Szpital
Szpital – instytucja publiczna, gdzie jak przyjdziesz to odsyłają cię z kwitkiem. Możesz też dać w łapę lekarzowi, a on od razu się tobą zaopiekuje, robiąc szczegółowe badania w swoim prywatnym gabinecie.
Architektura
Najczęściej szpitale mieszczą się w rozsypujących się, nieklimatyzowanych ruderach. Nikogo nie powinien zdziwić fakt zarywającej się podłogi, czy sypiącego się ze ścian tynku. Okna – jeśli w ogóle są, to można mówić o dużym szczęściu. Czasami spotyka się podjazd dla karetki, ale to tylko czasami...
Pojazdy
Poza wózkiem inwalidzkim, z pomocą którego wszędzie można się dostać, szpitale zaopatrzone są też w Karetki, czyli amortyzowane TeŻeWe którym powinno się wozić prezydenta - bo karetką na sygnale to wszędzie najszybciej - niestety do grobu też. (Ah, te Polskie drogi)
Personel
Tu bywają problemy. Wszyscy lepsi i w miarę dobrzy lekarze i pielęgniarki wyjechali do Anglii. Jeśli liczymy na (przynajmniej) podstawową obsługę i nie damy w łapę – możemy się przeliczyć.
Wyposażenie
Jeśli już jest, to marne. Pokoje wyposażone w kroplówki, przyciski, kabelki, okno, i skrzypiące łóżka z obleśnymi kocami upchniętymi tak, że jak Cię położą z babcią w jednej sali to będziesz słyszał jak odmawia różaniec. Stołówka - zazwyczaj brak. Albo inaczej - nie ma. Kochana Pani pielęgniarka jeździ po korytażu ze skrzypiącym nie mniej niż łóżko wózkem,w którym trzyma jedzenie, kicha na nie i zbiera zarazki z innych pokojów. Jeśli masz drzwi w pokoju to napierdziela tak, żebyś się obudził na śniadanie a jak nie masz drzwi to się drze z korytarza. W niektórych szpitalach można spotkać się ze świetlicą - miejscem przeznaczonym pierwotnie dla dzieci, tylko, że kredek i papieru zabrakło toteż wstawili telewizor i małe, piździaste krzesełka dla babć - wrazie Mody na Sukces i przerwie w odmawianiu różańca. Czasami spotyka się też :
- niedziałające windy
- kosze na śmieci
- automaty na kapcie tj. obuwie z wora
- łóżka na korytażu
- wóżki inwalidzkie
- kule
- zaniepokojoną rodzinę chorego
- papier toaletowy
- remonty