NonNews:Kolejny sukces CBA
22 sierpnia 2007
CBA nie tylko tropi nieustannie afery łapówkarskie, ale również bada przyczyny tak powszechnej w Polsce ochoty sięgania po łapówkę.
Odpowiedź na to pytanie usiłuje znaleźć grupa funkcjonariuszy pracujących w niewielkim, ściśle tajnym pomieszczeniu w podziemiach centrali CBA.
Z badań wynika, że łapówkarstwo to choroba podobna do alkoholizmu, czy uzależnienia od hazardu. Łapówkarze biorą, bo muszą, zwłaszcza gdy podsuwa się im odpowiednio wypełniony neseser określonych rozmiarów. Wielu uzależnionych sięga po łapówkę pod wpływem stresu, inni biorą ją na uspokojenie, jeszcze inni dla przyjemności i relaksu. Jednak najliczniejsza grupa przyznaje, że bierze tylko dlatego, aby nie wziął kto inny. Lęk, że nienależna korzyść może trafić w przypadkowe, niepowołane ręce, natychmiast skutkuje histerią, skokiem ciśnienia i przewlekłymi chorobami układu krążenia. Można powiedzieć, że wzięcie łapówki ratuje tym ludziom zdrowie i pozwala im na normalne funkcjonowanie w społeczeństwie.
Ponieważ wyniki dotychczasowych badan dowodzą, że mechanizmy rozwoju uzależnień są te same, dlatego pracownicy CBA wpadli na pomysł, by środek wypróbowany w zwalczaniu alkoholizmu wykorzystać w walce z łapówkarstwem. Z nieoficjalnych przecieków wynika, że pewne leki testowane od kilku miesięcy na szczurach i świniach przynoszą zaskakująco dobre rezultaty. Zaobserwowano, że zwierzęta będące pod ich wpływem nie tylko nie piją, ale także stanowczo odmawiają przyjęcia nienależnych korzyści majątkowych. Naukowcy z CBA liczą, że podobnie będzie u ludzi.
Źródło[edytuj • edytuj kod]
- Źródła własne, 22 sierpnia 2007.