Cirilla
Cirilla Fiona Elen Rainnon z Cintry – jedna z bohaterek wiedźmińskiej sagi Sapkowskiego. Była księżniczką Cintry, a raczej zasługiwała na ten tytuł, Wiedźminka i Czarodziejka.
Początek
We wczesnym dzieciństwie utraciła rodziców, Pavettę i Duny'ego, w katastrofie morskiej. Później wyszło na jaw, że Duny wszystko ukartował i jest zboczonym kazirodcą, ale to inna historia. Przez zawirowania polityczno-wojenne sierotka musiała opuścić Cintrę, uratowana przez nilfgaardzkiego żołnierza, Cahira, który za Nilfgaardczyka się nie uważał. Tak czy owak, on i jego pobratymcy zagarnęli kraj Cirilli. Przez lata miała koszmary, bo Cahir ze względów higienicznych zastosował zły dotyk. Mała trafiła pod opiekę wiedźmina Geralta, któremu i tak była przeznaczona przez ciemne interesy jego z jej przybranym ojcem.
Wiedźminka
Geralt niezbyt wiedział, jak zajmować się dziewczynką, a jedynym pomysłem okazało się zabranie jej do Kaer Morhen i wyszkolenie jej na niepełnego wiedźmina (nie miał kto poddać ją mutacjom). Przywiązali się do siebie, Geralt nazywał ja pieszczotliwie Ciri i zastąpił jej ojca. On i jego kumple faszerowali dziecko halucynogennymi grzybkami, konopiopodobną sałatą i sterydami. Ćwiczyli z nią walkę mieczem i dbali, by jej masa mięśniowa się zwiększała. Uszyli jej pokraczne, skórzane ubranka. Nieważne, że brzydkie, ważne, że mieli chłopaki gest! Problemy zaczęły się, gdy Cirilla zaczęła miewać różnego rodzaju wizje, które racjonalny człowiek uznałby za delirium i majaki pod wpływem alkoholu i narkotyków. Wiedźmini nie wiedzieli, co robić, więc wezwali do pomocy Triss Merigold, czarownicę, która była swojego czasu kochanką Geralta i przyjaciółką jego innej kochanki, a także leciała na wszystkich innych wiedźminów, szpanując włosami. Triss, po oględzinach Ciri, wyjaśnieniu jej kilku problemów związanych z fizjologią kobiecego ciała, itp. urządziła chłopakom awanturę, kładąc kres aplikowaniu dziewczynce koksu. Im także wyjaśniła kilka zagadnień z kobiecej fizjologii. Z niewiadomych przyczyn bardzo zależało jej, by Cirilli wyrosły w końcu kobiece atrybuty, przez lud prosty cyckami zwany. Poza tym, okazało się, że Ciri posiada talent magiczny.
Czarownica
Ciri siłą umieszczono w świątyni Melitele, bo brakowało im tam ludzi do karmienia kurczaków. Dla przykrywki sprowadzono Yennefer, by uczyła ją oszukańczych, pseudomagicznych sztuczek. Obie nawiązały kontakty typu matka-córka, a Ciri zaczęła mieć kompleks dziewictwa i zwykła wszystkie swoje niepowodzenia w nauce zwalać właśnie na kawałek błony śluzowej. Dziewczyna była na najlepszej drodze do zostania prawdziwą czarodziejką: potrafiła robić światełko i bałamucić przemądrzałych pisarczyków typu Jarrego. Yennefer zapragnęła, by jej edukacja mogła przebiegać na wyższym poziomie i zawiozła ją na jakąś poelfią wyspę, gdzie i tak miała się udać na doroczną libację z innymi sztuczkarzami, a, co dla Ciri najważniejsze – mieściła się szkoła. Cintryjka jednak nie chciała tam zostać i uciekła. Chciała uciec do Geralta, trafiła do niego, a za nią i Yennefer. Wagarowiczce wszystko uszło płazem. Po libacji czarodziejów na poelfią wyspę napadły jakieś zbuntowane elfy, zrozpaczone, że czarodzieje wychlali ich tajny schowek bimbru i zrobili rozróbę, przekupiwszy wcześniej paru magów. Ciri uciekła stamtąd jakimś popsutym teleportem i tak zaczęły się jej prawdziwe problemy...
Problemy Cirilli
- Największe mocarstwo tamtejszego uniwersum chce ją złapać.
- Jej biologiczny ojciec chce ją poślubić.
- Kilku psychopatów chce z niej zrobić żywy inkubator.
- Jeszcze więcej psychopatów chce ją zabić.
- Jest dziewicą.
- Jest królewną, wiedźminką, czarodziejką, a wedle przepowiedni elfów jeszcze matką Królowej świata.
- Musi sobie robić tatuaże w pobliżu miejsc intymnych, pragnąc zamaskować swoje dziewictwo.
- Tęskni za przyszywanymi rodzicami, którzy tez mają problemy.
- Mimo że jest dziewicą ma kochankę płci żeńskiej, Mistle.
- Krótko mówiąc jest biseksualistką.
- I to pomimo że jest dziewicą.
- Gdy wreszcie znalazła kochanka (niejakiego Hotsporna) ten umarł od rany w momencie ośliniania Cirilli sutka.
- Zabili jej kochankę płci żeńskiej, a ją tak urządzili, że potrzebuje operacji plastycznej.
- A w dodatku obniża jej szanse na stracenie dziewictwa.
- Podsumowując: miała po prostu przejebane...