Zegar
Ten artykuł dotyczy czasomierza. Zobacz też inne znaczenia tego słowa. |
Zegar – starożytne narzędzie do odmierzania czasu. Wynaleziono go, kiedy pewien Egipcjanin spojrzał w Słońce i go oślepiło. Stwierdził, że gówno się w ten sposób dowie i lepiej, żeby informacje ze słońca pobierał za niego ktoś inny.
Historia
Pewien Egipcjanin wpadł na pewien genialny pomysł – postawił patyk na środku narysowanego pola i oglądał jego cień. W ten sposób powstał zegar słoneczny. Nikt jednak nie rozumiał, o co w nim chodzi. Sam autor też, więc został wtrącony do psychiatryka.
Pojawił się następny Egipcjanin, a jako, że miał on IQ wyższe od IQ kurczaka, to zaczął coś kombinować. Wykombinował klepsydrę. Perfidny był to wynalazek niesamowicie i do niczego się nie nadał. Egipcjanina wyśmiano i skończono kombinować, a robotę zostawiono Chińczykom. Tam nudził się niejaki Liang Ling-Son, więc przy okazji oprócz zegara wymyślił też podział czasowy. Potem z zegarem zaczęli bawić sie Rzymianie i wykombinowali kalendarz, udziwnioną wersję zegara. Jakiś Rydzykoleś nie mógł znieść, że jego kochanka się starzeje, więc cofnął czas o 10 dni. Nikt nie wie po co to było innym, a gdy ktokolwiek się domyśla, banda MW strzela w jego okno kamieniami.
Najbardziej jednak precyzyjnym zegarem okazał się wynalazek polskiego konstruktora kaskadera, co potwierdza ilość sprzedanych egzemplarzy, jest zegarek MONTANA na rękę. Konstruktor w ten sposób zminimalizował koszty produkcji i wdrożył go do powszechnego użytku. Niestety już dawno temu zaprzestano produkcji, ale tylko i wyłącznie dlatego że one nigdy się nie psuły i każdy kto chciał już go kupił. Ponadto posiada on bardzo fajną funkcję - melodyjki, 8 melodyjek które aktywuje się za pomocą tylko 2 przycisków oraz stoper. Melodyjki przydawają się najbardziej jak się chciało zaszpanować pięknej dziewczynie, co by szybciej straciła opory i dała się zaciągnąć do łóżka.
Znaczenie dla Ewolucji
Pierwszym, podstawowym dowodem na kreacjonizm był tzw. Argument Paleya głoszący, że "skoro istnieje zegarek musi istnieć też zegarmistrz". Czyli: ludzie nie mają palców na czole bo to by było głupie, inne otwory służą do wydalania niż do jedzania. Wniosek? Człowieka i inne stwory z Ziemi zaprojektował Bóg, pierwszy zegarmistrz. Ewolucjoniści odrzucają ten argument jako nielogiczny i wychodzący z błędnych założeń. Oficjalna odpowiedź przedstawiona została w książce Ślepy zegarmistrz Richarda Dawkinsa i brzmi ona: "Na co Bogu zegarek skoro jest wszechwiedzący? Nie musi sprawdzać która godzina."