Intel
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 18:21, 2 sie 2010 autorstwa Po dziabągu (dyskusja • edycje)
Ten artykuł jest w edycji i kogoś właśnie osłabiło w trakcie jego pisania. Aby go nie dobić, poczekaj aż wytrzeźwieje i dokończy swoją twórczość. Jeżeli trwałoby to zbyt długo, skontaktuj się z administratorem lub z użytkownikiem o nicku Po dziabągu. |
Pam! Pam pam pam pam!
- Okrzyk z reklamy Intela
Intel - producent procesorów, kart graficznych, kart sieciowych, chipsetów - jednym słowem - sprzętu komputerowego. Numer 1 na liście największych konkurentów AMD. Jest jedną z najbogatszych firm, głównie przez duże ceny produktów i wciskanie na siłę ich procesorów prawie do każdego komputera.
Produkty
Wyroby
Najczęściej wybieranymi produktami firmy Intel przez firmy produkujące komputery ludzi są ich procesory. Produktami tej firmy są:
- Intel Celeron - prawie nikt nie używa. Słabsza wersja Pentiumów, choć do uruchomienia Painta i Notatnika wystarczy.
- Intel Pentium - długa, prastara linia procesorów.
- Intel Pentium M i Celeron M - słyną z powolności, bo zostały stworzone dla laptopów.
- Intel Pentium D - dołożono dodatkowy rdzeń i podkręcono, stąd w nazwie D (Doping). Następnie Pentium D wyewoluował w Pentium Dual-Core, choć prawie nic w nim nie zmieniono.
- Intel Core 2 Duo/Quad - nadal sprzedawane (głównie przez Allegro), ale nieprodukowane. Ludzie, którzy to kupili czują się nabici w butelkę, ponieważ bardzo szybko wprowadzono nowsze procesory, cóż - wolny rynek.
- Intel Core i3/i5/i7 - najnowsza linia. Dzięki temu Windows 7 działa wreszcie bez zawieszenia, ale tylko na najmocniejszej 6 rdzeniowej odmianie i7 Extreme 3,3 GHz.
- Intel Atom - dla netbooków. Produkowane z radioaktywnego Uranu stosowanego w elektrowniach atomowych.
- Intel Xeon - procesor serwerowy. Nazwa jest tak dziwna, że nikt nie wie o jego istnieniu.
Produkcja
Intel robi procesory z wafli krzemowych, jak każdy inny producent. Nie oznacza to, że po kupieniu można je tak po prostu zjeść! Proces produkcji jest żmudny i powolny, a jak to się dzieje prawie nikogo nie interesuje.