Poradnik:Jak zostać piłkarzem

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Szablon:T lubisz kopać piłkę i latać jak debil po boisku? Chciałbyś na tym trzepać kasę? Jeśli tak, ten poradnik jest dla ciebie!

Sprzęt

Żeby być piłkarzem, musisz mieć sprzęt sportowy. Oto lista niezbędznych rzeczy dla ciebie:

  • Piłka – przecież kamieni nie będziesz kopał! Najlepsza jest najdroższa, dlatego uważaj by nie kupić jakiegoś gówna z promocji.
  • Pompka – czymś musisz napompować tą piłkę, flak się chuCenzura2.svgo odbija.
  • Korki – dobry Boże, myślałeś że te trampki wystarczą? Marsz do sklepu i kup jakieś markowe buty. Tak, z metalowymi wkrętami, przecież nie jesteś ciotą! Tu też obowiązuje zasada drogie=dobre.
  • Ochraniacze na golenie – po co? Jak dostaniesz z czuba to będziesz wiedział.
  • Ochraniacze na genitalia – opcjonalnie, jeżeli zamierzasz mieć potomstwo w przyszłości.
  • Rękawice – jeśli będziesz bramkarzem, to chyba w zęby piłki łapać nie będziesz.

Resztę tj. strój dostarczy ci twój klub, jeśli tylko do jakiegoś się załapiesz.

Wybór pozycji

Teraz musisz usiąść wygodnie w fotelu i pomyśleć na jakiej pozycji masz zamiar grać. Masz do wyboru:

  • Bramkarz – jeśli masz >185 cm. zarostu wzrostu i nie masz dwóch lewych rąk.
  • Obrońca – gdy łatwiej cię przeskoczyć niż obejść, masz niezłego kopa i nie chce ci się za bardzo biegać to to jest pozycja dla ciebie.
  • Pomocnik – nie radzimy grać na tej pozycji, trzeba tu myśleć...
  • Napastnik – jeśli chcesz zarabiać największą kasę i być na plakatach w Bravo Sport, to pozycja dla ciebie.
  • Wolny elektron – pozycja dla emo, chodzisz po całym boisku, nikt ci nie podaje i wszystkim przeszkadzasz.

Gra w klubie

Teraz wystarczy zapakować sprzęt w torbę z Tesco i zapCenzura2.svgać na trening do pobliskiej drużyny z A, B lub C klasy. Nie martw się, nawet Messi tak zaczynał. Po wykupieniu podarunkiem miejsca w pierwszym składzie musisz zapoznać się z kolegami z drużyny. Z pomocą napojów izotonicznych wszyscy cię szybko polubią. Tylko chodź na trening regularnie!

No to gramy!

Pierwszy mecz

Mimo łapówki jesteś na ławce rezerwowych? Don't worry, po przerwie pewnie wejdziesz.

Nie weszłeś? No trudno, na pewno zadebiutujesz za tydzień.

Drugi mecz

Tym razem nie jesteś nawet na ławce? Poczekaj na kontuzję u jakiegoś gracza z twojej drużyny.

Trzeci mecz

To się robi nudne, daj trenerowi 200 zł, żeby grać w następnym meczu.

Dziewiąty mecz

Przepisz się do trampkarzy, przecież na pewno grasz lepiej niż te gówniarze. I dla pewności daj 400 zł trenerowi.

Piętnasty mecz

Wow, weszłeś na ostatnie 7 minut, gdy wygrywaliście 14-2. Za zwycięstwo dostaniesz 30 zł.

Podsumowanie

Piłka nożna to opłacalny sport. Wydałeś tylko 1709 złotych, zarobiłeś aż 30. Gdy utrzymasz poziom, już za ok. 55 meczy (zakładając że zawsze będziecie wygrywać), czyli za 2 sezony wyjdziesz na plus! Więc biegnij na trening! chuj wam w dupe ;) pierdolcie się;)