Bruinena

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Kiedyś na Bru było lepiej...

Gracz pamiętający erę prehistoryczną


Bruinena - internetowa gra, osadzona ponoć w świecie Tolkiena, lecz z dzieł mistrza jest w niej tyle, ile trucizny w zapałce. Gracze często narzekają, że "kiedyś było lepiej", co jest typowe dla narodu polskiego, koloryzują wspomnienia, a współczesność jest dla nich mało klimatyczna. Ponadto, grający w Bruinenę wykazują się ogromną ignorancją, nie rozumieją, gdy ktoś próbuje wprowadzić coć nowego, a jak to nowe jest nie-daj-Boże czymś oryginalnym i pomysłowym, to pomysł jest odrzucany z miejsca.


Gracze Bruineny

Gracze Bruineny dzielą się na cztery grupy: Statsiarzy, Klimaciarzy, Hybrydy, Noobów.

Statsiarze - dla nich Bruinena to tylko bzdurne klikanie, zaliczanie resetów, a jak ktoś próbuje fabularnie coś zdobyć, to wrzeszczą, że to zero starania się itp., jakby nie rozumieli, że pisać też trza umieć.

Klimaciarze - mają w dupie technikę i statystyki, grają głównie na poczcie. Klimaciarze będący "na gorze", rządzą się i decydują za wszystkich, zmieniając losy krainy po paru sesjach na poczcie. Nabijają tez lvl i statsy, kryjąc się za immunitetami. Po co? Nie wiadomo. Prawdopodobnie dlatego, że lubią mieć miliony na koncie, nie ryzykując przegranych walk etc.

Hybrydy - prawdopodobnie gracz ideał, z bicia statów bierze logiczne, zwiezłe, matematyczne myślenie, zaś z klimacenia zdolności humanistyczne. Gatunek ponoć zapomniany i wymarły, spotykany rzadziej niż dziewica. Gdzie ich znaleźć nie wiedza nawet najstarsi Indianie.

Nooby - więcej ich niż turasów w Knight Online i Silkroad, stanowią największą bolączkę tej gry. Często udają klimaciarzy, umieszczając w profilu wpis "Postać czysto fabularna". Niestety, klimat jest im obcy.


Forum

Nieodłącznym elementem gry na Bruinenie, są awantury na forum. Skoro już przy forum jesteśmy, warto wspomnieć o administracji owego przybytku. Cóż... Nie wygląda to za ciekawie, Ondu ma się za właściciela tego forum, banuje bez opamiętania, zamykając usta lepiej niż cenzura za komuny. Na szczęście jest, a raczej była grupa dzielnych wojowników o wyzwolenie forum, pogardliwie nazywano ich "spamerami". Obecnie wyginęli i jest ich mniej niż McDonaldów w Etiopii. Z legendarnej Świętej Trójcy, ostał się ino jeden. Kal, Laris i Bael odeszli do krainy offtopem i spamem płynącej, gdzie nie ma banów, a o Ondulcu nigdy nie słyszano.


Galeria Sław

Vaen i Aktegev - legendarni władcy, owiani mitem niemal tak wielkim jak ten o potworze z Loch Ness, ponoć po ich odejściu Bruinena upadła. Prawdopodobnie odpłynęli za morze, do Valinoru, gdzie klimat rośnie na drzewach.

Yilanea/Liv/czy jak jej tam jeszcze było - znana głownie z awantur na forum, ma się za mistrzynie klimatu i popełnia czasem bardzo głupie błędy. Właścicielka wspaniałego konia o imieniu "Szatański Werset", tylko skąd w Śródziemiu znali słowo Szatan...?

Nomak - stworzenie równie legendarne co Smaug, ponoć cała Bruinena było jego multikontem. Wraz z Markizem oszukał podobno wszystkich. Można po tym wywnioskować, ze znakomicie sprawdziłby się w polskim rządzie.

Kal - emojolhelomelomadafaka (albo Wiking). Obecnie tyrający na czarno jako karczmarz (brakuje mu klimatycznej licencji karczmarza i wypasionej chatki na kurzej stopie. Tak byłby legalny). W przeszłości przepadał za wpadaniem do karczmy i wbijaniem sobie sztyletu w serce, a także do powracania miedzy żywych następnego dnia. Z grą żegnał się tyle razy, że jedynie Chuck Norris potrafi to policzyć.


Powiedzenia popularne wśród graczy

  • Są rzeczy których kupić nie można, za wszystkie inne zapłacą Nomak i Markiz.
  • Gdzie MG sześciu, tam nie ma klimatu.
  • Kiedyś było lepiej...