Hevisaurus
Hevisaurus – fiński zespół metalowy tworzony z myślą i troską dla dzieci, chociaż w praktyce częściej słuchają ich osoby dorosłe na zmianę z mrocznymi satanopiewcami. Członkowie zespołu zamieniają stare pentagramy i antychrześcijańskie poglądy na wytwory rogowe naskórka (łuski) oraz epickie opowieści o heroicznych wyczynach humanoidalnych dinozaurów.
Ich muzyka jest nazywana przez niektórych protoantic jurassic folk power metalem. Łączą w niej elementy współczesnej muzyki oraz dokonania kulturalnych dinozaurów.
Skład
Swe prawdziwe twarze muzycy ukrywają pod strojami dinozaurów i – w jednym przypadku – smoka. Prawdopodobnie zżyli się ze swoimi rolami na tyle mocno, że dzisiaj można ich zobaczyć biegających w lasach Laponii, gdzie polują na renifery. Ich pseudonimy są niezwykle mroczne, chociaż do końca nie wiadomo co one mają oznaczać. Niektórzy wskazują podobieństwo z językami sumeryjskimi, ale wciąż nie pogodzili się co do kwestii tego, czy dinozaury istniały w Sumerze. I co do cholery robi tutaj smok?
Członkowie zespołu;
- Herra Hevisaurus – rudowłosy lider zespołu, który bynajmniej nie ryczy do mikrofonu. Według niektórych to Mirka Rantanen z zespołu Thunderstone, którego skomplikowane dźwięki power metalu doprowadziły do załamania osobowości.
- Milli Pilli – gra na klawiszach. Podobno samica triceratopsa, ale nikt nigdy nie widział, żeby się upadlała z jakimiś teropodami.
- Riffi Raffi – jego instrumentem jest gitara. Riffi wygląda jak upośledzony dinozaur, ale wszyscy wiedzą, że ten jego zez to przez zmęczenie nerwu wzrokowego po wielokrotnym czytaniu Kalevali.
- Muffi Puffi – gitara basowa. To stary punkowiec ze złowrogim irokezem. Grał wcześniej w post-punkowym zespole Joyless jako Olav Berland, ale nikt nie chce tego potwierdzić.
- Komppi Momppi – nawala na perce. Lekko łysiejący dinozaur, który prawdopodobnie jest uzależniony od środków opioidowych wyprowadzanych ze starych paprotników.
Oprócz nich gościnnie wystąpili muzycy m.in. z Sonaty Arctiki czy Stratovariusa. Jednak nie wiadomo gdzie grali i przede wszystkim – co się z nimi stało po współpracy?
Dokonania
Jak na ten czas Hevisaurus ma na koncie dwie pełne płyty i jedną EPkę w stylizacji świątecznej.
- Jurahevin kuninkaat (2009) – tytuł oznacza Królowie Jurajskiego Heavy Metalu. Śpiewają o mamutach, o sobie i o czymś po fińsku, czego nikt nie przetłumaczył, ale fajnie brzmi; Rupu-Rupu Mörkö czy Mörri-Möykky.
- Hirmuliskojen yö (2010) – tytuł znaczy Noce Dinozaurów. Muzyka staje się coraz cięższa, nastawiona na dłuższe riffy, ostrzejszy wokal i prawdopodobnie stanowi przejście przed zmianą gatunku muzycznego na Jurassic Gothic Metal.
- Hirmuliskojen pikkujoululevy (2010, EP) – EPka usiłuje opowiedzieć na elementarne pytanie – skoro dinozaury wyginęły na wiele lat przed człowiekiem, to skąd u licha świętowanie Bożego Narodzenia u dinozaurów? Być może jest to propaganda kreacjonistyczna. Nie wiemy.
Oprócz licznych koncertów dawanych w fińskich wioskach, nagrywają także mroczne teledyski. Niestety nie ma tam ani kropli krwi, co w przypadku dinozaurów jest wybitnie nierealistyczne.