Oko
Ten artykuł został zgłoszony jako uczestnik Tygodnia Radosnej Eksterminacji. Zaraz zajrzy tu jakiś admin i ten twór zniknie albo – co mniej prawdopodobne – ocaleje. |
Widziałem Tuska w Wehrmachcie!
- Jacek Kurski o tym, co widział przez oko
Oko – nierząd wzroku o kształcie zniekształconej piłeczki do ping-ponga. Występuje u ludzi, zwierząt, gronkowców, członków Akatsuki, alpów, skolopendromorfów, skamandrytów,syrenek, nauczycieli, upiorów i polityków z rodziny jednowiciowców (też trudne słowo). Służy zazwyczaj do patrzenia, podglądania, zerkania, czytania, mierzenia z góry do dołu i rzucania złośliwych spojrzeń. W akcie desperacji można rzucić na coś okiem. Najczęściej żyje w parach, choć naukowo dowiedzione jest, że nie zawsze, czego przykładem rosół. Wyraz oko jest palindromem.
Oko to coś, co może być problemem dla ludzi. Gdy nie mamy oka, nie widzimy wielu rzeczy. Nie widzimy, że żona ma romans, teściowa stoi przed nami z nożem. W sumie, brak oka, brak kłopotów.
Inaczej Oko to 120 Mpx matryca. Niestety nie posiada pamięci wymiennej.
Często spotykana nazwa to „okopo” i „gała”.
Oko składa się z:
- siatkówki (z nici pająka)
- źrenicy (coś związanego z źrebakiem?)
- GAŁY (do patrzania)