodzaj uzależnienia, którego ofiary nie biorą pod uwagę wspomnianych wypadków w ocenie stron nałogu, i lubują się w nim, cieszą nim i nie widzą potrzeby zmiany swojej sytuacji. Na wyłonieniu tego faktu wypada poprzestać, gdyż tutaj kończą się jakiekolwiek rozważania - dalej nikt nie zdołał racjonalnie uzasadnić tego zjawiska, chociaż pozostaje materiał do analizy.