Stefan Hula
Wiatr hula na skoczni.
Włodziu o Huli (?).
Stefan „The Bula” Hula (ur. 29 września 1986) – polski skoczek narciarski. Według Heinza Kuttina miał w dwa lata zastąpić Adama Małysza, ale udało mu się co najwyżej zastąpić Roberta Mateję. Jest synem kombinatora norweskiego, również Stefana Huli. Nazwał syna tak jak siebie, żeby nie musiał się uczyć dodatkowego imienia...
24 listopada 2006 Stefan odniósł życiowy sukces zajmując 12 miejsce. Nieważne, że oddał średni skok, a 20 zawodników, którzy normalnie by go wyprzedzieli, pospadali z progu ze względu na bardzo niekorzystne warunki. Gdyby go wyprzedzili, Stefek nie zmieściłby się w trzydziestce...
Tak czy inaczej ten sukces zapewnił mu starty przez cały sezon 2006/2007. Nieważne, że skakał gorzej niż Mateja. Przecież to Nasz młody, obiecujący Stefek!, jak mawiał Polo Tajner. Z czasem skakał po 65 metrów na dużych skoczniach.
Stefek pojechał jako super-rezerwowy na MŚ w Sapporo. Podwyzszyl forme i skakal po 80 metrow. Słaby występ Mateji w drużynówce sprawił, że kibice wołali: A czemu Hula nie skakał? Wygralibyśmy!. Obawiamy się, że to by się nie stało. Moglibyśmy mieć problemy z awansem do ósemki.
W sezonie 2007/2008 zawodnik regularnie skakał w konkursach indywidualnych i drużynowych PŚ. Indywidualnie 5 razy zakwalifikował się do 50-tki zawodników startujących w konkursie - w tym 2 razy w Zakopanem i 2 razy w Japonii, gdzie niewiele więcej zawodników w ogóle pojechało. Znacznie lepiej szło mu w konkursach drużynowych, gdzie regularnie oddawał najkrótsze skoki. 24 lutego 2008 r. w konkursie drużynowym mistrzostw świata w lotach narciarskich skoczył 120 metrów na mamuciej skoczni, lądując tuż za bulą i uzyskując odległość o 97 metrów krótszą od Gregora Schlierenzauera.
Stefek jednak się nie poddaje i zamierza osiągać sukcesy w przyszłości.
Szablon:Skoczkowie1