Gra:Strona 520

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 11:29, 6 sie 2010 autorstwa Argh! (dyskusja • edycje) (najpierw dyktujesz mi numery, a potem je zmieniasz. Ech...)

Ułożyłeś w brzuchu domino. Kostki dały łącznie sumę 22.

W głowie słyszysz głos: dwadzieeścia dwaaa, dwadzieeścia dwaaa...[1]

Tuż pod Tobą otwiera się portal. Spadasz w dół, niczym Alicja spadająca do nory Białego Królika.

I spadasz...

Po niezbyt długim locie, trafiasz do okrągłej sali, w której znajdują się ustawione wokoło jak w Panteonie dwadzieścia dwie rzeźby. Przyglądasz się wizerunkom, które przedstawiają różne dziwne rzeczy, w tym parę kochanków, wisielca, a nawet śmierć.

Na środku sali jest ustawiony stół, na którym leżą dwadzieścia dwie karty. Oczywista ciekawość każe Ci zobaczyć chociaż jedną z nich:

Budzisz się na poczęstunku ze zgniłych owoców. Pozwolono ci zjeść zgniłą porzeczkę i przegoniono trutniem.

Upokorzony, obmyślasz plan zemsty. Wiesz, że musisz być perfekcyjny jak faceci retuszowani w Photoshopie na okładce Men's Health i dopierdolić gnojom. Tylko jak?

Nie poddawaj się!

Przypisy

  1. http://www.youtube.com/watch?v=GLhYW1DIB9s 0:20 - 0:24 (i nie licz średniej z czasów, proszę)