Justin Bieber
Bejbe, bejbe bejbe oooooł! Lajk bejbe bejbe bejbe noooooł!
- Bieber w swojej piosence
NiE ObRaŻajCie MOjEgO BimBeRka? ;/;/! Żal...
- Pokemon odpiera atak
Justin Bieber (właśc. Justyna Bimber; ur. 1 marca 1994 gdzieś w Kanadzie) – wykonawca muzyki dla niepewnych nastolatek.
Swoją karierę zawdzięcza temu, że jest fajtłapą niezwykle małym jądrom, które generują ultra sweetaśny dźwięk, powodujący odruch wymiotny (co niezwykle przypadło do gustu bulimiczkom), a także swojemu gigantyzmowi (150 cm wzrostu), co doprowadza do pisku uczennice szkół podstawowych oraz niektórych gimnazjów.
Początki kariery
Kiedy Justin miał 7 lat, wziął gitarę i zaczął grać. Zachwycona mama uchwyciwszy i wrzuciwszy fragment na YouTube, szybko dała w łapę tym, co tak fajnie promują tych, którzy nie umieją nic, ale są ładni. Przedtem śpiewał tak głośno, iż przez niego krzyk zmniejszyła się populacja waleni. Ci początkowo nie wiedząc co z nią zrobić, zrobili najgorszą rzecz w swoim życiu, a mianowicie dali mu do ręki mikrofon. Jego kastrackie wysokie C powaliło Ushera na kolana.
Płeć
Pojawiły się informacje, jakoby Justin Bieber miałby być mężczyzną. Oczywiście jest to bzdura i jak najbardziej celowy zabieg, mający na celu wprowadzenie zamieszania i zainteresowania opinii publicznej.
Obrażenia, czyli konsekwencje słuchania Justina
- do 0:10 – brak widocznych oznak.
- 0:11–0:16 – średnie rozwarcie odbytu.
- 0:17-0:20 - nieustanne wydalanie moczu.
- 0:21–0:40 – mimowolne skurcze mięśni, przeplatające się z wciąż powtarzającymi się pytaniami WTF?!
- 0:41–1:10 – zaawansowana epilepsja, chęć rozjebania czegokolwiek, całkowita utrata słuchu.
- 1:11–2:00 – groźny atak padaczki, kompletne zlasowanie mózgu.
- 2:01–2:59 – wymioty, biegunka i krwawienie oczodołów.
- 3:00 – zgon.
Osoby posiadające immunitet ochronny na słuchanie muzyki Justina to różowe uczennice szkół podstawowych i niektórych gimnazjów, w skrajnych przypadkach nawet liceów.
Najsławniejsze teorie na temat wydobywania tak babskiego dźwięku
Istnieje takich wiele, niektóre są ze sobą sprzeczne, więc poniżej znajdą się tylko najważniejsze z nich:
- Justin Bieber w młodości uwielbiał bawić się ze swoimi przyjaciółeczkami z podwórka w rycerzy, gdzie zawsze odgrywał rolę pojmanego barbarzyńcy, którego karano rozczłonkowaniem... Co niestety nigdy się do końca nie udało, lecz przy naciąganiu głowy w celu jej wyrwania doszło do desynchronizacji strun głosowych Biebera, co jest przyczyną jego babskiego pisku.
- Bieber podczas jednego ze swoich koktajlowych melanży, na których świetnie się bawił wraz ze swoimi przyjaciółeczkami z podwórka połknął oraz zadławił się pestką z niedomieszanego owocu, z którego był zrobiony napój, a pestka utkwiła mu w przełyku na dłużej (dotąd nie wyleciała) oraz biedny Dżastinek doznał trwałej zmiany głosu.
- Rozpuszczony, mały Bieber zaczął krzyczeć do mamy, że chce lizaka, czego mama uparcie odmawiała przez bardzo długi okres czasu, do kiedy parę lat później Justin dostał taką słodycz pod choinkę oraz przestał wrzeszczeć, a zaczął dziękować za tak wspaniały prezent, przy czym wszyscy zorientowali się, że ma jeszcze wyższy głosik niż na początku jego trwającego kilka lat krzyku
- Podczas sesji nagraniowej ściskają
mujej jajniki. Bieber zaczyna piszczeć, a potem technicy dokonują obróbki w programie do edycji dźwięku. - Justin nie jest mężczyzną, więc skąd ma mieć męski głos?
Ciekawostka
Na razie tylko jedna: okazało się, że Justin jest fajtłapą – wlazł w drzwi obrotowe i tam się potknął (stosowny filmik[1] znajduje się na YouTube).
Pocieszenie
Jak przejdzie mutację, to moda się skończy.
Niestety, jak się okazało, mutacja u dziewcząt przebiega wyjątkowo łagodnie.
Przypisy