NonNews:A było tak blisko!

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

29 marca 2009


Podczas Grand Prix Krainy Kangurów nasz jedynak w Formule 1 Robert Kubica stanął przed szansą zdobycia miejsca na podium.Przez dwa lata nie mógł ukończyć tego wyścigu niestety jakiś idiota, który wypowiedział po raz pierwszy słowa "Do trzech razy sztuka" sprawił, że Robert już trzeci raz nie ukończył tego GP.Co za ironia!
Powód?! Niejaki Niemiec z krwi i kości (nie, nie Nick Heidfeld, ale Sebastian Vettel) potrącił Polaka podczas wyprzedzania na 3 okrążeniu do mety przez co obaj rozbili bolidy i wyrżnęli orła w bandy.Pojawiły się pogłoski, że Nimiec zrobił to na rozkaz swojego wielkiego mistrza (wiadomo kogo) lub chciał pożyczyć od Polaka kanapkę z głodu, bo Vettelowi zabrały kankury przed wyścigiem.
Jak to się stało, oczywiście nie wiadomo. Wyścig wygrał znany na całym świecie zespół Brawn GP, a trzecie miejsce przypadło Jarno Trulliemu, który startował z garażu nawet startująca z końca stawki Piękność Nocy była w pierwszej 8.
Przez jakiś czas nie będzie nic wiadomo o kolizji Kubica-Vettel jednak na szczęście nagrodą za 1,2 i 3 miejsce były talerze, a ze względu na to iż Rubens Barichello (Brawn GP) i Robert są kumplami, Polak będzie mógł sprawić tym talerzem aby Niemiec Sebastian mógł zrobić sobie długi odpoczynek po tym jakże ciężkim wyścigu.

Źródło

  • [1], 29 marca 2009.