Pleonazm
Ten artykuł jest pisany w stylu osoby (lub czego tam), której dotyczy i może nie być zrozumiały dla wszystkich. |
Pleonazm (z łac. szczotka do butów) – wyrażenie słowne, złożone ze słów i masła maślanego. Charakteryzuje się tym, że powtarzają się w nim powtarzające się słowa o takim samym lub identycznym znaczeniu, przez co, czytający go czytelnik, musi tracić cenne i wiele warte sekundy czasu, na czytanie czytanego tekstu, który można by treściwie streścić, streszczając go w jednym krótkim, niedługim i treściwym zdaniu.
Jak rozpoznać?
Jeśli czytając czytany tekst doznajesz doznania denerwującej irytacji z powodu nielogicznych i pozbawionych logiki językowych konstrukcji gramatycznych, to prawdopodobnie czytasz właśnie pleonazm.
Przykłady
- Godzina czasu (po co dodawać „czasu”?).
- Cofnięcie się do tyłu (a umiesz się cofać do przodu?).
- Głupia blondynka (bo po co dodawać, że głupia?).
- Spadać w dół (a umiesz spadać w górę?).
- Kopnij to nogą! (a potrafisz kopać ręką?).
- Penis męski (żeńskich penisów nie ma[1]).
- Pierwszy prototyp (prototyp sam w sobie jest pierwszy).
- Pierwszy nokaut (nokaut kończy walkę i jest tylko jeden).
- Fakt autentyczny (fakt jest z natury prawdziwy).
- Podnieś to do góry! (a da się podnieść w dół albo w bok?).
- Nałogowy alkoholik (alkoholik już jest uzależniony).
- Homoseksualny gej (a czy geje są heteroseksualni?).
- Gorący płomień (płomień przecież jest gorący).
- Identyczna kopia (kopia jako taka jest identyczna).
- Czarny murzyn (znajdź mi białego murzyna).
Kto tego używa lub z tego korzysta?
Zajmujący się polityką politycy, którzy chcą, aby ich wypowiedzi brzmiały mądrze i inteligentnie, osiągając efekt odbiegający i inny od zamierzonego zamierzenia. Ponadto początkujący nowi nonsensopedyści, starający się za wszelką cenę wydłużyć artykuł i uczynić go dłuższym.
Przypisy
- ↑ Chociaż można byłoby się zastanowić...
To jest tylko zalążek artykułu z dziedziny językoznawstwa. Jeśli nie jesteś Ruskiem z bazaru – rozbuduj go.