Rap
Hip hop (tzw. hop siup, hip hłop) - rodzaj muzyki polegający na poddaniu się rytmowi owej muzyki i robieniu w rytmie przysiadów. Preferują to tzw. skejci, ci którzy dymają skręty na osiedlu (blokersi) oraz na przystankach (przystankersi) i goście co lubią se popakować na siłce i podrywać chłopaków na osiedlu (przedstawiając im swoje racje bejsbolem). Ogólnie nie wiedzą co to dobra muzyka dlatego sie tak zachowują
Rozróżniamy parę rodzajów tej muzy:
- hip-hop;
- hip-hop;
- hip-hop;
- hip-hopolo;
- yo, elo, pod blokiem ciężko jest - typowo polska odmiana;
- łańcuchy, bling-bling, szampan, spinnery, laseczki i futra z norek - popularny wśród czarnych braci z USA;
- rzuciłaś mnie, a było tak pięknieeee - tzw. hiphopolo, kolejny polski folklor;
- jazz-hip-hop/abstrakcyjny/alternatywny/bacpackerski - ten gatunek istnieje tylko po to, żeby odpierać ataki krytyków odnośnie brutalności tekstów;
- "true G'z straight from da streetz ov QB nigga" - Total Madafakin Hardcore; jedyna rzecz która demoralizuje Twoje dzieci bardziej niż TVN;
Polska odmiana
Muzyka czarnych madafaków gangstaziomów z USA podpasowała nieokreślonej grupce wykonawców pochodzących z Kraju Kwitnącej Wisły, którzy postanowili całkowicie skopiować pomysły w/w madafaków i przenieść je na nasze rodzime zadupie. Typowy polski kawałek charakteryzuje się boleśnie, analnie zerżniętą linią bitu pochodzącą najczęściej ze strony www.dobryrap.pl, tekstem o tym jak tu w tym bloku mi źle, se nie moge zajarać zielska, jak mnie opuściła moja ławeczka, w którym jako przerywnik stosuje się słowo o o, tak tak, kurwa, elo lub joł joł oraz skreczów, czyli tego, co nastukany kolo w fikuśnej czapce i kozackich słuchawkach wybębni na starej płycie winylowej. Wszystkie cepy występujące w teledyskach hip-hopowych, niekoniecznie nawet wykonawcy, miotają łapami przed kamerą bez wyraźnego powodu, zachowujc się jednocześnie bardzo agresywnie wobec Bogu ducha winnego pana kamerzysty Henia (jeden jedyny kręci wszystkie teledyski H-H, z resztą widać jego kunszt, bo żaden teledysk nie różni się od drugiego praktycznie niczym, no może dupami).
Słuchacze tego gatunku "muzyki"
Wielbiciela hip-hopu spotkać można każdego dnia na niemalże każdym rogu tego splugawionego przez nich kraju. Standardowym ich ubiorem są jak najszersze spodnie z krokiem spuszczonym jak najniżej (dżins albo dres), pognieciona kolorowa i obszerna bluza (marna bawełna albo dres) z jakimś tępym wzorkiem, czapka z daszkiem na której wymalowano równie tępy wzorek. Ubiory ich nawiązują od motywów marihuany, graffiti, deskorolek, złotych łańcuchów po uwielbianych "artystów" i wulgarne przekazy. Cechami charakterystycznymi są:
- ogolony na łyso, pusty jak kosz PCK łeb
- ich karki są szersze niż opony w beemkach
- krzywy wyraz twarzy
- zabójczy wzrok
- zabójcza twarz
- zabójcza pięść
- nadmiar przekleństw
- oraz odór różnego rodzaju używek
Nie można zapomnieć o ulubionym sposobie chodzenia, popularnie nazywanym "falowaniem" lub "bujaniem się". W tym specyficznym chodzie, należy odpowiednio układać stopy, poruszać biodrami oraz ramionami i ewentualnie rękoma. Stopy podczas chodu mają układać się po ukosie na zewnątrz stopy, towarzyszyć temu ma wysuwanie raz lewego (równocześnie z lewą noga) raz prawego (z prawą) biodra oraz równomierne do tego kołysanie ramionami na boki. Występują też odmiany z wiszącymi rękoma (swobodnie poruszane przez ramiona) oraz wykonywanie tułowiem rotacyjnych ruchów.
Równie popularne jest noszenie telewizorów pod pachami (podobnie jak u dresiarzy), która to czynność powtarzana wielokrotnie prowadzi do złudnego odczucia bycia napakowanym, czytaj bycie fajnym.