Tesco

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Miejsce będące Mekką zaściankowej bandy spoza Opola. Miejsce nie wiedzieć czemu nazywane galerią ( być może przez te dwie budki z hot dogami - ale tego nikt nie wie) . Ulubione miejsce spotkań lokalnego kwiatu młodzieży elegancko ubranej w dresy od stóp do głów . Według znanego opolskiego przysłowia "drechy schodzą ostatnie" okolice marketu nigdy nie pustoszeją ( nawet przy -30 stopniach ) . Jest to jedna z nie wielu atrakcji dziury dalej zwanej Opole, gdzie swe pierwsze kroki kieruje zaściankowa banda śmierdząca czochem i oborą . Okolice Tesco to jedno wielkie śmietnisko na którym zostało kilka ławek ( ma sie szczęscie jezeli nie są zażygane) oraz kilku obsranych przez błąkające się kundle krzewów . Dewiza Tesco - " Z nami w XII w "