Rap
Hip hop (tzw. hop siup) - rodzaj muzyki polegający na poddaniu się w rytmowi owej muzyki i robieniu w rytmie przysiadów. Preferują to tzw. skejci, ci którzy dymają skręty na osiedlu (blokersi) oraz na przystankach (przystankersi) i goście co lubią se popakować na siłce i podrywać chłopaków na osiedlu (przedstawiając im swoje racje bejsbolem).
Rozróżniamy parę rodzajów tej muzy:
- hip-hop;
- hip-hop;
- hip-hop;
- yo elo, pod blokiem ciężko jest - typowo polska odmiana;
- łańcuchy, bling-bling, szampan, spinnery, laseczki i futra z norek - popularny wśród czarnych braci z USA;
- rzuciłaś mnie, a było tak pięknieeee - tzw. hiphopolo, kolejny polski folklor;
- jazz-hip hop/abstrakcyjny/alternatywny/bacpackerski - ten gatunek istnieje tylko po to, żeby odpierać ataki krytyków odnośnie brutalności tekstów;
- "true G'z straight from da streetz ov QB nigga" - Total Madafakin Hardcore; jedyna rzecz która demoralizuje Twoje dzieci bardziej niż TVN;
Znani wykonawcy
Jednym z czołowych hip hopowców na polskiej scenie jest DJ Ojciec Rodzynek (pseudonim art.) działający w "podziemu" nagrał już dużo płyt z Doniem (jestem tu) i resztą jego ziomali z miasta Poznań, które leży nad rzeką Rydzykówką. Początek tej rzeki zaczyna sie w temelinie niedaleko elektrowni atomowej współdziałającej z moherowymi beretami. Zaraz za nim na topowej liście parszywej trzynastki czołowych hip-hopolowców tego gatunku jest Patryk C. znany wielu słuchaczom jako "Czabi" (nie kojarzyć z Xabi Alonso chociaż tak samo sie wymawia), "Pacio" lub też "dwa cztery l" oprócz oryginalnych tekstów znany jest ze swoich niezwykłych opowieści, o którym się nawet największym naukowcom nie śniło. W tym przypadku nie warto używać słowa muzyka ani muzyk, ten człowiek po prostu bylejaczy polski hip-hop ("bylejaczą" - słowo używane w wierszu przez Bolesława Leśmiana, oznacza byle jak robić, majaczyć). Możesz się sam o tym przekonać pobierając jeden z jego głodnych gawałków: http://arjem.nazwa.pl/www/eudezet/download/teras_tu-300_mil.mp3
Słuchacze tego gatunku "muzyki"
Wielbiciela hip hopu spotkać można każdego dnia na niemalże każdym rogu tego splugawionego przez nich kraju. Standardowym ich ubiorem są jak najszersze spodnie z krokiem spuszczonym jak najniżej (dżins albo dres), pognieciona kolorowa i obszerna bluza (marna bawełna albo dres) z jakimś tępym wzrokiem, czapka z daszkiem na której wymalowano równie tępy wzorek. Ubiory ich nawiązuja od motywów marihuany, graffiti, deskorolek, złotych łańcuchów po uwielbianych "artystów" i wulgarne przekazy. Cechami charakterystycznymi są:
- ogolony na łyso, pusty jak kosz PCK łeb
- ich karki są szersze niż opony w beemkach
- krzywy wyraz twarzy
- nadmiar przekleństw
- oraz odór różnego rodzaju używek
Nie można zapomnieć o ulubionym sposobie chodzenia, popularnie nazywanym "falowaniem". W tym specyficznym chodzie, należy odpowiednio układać stopy, poruszać biodrami oraz ramionami i ewentualnie rękoma. Stopy podczas chodu mają układać się po ukosie na zewnątrz stopy, towarzyszyć temu ma wysuwanie raz lewego (równocześnie z lewą noga) raz prawego (z prawą) biodra oraz równomierne do tego kołysanie ramionami na boki. Występują też odmiany z wiszącymi rekoma (swobodnie poruszane przez ramiona) oraz wykonywanie tułowiem rotacyjnych ruchów.