Upojenie alkoholowe
Provided ID could not be validated. Upojenie alkoholowe – stan umysłu, w który miliony naszych rodaków wprowadzają się w piątki i soboty, a niektórzy z nich codziennie, charakteryzowany przez abnormalnie duże mniemanie o własnych zdolnościach motorycznych i retorycznych. Z kumulacji tych przekonań wynikają rozliczne szkody, tak fizyczne, jak i towarzyskie.
Charakterystyka
Upojenie alkoholowe charakteryzuje się turdno... trndo... trudnością w propraw... prpawn... poprawnym artłyyku... wymawianiu wyrazów, częstym gubieniem... eeee...??? ...tiaaaa... tego no, wątku, rozproszoną uwagą, ogólną dekoncentracją i brakiem koordynacji ruchowej. U osobników noszących stroje sportowe występuje również wzmożony poziom agresji i okrzyki typu Legia – pany! La, la, la!
Powstawanie
Pielgrzymki młodych ludzi ustawiają się przed wszystkiego rodzaju barami, pubami i sklepami nocnymi, ew. wysyłają gońca, który najmniej włożył tego dnia do wspólnego budżetu.
Weterani od rana gromadzą się na placach boju, tak że różnica między momentem zjawienia się pana Mietka i momentem zjawienia się pana Zenka nadaje się do precyzyjnych pomiarów, jak gotowanie jajka na miękko czy odgrzanie pizzy w mikrofali. Panowie przy wydatnej pomocy przechodniów gromadzą skromne fundusze, skrupulatnie dokonują wyboru w najbliższym monopolowym, po czym resztę dnia spędzają śpiąc w rowie, ale za to z głową w chmurach.
Co więcej, rządzący, doceniając wszechstronne korzyści płynące z przebywania na lekkiej bańce, sami dają znak do opilstwa, przykładowo Jelcyn zwykł był tańczyć Katiuszę, Kwaśniewski byle co, aby się pokazać, a Gosiewski jest za krótki w łapkach na tańczenie kazaczoka czy prowadzenie w tańcu, ale za to – od zakrapianego święta – naszym przyjacielem jest.
Skutki
Upojenie alkoholowe mija po czasie wprost proporcjonalnym do ilości wypitych trunków i odwrotnie proporcjonalnym do tęgości głowy. Kończy się ono przeważnie kacem fizycznym i bardzo często moralnym.
W innych krajach
- Anglia – do pubu przychodzi się między szesnastą a osiemnastą i do 22:30 popija jedno piwo. Potem zaczyna się binge drinking, czyli wyścig z czasem, kiedy to piwo sprzedawane jest na zasadzie buy one, get one free, a odmowa gratisa to świętokradztwo. Do 23:00 minimalnie wstawieni Anglicy zamieniają się w szalony i pijany motłoch, demolujący samochody, mordujący się nawzajem i okradający zamknięte sklepy.