Sunrise Avenue
Ten artykuł tak beznadziejnie zredagowano, że nawet nasz rezolutny szympans w to nie wierzy. A on cierpliwym zwierzęciem jest… Jeżeli nie potrafisz operować widłami ani redagować tekstu, zajrzyj do Kanciapy przed wzięciem się za poprawę. Jeżeli nie potrafisz uzasadnić wstawienia szablonu, nie wstawiaj go. |
O zespole
Sunrise Avenue - fiński zespół, utworzony w 2002 roku p.n.e., potocznie zwany Sanset Gej Rajders, Sanrajs Awenju i inne takie słit pierdoły. Tworzy go pięciu nienormalnych gości z Finlandii, którzy twierdzą, że są hetero, więc nie ma się co przejmować. Grają pop-rocka, z domieszką country, klasyki i rapu. Ten bojsbend, składający się z byłej baletnicy, byłego sprzedawcy z sex-shopu, artysty soulowego, byłego modela i terrorysty, którego producent studiował jazz, śpiewał w Chórze Dziecięcym Fińskiej Opery Narodowej oraz twierdzi, że jest koniem, podobno dużo osiągnął, ale i tak o tym nikt w naszym kraju nie wie. Odwiedzili 102 wytwórnie płytowe, ale pech sprawił, że ich nie chcieli, więc poszli do Jukki Backlunda, który pod groźbą odcięcia internetu zgodził się nagrać z nimi płytę.
Skład zespołu
- Samu Haber - podobno wokal i skakanie z dywanu na bombę.
- Sami Osala - perkusista. Przygarnięty pod dach psychopatów z zespołu w 2005 roku.
- Riku Rajamaa - gitara... Podobno ma wiele talentów, ale niestety nikt o nich się jeszcze nie dowiedział. Lubi udawać pralkę, czyt. kręci głową przy wirowaniu.
- Raul Ruutu - basista od siedmiu boleści, tańczył w grupie baletowej i ma rodzinę na Filipinach. Jego kuzynem jest Mikko Ruutu, jakiś tam hokeista... Ale cóż....
- Osmo Ikonen - jakiś tam pseudo artysta, nikt nie wie, co on potrafi robić jeszcze ustami...
Byli członkowie
- Jukka Backlund - koń po operacji plastycznej, produkucjący płyty chodnikowe. Odszedł w 2008 roku, bo znalazł sobie nowe hobby.
- Janne Kärkkäinen - kiedyś tam grał na gitarze, ale go wyrzucili, bo nie chciał się z nimi bawić klockami lego.
Single
- All because of you (2006) - pierwszy singiel zespołu, znany tylko w Finlandii, ale jakoś trzeba zacząć. Ciekawostką jest to, iż powstał do niego teledysk, który nigdy nie ujrzał światła dziennego. Wynikało to prawdopodobnie ze strachu przed kompromitacją.
- Romeo (2006) - mhroczna piosenka, mhroczny teledysk, mhroczna okolica...ogólnie wszystko związane z tym singlem jest mhroczne.
- Fairytale gone bad (2006) - znany polskim fanom jako FGB, największy przebój zespołu. Znają go wszyscy (nawet ci, którzy uparcie twierdzą, że nie kojarzą Sunrise Avenue). Teledysk do piosenki kręcony był w Barcelonie, gdzie za młodu Samu Haber (rzekomy wokalista) produkował się jako kelner w przydrożnej knajpie. Życie...
- Forever yours (2007) - kolejny singiel, który spodobał się w Polsce. Z tej właśnie okazji Samu Haber wytatułował sobie jego tytuł na prawym przedramieniu. Swoim.
- Diamonds (2007) - singiel, który nie zdobył zbyt wielkiego zainteresowania (wyjątkiem jest Finlandia, ale to nikogo nie powinno dziwić). W teledysku wykorzystano fragmenty z tzw. bekstejdżu przeplatane koncertem "live", gdzie zachowanie publiczności prawdopodobnie zostało wyreżyserowane.
- Heal me (2007) - podobno rockowa ballada, parę razy zagrana w polskich stacjach radiowych. Klip charakteryzuje się tym, iż wokalista (Samu Haber) skacze z jednego pudła do drugiego, co na pierwszy rzut oka nie ma żadnego sensu.
- Choose to be me (2008) - ostatni singiel z pierwszej płyty. Ze względu na miejsce, w którym nagrano teledysk (kościół), wokalista miał nadzieję,iż piosenka ta odniesie spory sukces w muzyce religijnej. Nadzieja matką głupich...
- The whole story (2009) - pierwszy singiel z drugiej płyty (PopGasm). "Spektakularny pop-rockowy przebój" - nie wiadomo, kto jest autorem tych słów, ale radzimy mu odstawić narkotyki.
- Not again (2009) - nienajgorsza piosenka z fatalnym teledyskiem, ale jak to mówią, nie można mieć wszystkiego. Wbrew pozorom nie jest to utwór o islandzkich gejzerach i pękającym monitorze.
- Welcome to my life (2009) - publiczna "spowiedź" wokalisty, do której powstał beznadziejny teledysk, jednak członkowie zespołu mieli jeszcze resztki rozumu i wzięli sprawy w swoje ręce, toteż w Finlandii powstał klip numer dwa, który mógł zostać publicznie pokazany. Największą sensacją jest rozbierana scena gitarzysty Riku Rajamy.