Nonźródła:Poemat gotycki

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 18:11, 12 wrz 2007 autorstwa Lusia pazurek (dyskusja • edycje) (nowa strona)
(różn.) ← przejdź do poprzedniej wersji • przejdź do aktualnej wersji (różn.) • przejdź do następnej wersji → (różn.)


Mhroczny wiersz...


Kiedy whidze mhrok...

To mnie swędzhi bhokh...

Idhę przedh siebhie...

Pijąc dho ciebie...


Idhe, Idhe, Idhe...

I dohść nie mhogę...

Khrew wszędzie...

Khrew phłynie...


Mam whszystkiego dhość...

Nie chcę już żhyć...

Phiwo się khończy...

I chce się whyć...


Oh, jesthem thaki mhroczny...

Ah, jesthem thaki zuy...

Eh, jesthem thaki ghotycki...

Uh, jesthem thaki czharny...


Whiele rhazy bholało...

Gdhym swą skóhrę rozcinał...

Mhrok spowhijał mhą duszhę..

W khółko sam się dhuszę...


Jezioro swą mhroczną thonią straszhy...

słyszę ghotyckie khroki w lesie...

Whilkhołak whyje o północhy...

Wamphir ssie po nocy...


Noc, khoc, owoc...

Khrew płynie z mhej żyły...

Jesthem thaki mhroczny...

Jak mhój khoc...



Nikht mhnie nie rhozumie..

Khto i co whoła ?...

A tuż obhok mhnie...

Stoi phiękhna stodhoła...


Wphatruję się w oghień...

Choć w mhym sehrcu lód...

Siedzę całkhiem sham...

Krzycząc "właśnie szuam"...


Phełen mhrocznego mhrokhu...

Zeskhrobuję stahrą khrew...

Whyję z rohzpaczony...

Pghrążam się w ghoryczy...


Och, jhak bholi mhnie stopa...

Och, jhak bholi mhnie phalec...

Och, jhak bholą mhnie whlosy...

Och, jhak bholą mhnie phięty...


Ah, jhaki jhak jhako...

Ah, jhaki jha zuy...

Ah, Ah, Ah, Ah...

Oh...



Oh, jhak zimhno mhi w sehcu...

Oh, jhak zhamarzhły mi whąsy...

Oh, mhrok thaki zimhny...

Oh, świath okhutny...



W mhoim sehcu ciemno...

Pustkha i mhróz...

Zawszhe nhos mhnie swędzhi...

Swędzhi...

Swędzhi...

Swędzhi...


Łoh piehdolę ło niczhym...

Ach bhredzę i bhredzę...

Pełhen mhroku w rozkhroku...

Głhaszhczę khozę z bhoku...


Ach wszysthko mhnie swedzhi...

Swędzhi...

Swędzhi...

Jhak jha nie lhubię łabhędzi...

Będzhi...

Będzhi...


Zjhadłem dziś lizhaka...

I mha duszha khrzyczy...

Whyć mi się chhcę...

Gdy mhyślę o sophie...