Yerba mate
Yerba mate, herba mate, mate – napój z liści ostrokrzewu paragwajskiego, wynaleziony w Paragwaju, rozpowszechniony przez jezuitów i Naczelnego Kowboja RP Wojciecha Cejrowskiego. Do naczynia, guampy, dodaje się bombillę, rurkę, żeby ci paprochy nie wlazły do buzi.
Wyjątkowi snobi twierdzą, że do picia tegoż naparu winno się używać niesamowitych wielkości naczynka Palo Santo (ok 1,5cm wysokości i 5ml pojemności), które choć produkuje się na dużą skalę to mówi się, iż pochodzą z rąk Indian. Prawdziwi mateiści nie omieszkają również zaznaczyć, że należy używać bombilli tylko z prawdziwego srebra w kształcie łyżeczki. Co ciekawe nie wolno tą łyżeczką mieszać naparu (prawdopodobnie sprzyja to wywoływaniu złych duchów)!
Z ważnych zasad należy też przestrzegać tego, aby woda miała temperaturę równo 75 stopni Celsjusza, bo inaczej listki się poparzą i obrażą na nas. No i przede wszystkim zużyte listki trzeba wyrzucać do matki Ziemi! Bo tata klop nie jest dla nich zbyt dobry i miesza je łagodnie mówiąc z kałem.
Istnieje uzasadnione przypuszczenie że Yerba Mate ma wiele wspólnego z sokiem z gumijagód i magicznym napojem galów. Im napój będzie miał więcej procent tym będzie smaczniejszy.