NonNews:Kolejny sukces CBA

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 01:09, 22 sie 2007 autorstwa 141.156.133.220 (dyskusja) (nowa strona)
(różn.) ← przejdź do poprzedniej wersji • przejdź do aktualnej wersji (różn.) • przejdź do następnej wersji → (różn.)

22 sierpnia 2007

Tutaj wpisz treść artykułu.

CBA nie tylko tropi nieustannie afery łapówkarskie, ale również bada przyczyny tak powszechnej w Polsce ochoty sięgania po łapówkę. Odpowiedź na to pytanie usiłuje znaleźć grupa funkcjonariuszy pracujących w niewielkim, ścisle tajnym, pomieszczeniu w podziemiach centrali CBA. Z badań wynika, że łapówkarstwo to choroba podobna do alkoholizmu czy uzależnienia od hazardu. Łapówkarze biorą, bo muszą, zwłaszcza, gdy podsuwa się im odpowiednio wypełniony neseser określonych rozmiarów. Ostatnie eksperymenty pokazały, że taki neseser weźmie nie tylko człowiek, ale nawet Ryba. Niewykluczone, że weźmie go także wicepremier, ale przeprowadzone doświadczenia na razie jeszcze tego w pełni nie potwierdziły. Wielu uzależnionych sięga po łapówkę pod wpływem stresu, inni biorą ją na uspokojenie (zaobserwowano u nich wzrost aktywności części mózgu zwanej wzgórzem), jeszcze inni dla przyjemności i relaksu (u tych szczególnie aktywne jest mózgowie tzw. prążkowe). Jednak najliczniejsza grupa przyznaje, że bierze tylko dlatego, aby nie wziął kto inny. Lęk, że nienależna korzyść może trafić w przypadkowe, niepowołane ręce, natychmiast skutkuje histerią, skokiem ciśnienia i przewlekłymi chorobami układu krążenia. Można powiedzieć, że wzięcie łapówki ratuje tym ludziom zdrowie i pozwala im na normalne funkcjonowanie w społeczeństwie. Ponieważ wyniki dotychczasowych badan dowodzą, że mechanizmy rozwoju uzależnień są te same, dlatego pracownicy CBA wpadli na pomysł, by środek wypróbowany w zwalczaniu alkoholizmu wykorzystać skutecznie w walce z łapówkarstwem. Z nieoficjalnych przecieków wynika, że pewne leki testowane od kilku miesięcy na szczurach i świniach przynoszą zaskakująco dobre rezultaty. Zaobserwowano, że zwierzęta będące pod ich wpływem nie tylko nie piją, ale także stanowczo odmawiają przyjęcia nienależnych korzyści majątkowych. Naukowcy z CBA liczą, że podobnie będzie u ludzi.